Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[kezmot]

Witam Mitsumaniaki, proszę o radę

Wymieniłem akumulator (jak to na zime wypada zrobić gdy się zaczyna zimno robić), po czym nastąpiło oczywiste resetowanie komputera. Ale do rzeczy: wyjechałem dziś rano do szkoły, i wszystko było w najlepszym porządku, po przejechaniu +/- 20km musiałem zatrzymać się w korku, gdzie zauważyłem że mam strasznie niskie obroty co owocowało zgaśnięciem silnika co każdy postój. Moja Cari jest strasznie oporna na naukę obrotów bo nie mogę jej po prostu zostawić bez nogi na gazie, obroty nie falują tylko od razu spadają do zera. Jak myślicie chodzi tu o komputer? (byłem na wiosne u pana Mirka który mi grzebał w komputerze szukając przyczyny świecącej się kontrolki "check engine" , po czym skasował błędy nic nie znajdując, skasował też 50zł ale do tego mówił że wykonał za to pewne nikomu nie znane czynności zwiększające obroty. Zatem chodzi tu znów o podjechanie do pana Mirka czy będę musiał wykonać jakiś zabieg typu wyczyścić przepustnice?

[volve]

GDI rocznik 2003, także przepustnica z elektromagnesem. Trzeba sprawdzić, czy przepustnica czysta. Co do Pana Mirka, to go kopnij w d..., skoro nie potrafi sprawdzić błędów, to niech ich przynajmniej nie kasuje i da sprawdzić komuś, kto ma odpowiedni sprzęt do tego.
Po drugie pytanie, co zrobił, aby zwiększyć obroty. Jeśli czyszczenie przepustnicy to spoko. Ale mógł zacząć czymś kręcić. Najgorzej, jeśli pokręcił śrubką fixedSAS na przepustnicy - bardzo ciężko później wrócić do odpowiednich ustawień.

Dodatkowo też warto sprawdzić, czy występują jakieś błędy u Ciebie.

[kezmot]

Nie, nic nie czyścił nic nie kręcił, działał tylko na komputerze. Po czym wnosisz że to przepustnica? Wcześniej (przed resetem komputera) wszystko działało tip top

[volve]