 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Czerwony szerszeń GDI |
Autor |
Wiadomość |
i9i
Mitsumaniak Szary Obywatel

Auto: Reno
Kraj/Country: Holland
Pomógł: 46 razy Dołączył: 19 Sie 2010 Posty: 2219 Skąd: Kerkrade
|
Wysłany: 02-07-2012, 09:46 Czerwony szerszeń GDI
|
|
|
Jako, że ostatnio moda na opisy i fotki, a w interesujących mnie tematach lekka stagnacja, to postanowiłem wreszcie pokazać swoją czerwoną Carismę. Po poważnej awarii ASB w hamerykańskiej Maździe pozostał mi miesiąc do ślubu kumpla i padła decyzja o zakupie następnego. Po godzinach spędzonych przed komputerem i poważnym mętliku w głowie wybór padł na Mitsubishi Carismę. Jako, że nie było ich za wiele i nawet zdjęciowo ładna stała w komisie w Gnieźnie, a drugą miała do sprzedania znajoma mojej siostry pod Koninem, zapakowałem ów siostrę i szwagra do zagrażającej zdrowiu i życiu Astry F i ruszyliśmy w trasę. Najpierw Gniezno, Cari ładna, czarna w pół-skórze, z podłokietnikiem, stała w krzaczorach ze ślimakiem na drzwiach. Cóż cena przystępna, nawet ładnie odpala, klima nie działa, pracownik ściemnia o kilku stówkach za naprawę, no i brak kilku szpargałów, podłużnica pordzewiała i pokrzywiona. Wchodzimy do biura widząc zainteresowanie od razu zbijają z ceny pani szuka papierów i tylko skan dowodu rejestracyjnego bo policja ma czy coś tam, ale na przejażdżce tarabaniła poducha na skrzyni, rundka ja, rundka szwagier potem ja i zonk pyr pyr pyr paliwa brak zalaliśmy za dychę ale się GDI-k zapowietrzył i jechać nie chciał to pychem na komis i wroty. Długo nie myśląc dzwonimy pod Konin (znaczy siostra) czy da radę obejrzeć (dochodził wieczór) ale jednak radę da. To łatka za lejce i w trasę. Zajeżdżamy już przy zmroku trochę błądzenia kilka naprowadzających telefonów i spotykamy się pod latarnią. Szybkie oględziny (nie polecane), telefon do brata i bierem. Na podwórko, zostawić siostrę na herbatce i rundka do Konina po papiury, powrót na kołach po północy w domu.
Pakiet startowy już był zrobiony, ubezpieczenia pół roku i po przeglądzie, rozrząd przy 140 kkm zmieniany więc gitara (na blacie 167 kkm nalatane) książka niby ok. Zdjęcia przed zakupowe z poczty:
Z niespodzianek jakie były a nie zauważyłem podczas oględzin:
- brak uszczelki bagażnika (zapożyczona z mazdy ciut krótsza ale dało się naciągnąć)
- zużyty przedni prawy głośnik (już wymieniony).
Po roku wyskoczyła półośka z przegubu i wystarczyło wyfrezować rowek na zabezpieczenie, zaraz później wymienione wahacze i wyczyszczona przepustnica, ostatnio zmienione tarcze hamulcowe z tyłu i zamontowany podłokietnik. Dzisiaj jadę sprawdzić tłumik bo pierdzi (środkowy do wymiany) |
_________________ Pozdrawiam
Adrian
Pomogłem?? Kliknij "Pomógł" nic nie kosztuje a motywuje
 |
|
|
|
 |
i9i
Mitsumaniak Szary Obywatel

Auto: Reno
Kraj/Country: Holland
Pomógł: 46 razy Dołączył: 19 Sie 2010 Posty: 2219 Skąd: Kerkrade
|
Wysłany: 22-04-2013, 22:59
|
|
|
Co by obruszać trochę temat, po dłuższym nic nierobieniu przyszedł kres na końcówkę drążka i tylne łożysko. Po wymianie przegląd przeszedł bezproblemowo. |
_________________ Pozdrawiam
Adrian
Pomogłem?? Kliknij "Pomógł" nic nie kosztuje a motywuje
 |
|
|
|
 |
|
|