Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Markus6]

Witam mam problem jak w temacie. Oddałem auto do spawania kielichów, odebrałem i okazało się że nie ładuje i w ogóle nie zaświeca sie kontrolka od ładowania nawet na pozycji on bez odpalania auta. Blacharz odwrotnie włożył mi akumulator ale kable niby ok podłączył. zamieniłem aku podpiąłem ale nadal brak. Zbieg okoliczności i alternator padł? Po niedzieli postaram się z kanału dostać do alternatora i pomierzyć. Mieliście coś podobnego? co mogło się stać? A może nie łączy kabel który daje wzbudzenie na alternator i zapala kontrolkę? Który to jest? idzie od aku czy z bezpieczników?

[milo]

Jak odwrotnie podłączył klemy a bardzo mozliwe ( kto się przyzna ) to trzeba liczyc się z uszkodznymi diodami w alternatorze i sprawdzenie bezpieczników

[Markus6]

Problem nadal nie rozwiązany.
Pojechałem na kanał, podpiąłem biały przewód ten od kontrolki do masy i kontrolka zaświeciła się no więc pewnie alternator zdechł. Bezpieczniki koło akumulatora (są inne?) wszystkie sprawne. Dzwonie do blacharza, nie unika odpowiedzialności karze przywieść alternator. Wyjmuje i zawożę. Zawozi do warsztatu na sprawdzenie, stwierdzają że jest w 100% sprawny. Daje mi namiar na elektryka żeby sprawdził co jest nie tak. Byłem nie mógł dziś nic zrobić wziął dane auta ma poszukać coś i w piątek coś może podziała.

[jacek11]

[Markus6]

Sprawdzę jutro bo aku wziąłem do domu na ładowanie ale raczej tam nie ma odpowiedzialnych za alternator. Wg schematów znalazłem jeszcze przekaźnik A-09X Alternator relay może on jest odpowiedzialny ze tą awarie. Od alternatora idą 3 przewody jeden idzie do bezpiecznika 100A, drugi do pierwszego 40A, a trzeci biały jest od wzbudzenia i kontrolki i być może idzie przez ten przekaźnik (to nie przekaźnik tylko rezystor z diodą)

Problem został usunięty podmiana alternatora nic nie dała, mechanik siostry dał mi porady jak sprawdzić, po kontroli napięć i połączeń na przewodach od alternatora okazało się że na grubym przewodzie od alternatora jest minus zamiast plusa. Baran który podpinał kable po naprawie podpiął ten kabel zamiast do plusowej klemy to przykręcił go do karoseria obok akumulatora na szczęście alternator nie zdechł po takim przeciążeniu.