Nieprawidł. lub fikcyjny pomiar radarem-uprawnienia kierowcy |
Autor |
Wiadomość |
Uwex
The Hitman :-)

Auto: Lancer Sportback 1.8; Colt 1.3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 3274 Skąd: okolice W-wia Śl.
|
Wysłany: 22-11-2012, 15:19 Nieprawidł. lub fikcyjny pomiar radarem-uprawnienia kierowcy
|
|
|
Jest tego sporo, ale ciekawe i nie nastraja zbyt optymistycznie. Klik. |
_________________
 |
|
|
|
 |
mjsystem
Forumowicz
Auto: ...
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Sie 2010 Posty: 11637 Skąd: ...
|
Wysłany: 22-11-2012, 15:36
|
|
|
No jest tego sporo. Nigdy nie spotkałem się z fałszywym pomiarem, ale wielokrotnie wyłgałem się z płacenia(tajemnica jak).
Mimo wszystko coś w tym jest, bo nasze słowo przeciw słowom Policjanta jest warte...
Inna rzecz, że ten pan walczy o nasze od dawna:
http://www.tvn24.pl/wiado...ami,152378.html |
|
|
|
 |
JCH
Mitsumaniak Forumowa Opozycja

Auto: OBK 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Maj 2005 Posty: 8078 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 22-11-2012, 17:40
|
|
|
Ja jestem ofiarą takiego fałszywego pomiaru..... Stare dzieje (1993/94/95 ??) ale w skrócie przypomnę:
Było to jeszcze za czasów kolegiów ds wykroczeń. Cyknęli mnie na DK-7 w Wiśniówce koło Kielc, z tym, że ja nie leciałem główną drogą od Warszawy tylko włączyłem się do ruchu z podporządkowanej. Wyjazd lekko pod górkę, kawałek prostej i ja jadący starym Fordem Escortem 1.6 D w zimny, listopadowy wieczór. Ledwo się wczołgałem pod tę górkę, zaczynam się rozpędzać a tu wyskakuje gość z lizakiem i pokazuje 91 km/h
Oczywiście odmówiłem. Potem kolejne wizyty na Kolegium w Kielcach a tym pacanom z drogówki nawet się nie chciało przyjść. Po drugim razie, gdzie w Kolegium był rzeczowy gość i widziałem szanse na orzeczenie prawdy (niestety musiano odroczyć ze względu na nieobecność tamtej strony) poskarżyłem się Komendantowi Miejskiemu, że sobie jaja robią. No i za trzecim razem już przyszedł jeden z nich.
Orzeczono na moją niekorzyść, niestety....
Nazwisko policjanta pamiętam.... mogę podać jakby co |
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"
MSS 1.9 DI-D --> OBK 2.0 i DL-650
 |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 22-11-2012, 17:52
|
|
|
Ja mnie łapali w ilości 3 razy ręczną suszarką to zawsze był mi pokazany czas od pomiaru... Wiec jakby mi nie pokazali to od razu bym tego stanowczo zażądał. Zazwyczaj było poniżej 60 sec i liczyło dalej... |
|
|
|
 |
JCH
Mitsumaniak Forumowa Opozycja

Auto: OBK 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Maj 2005 Posty: 8078 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 22-11-2012, 19:17
|
|
|
krzychu napisał/a: | zawsze był mi pokazany czas od pomiaru... | krzychu, to nie te czasy, nie ta technika |
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"
MSS 1.9 DI-D --> OBK 2.0 i DL-650
 |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 22-11-2012, 19:34
|
|
|
JCH napisał/a: | krzychu napisał/a: | zawsze był mi pokazany czas od pomiaru... | krzychu, to nie te czasy, nie ta technika |
W Twoim przypadku tak, ale to z artykułu to co innego... |
|
|
|
 |
Tomek
Mitsumaniak forumowy ekspert

