ASO i reklamacja po raz 4-ty |
Autor |
Wiadomość |
yksnimak
Mitsumaniak

Auto: Lancer 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Sty 2009 Posty: 38 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 18-11-2010, 12:19 ASO i reklamacja po raz 4-ty
|
|
|
Witam,
Od dawna mam usterke w Lancerze zwiazana z irytujacymi piskami od klockow hamulcowych z tylu przy powolnej jezdzie. Problem jest chyba taki sam jak w temacie:
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=45325 . Piski pojawily sie po przejechaniu ok. 1000 km (teraz mam 9 tys). Bylem w ASO juz 3 razy (nie liczac pierwszego razu, kiedy stwierdzono, ze klocki sie musza ulozyc) i za kazdym razem mowili ze robili cos innego (piłowanie, linka od recznego itd.) ale problem wraca nastepnego dnia.
Pytanie: jakie mam mozliwosci wyegzekwowania skutecznej naprawy (nie chodzi mi o mozliwosci prawne, te znam), na przyklad oficjalna reklamacja na pismie do Mitsubishi Polska, zadanie wymiany czesci na nowe itp. Czy ktos taki temat juz przerabial?
Jak to jest z tymi tarczobebnami z tylu - szczerze mowiac pierwsze slysze, w ASO tez o tym nie wspomnieli. Moze to nie klocki piszcza?
Dodam jeszcze ze bylem w ASO w Krakowie. |
_________________ Lancer 1.8 Invite 2009 |
|
|
|
 |
April77
Mitsumaniak April77

Auto: Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 264 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 18-11-2010, 14:39
|
|
|
Miałem to samo (piszczące klocki z tyłu) i rzeczywiście ułożyły się po jakiś 12-14 tys km (1,5roku) Teraz dużo więcej jeżdżę (25 tys km) i nie mam tego problemu. |
|
|
|
 |
waldinio
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi Lancer Sedan 1.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Cze 2009 Posty: 391 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 18-11-2010, 16:46
|
|
|
mnie piszczy prawe przednie kolo :/ tylko jak jade wolno, powiedzmy do 15-20km/h, dobrze, że niedługo przegląd |
|
|
|
 |
$iwy
Forumowicz

Auto: Lancer 1,5 invite
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 179 Skąd: Polska
|
Wysłany: 18-11-2010, 21:28
|
|
|
U mnie piszczą z tyłu ale tylko po parogodzinnym postoju i przy wolnej jeździe do tyłu.
Dodatkowo zawiecha z przodu wymaga już przesmarowania - słychać skrzypienie przy lewym przednim kole przy skręcaniu szczególnie przy dużym obciążeniu. Ostatnie smarowanie wystarczyło na rok. |
_________________ xxx
 |
|
|
|
 |
warui
Nowy Forumowicz

Auto: LANCER 1.5 sedan
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Mar 2011 Posty: 16 Skąd: Bezrzecze
|
Wysłany: 04-10-2012, 17:31
|
|
|
a ja kolejny raz bede wymianial tylne pasy bezpieczenstwa, ktory to niewidoczny problem dotyczy nie tylko mnie. poczytaj temat POSZARPANE TYLNE PASY i sprawdz w swoim lancerze czy nie masz tego problemu... |
_________________ warui |
|
|
|
 |
Trik
Mitsumaniak 1056/KMM

Auto: Lancer 1.5 invite '08
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 3045 Skąd: Augustów
|
Wysłany: 05-10-2012, 17:14
|
|
|
warui, to że poszarpane to miki. Dzisiaj pas L tył dziciaka zaciął się na amen mniej więcej w połowie wyciągnięcia. Pasy wymienione w styczniu 2010, ale zgłoszone przed końcem gwarancji w 2009. Najzabawniejsze jest to, że nie podlegają 2 letniej gwarancji, bo nie były zakupione do wymiany jak inne części zamienne. Muszę dziada zdemontować i spróbuje zamienić z tym środkowym, sporadycznie używanym, razem z zapięciem. Zastanawiam się nad zgłoszeniem tego do UOKIK.
PS symbol części 7000A334XA (kolor czarny), 7000A334YA (kolor beżowy) |
_________________ Suzuki Ignis 1,2 (2019) |
|
|
|
 |
April77
Mitsumaniak April77

Auto: Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 264 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 05-10-2012, 17:25
|
|
|
Miałem to samo. Po roku używania tył lewy (ten za kierowcą) się zaciął. Wymieniony na gwarancji. Na tym siedzeniu wożę ludzi sporadycznie ale pas też jest już delikatnie poszarpany, tak może z 0,5 mm (od wewnętrznej strony) Można napisać że bardziej zmechacony niż zatargany Tylko ten jeden pas!!! Jeżeli pojeżdżę Lancerkiem ze dwa lata to go sobie wymienię na nowy. |
|
|
|
 |
Trik
Mitsumaniak 1056/KMM

Auto: Lancer 1.5 invite '08
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 3045 Skąd: Augustów
|
Wysłany: 05-10-2012, 20:01
|
|
|
Na szczęście obędzie się bez wymiany na nowy. Miałem wykręcać mechanizm ale przyszło mi do głowy grzebnąć paluchem. Po mocniejszym naciśnięciu na bęben zwijający, języczek który blokuje zwijak, puścił i zwijak zadziałał. Dodam tylko, że oczywiście wewnętrzne krawędzie pasów znów sa zmechacone i obszarpane. |
|
|
|
 |
|