 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[2G] bezpiecznik |
Autor |
Wiadomość |
marcinekk80 [Usunięty]
|
Wysłany: 08-01-2007, 21:30 [2G] bezpiecznik
|
|
|
witam
mam problem z elektryka w 2g z 98 roku, mianowicie dzis 3 razy wymianialem bezpiecznik w komorze silnika odpowiedzialny za tylnie swiatla pozycyjne , nie wiem czmu ale odpalam samochod i po paru minutach gasna tylnie pozycje , zegary i podswietlenie zapalniczki, problem nastapil z tego co zauwazylem po podlaczeniu nowych tarcz indiglow pod podswietlenie zapalinczki, ale po ich odlaczeniu problem nie zniknął, co moze byc przyczyną? i jeszcze male pytanie jakie powinno byc napiecie bo u mnie skacze ok 13,5-14,5v??
[ Dodano: 08-01-2007, 21:31 ]
czy moge wstawic tam np wikszy bezp?? |
Ostatnio zmieniony przez Adaho_krak 01-06-2007, 23:30, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Chicken [Usunięty]
|
Wysłany: 14-01-2007, 09:00
|
|
|
Co do wstawiania większych bezpieczników to to zły pomysł jeśli po odłączeniu Indigla dalej masz problem z paleniem ich. Zależy co masz na myśli pisząc o "odłączeniu tarcz". Który bezpiecznik Ci pali ten 15A. Tak swoją drogą to mogłeś jakoś podłaczyć pod podświetlenie tarcz bo to ten sam obwód.
Ściągnij sobie schematy z :
http://www.eclipse.net.pl/download.php?view.56
Tam jest pdf o numerze chociażby 13132 gdzie jest schemat połaćzeń podświetlania wszystkiego. Ja stawiam na to, że coś pomieszałeś z kablami. Nie wiem ile zrzera Indiglo, a raczej ta przetwornica do indiglo bo chyba same nie świecą tylko trzeba je łączyć poprzez nią. po powrocie do stanu poprzedniego okablowania wszystko powinno być ok a jeśli nadal pali to szukaj dalej po kablach co namieszałeś. Jeśli byłoby zwarcie to wyleciałby od razu, chyba że źle coś zaizolowałeś i po właczeniu silnika a wraz z nim wstrząsów gdzieś coś się zwiera i wtedy wylatuje.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
|
|