Auto: Q50s Red Sport
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Wrz 2009 Posty: 11092 Skąd: Wieliczka
|
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 22-11-2012, 19:42
|
|
|
tomek84 napisał/a: | JCH, to były czasy, kiedy chcieli się z tobą "dogadać" |
A to prawda, że kiedyś mieli przypięte do munduru "nie biorę" to zasłaniali paluchem "nie" z głupim uśmiechem? Czy to ściema? Albo czy kiedyś ktoś zostawił 50zł w dowodzie, a panowie odstąpili od wystawienia mandatu?
To, że jechali do bankomatu z "klientem" albo koleżance rozmieniali 200 na pół to wiem z pewnego źródła |
|
|
|
 |
Tomek
Mitsumaniak forumowy ekspert

Auto: Q50s Red Sport
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Wrz 2009 Posty: 11092 Skąd: Wieliczka
|
|
|
|
 |
mjsystem
Forumowicz
Auto: ...
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Sie 2010 Posty: 11637 Skąd: ...
|
Wysłany: 22-11-2012, 20:38
|
|
|
Mnie puszczali bez niczego, po prostu(po rozmowie)
Ale to se ne wrati |
|
|
|
 |
fergul11
Mitsumaniak

Auto: EA2A-'98 2.0pb
Kraj/Country: Ireland
Dołączył: 09 Wrz 2009 Posty: 2372 Skąd: Co.Clare
|
Wysłany: 30-11-2012, 18:08
|
|
|
mjsystem napisał/a: |
Ale to se ne wrati |
Bo ryzyko jest teraz za duże, za takie obsrane "100zł" ,komendant , kierownik ,nikt ci reki nie poda ,jeszcze klapę dociśnie jak będziesz mieć "kupe" powyżej nosa , a potem wy.."żegnaj" i zaczynasz od zera składać na Zus.
Ale to jedyna metoda żeby wyplenić bakszysz Szkoda że tylko w policji |
_________________ Mam oko na Ciebie
 |
|
|
|
 |
mjsystem
Forumowicz
Auto: ...
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Sie 2010 Posty: 11637 Skąd: ...
|
Wysłany: 30-11-2012, 18:20
|
|
|
fergul11 napisał/a: | Bo ryzyko jest teraz za duże, za takie obsrane "100zł" ,komendant , kierownik ,nikt ci reki nie poda ,jeszcze klapę dociśnie jak będziesz mieć "kupe" powyżej nosa , a potem wy.."żegnaj" i zaczynasz od zera składać na Zus.
Ale to jedyna metoda żeby wyplenić bakszysz Szkoda że tylko w policji |
Ale to nie o kasę chodziło tylko o papier Nie dawałem łapówek. Sami mnie puszczali |
|
|
|
 |
fergul11
Mitsumaniak

Auto: EA2A-'98 2.0pb
Kraj/Country: Ireland
Dołączył: 09 Wrz 2009 Posty: 2372 Skąd: Co.Clare
|
Wysłany: 30-11-2012, 18:55
|
|
|
No,ale ja tak ogólnie pisałem w odniesieniu do drogówki , podpisuję się pod tym że " to se ne wrati " cokolwiek to dla kogokolwiek znaczy |
_________________ Mam oko na Ciebie
 |
|
|
|
 |
mjsystem
Forumowicz
Auto: ...
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Sie 2010 Posty: 11637 Skąd: ...
|
Wysłany: 30-11-2012, 19:15
|
|
|
fergul11 napisał/a: | No,ale ja tak ogólnie pisałem w odniesieniu do drogówki , podpisuję się pod tym że " to se ne wrati " cokolwiek to dla kogokolwiek znaczy |
Z tym się zgadzam, jak najbardziej
Kiedyś to były czasy.... pyta mnie drogówka: a ile ma pan punktów??? A ja na to: oj.. za dużo... To oni: To trzeba to inaczej rozwiązać |
|
|
|
 |
|