Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[parian]

Cześć,
po kilkuletniej przerwie postanowiłem wrócić do Mitsu, konkretnie kupić Outlandera II 2.4 po lifcie (lub siostrzanych C Crossera, 4007). Przeglądam ogłoszenia od 2 miesięcy, wykonałem kilka telefonów. Pojawiło się przy tym trochę ciekawostek, pozwolę sobie przytoczyć na forum konkretne ogłoszenia, żeby podzielić się swoją wiedzą z innymi zainteresowanymi:

C crosser "2010r." - rok produkcji 2010, a środek przedliftowy. Właściciel telefonicznie upiera się, że to rok produkcji, a nie data 1 rejestracji. Przysyła zdjęcie dowodu rejestracyjnego, wynika z niego jednoznacznie, że produkcja to 2009, a rejestracja 01.2010. Właściciel, po zwróceniu uwagi nie zmienia daty w ogłoszeniu, Otomoto nie reaguje;

Outlander, 2011r. - na 1 rzut oka wszystko ładnie pięknie, przebieg się zgadza. Właściciel sprzedaje auto po pół roku posiadania (podobno niepotrzebnie kupił, podał nawet cenę zakupu 28 000 - bardzo tanio). Auto wystawione od ponad miesiąca, cena raz w górę, raz w dół. Wg. właściciela 1 stłuczka, wg. płatnego raportu Auto DNA 13 uszkodzeń (chociaż doliczyłem się ośmiu), auto praktycznie z każdej strony obtłuczone, większa kolizja z przodu (zakres odszkodowania 20-30 tys. zł, wymagana ingerencja mechanika). Właściciel nie zgadza się na sprawdzenie czy na samochodzie nie ciąży zastaw bankowy.

To na razie tyle, jak wynajdę więcej ciekawostek to dopiszę.

[krzychu]

[parian]

[krzychu]

No to grubo. Ciekawe ile ludzi o tym wie...

[miron]

Jak sie nie zgadza na sprawdzenie to nie ryzykuj.

[m_przemek]

Ja swojego kupiłem po 6 miesiącach obserwacji ogłoszeń był to drugi outlander którego warto było obejrzeć. Pierwszy widocznie nie był dany być mój. Czekaj cierpliwie a pojawi się. To moje 6 auto także i kryteria mam konkretnie określone jak kupować, w szczególności że 2 samochód jaki kupiłem to "MINA z pod Radomia" była niestety. Po tym zrobieniu mnie w "WAŁA" czujność mi wzrosła i następne auta były OK, ale młody człowiek był napalony i głupi.

[parian]

Hej, kupiłem już C-Crossera, ale w Niemczech, od prywatnych właścicieli. Egzemplarz przyzwoity, poliftowy, przebieg niższy niż podobne u nas i cena też ok.
Czasu miałem nie za wiele, w sierpniu jedziemy na 2 tygodniowy biwak i trzeba zdążyć ogarnąć auto (LPG, wymiany płynów, hamulce itp).