Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[MalinaEl]

Koledzy,
wczoraj zmieniałem koła i zauważyłem, że rura wychodząca z turbiny jest zapocona olejem. Przy dokładniejszym sprawdzeniu zauważyłem, że zsunęła się o ok. 1 cm - puściła opaska, dokręciłem, jest OK.
Zastanawia mnie tylko czy to pocenie nie jest obiawem jakiegoś problemu z turbiną. Nie jest to wyciek, nie zauważyłem kapania ani nadmiernego wycieku. Zapewne gdyby ten przewód/rura nie zsunęła się, nie zauważyłbym tego pocenia. Czy w rurze łączącej turbinę z intercoolerem nie powinno być sucho? Nadmieniam, że od wymiany oleju przejechałem 5tys. i tan oleju jest jak zaraz po wymianie.
Auto jest jeszcze na gwarancji, ale najpierw chciałbym usłyszeć Wasze opinie.

[rezon]

Turbina zaczyna puszczać olej co jest oznaką jej lekkiego zużycia. Dopóki nie leje Ci tak, że ubytki są wyraźnie zauważalne na bagnecie nie jest to ani groźne, ani też nie kwalifikuje się do naprawy.

[jan_outII]

Ta wersja jest wyposażona w DPF i raczej nie zauważysz ubytku oleju. Nawet komputer raportuje tylko za wysoki stan oleju. U mnie przed wymianą oleju (co 15tyś km) stan oleju jest większy o około centymetr na bagnecie (i przekracza max) w porównaniu ze stanem zaraz po przeglądzie.
Moim zdaniem musisz obserwować tą rurę i przy większych wyciekach lub zmniejszeniu przyśpieszenia uderzyć do ASO.

[MalinaEl]

Koledzy to auto ma 50tys., czy już byłoby zużycie?
Nie jeżdżę jak przysłowiowy emeryt ale też nie katuję auta...

[rezon]

[patrycjuszek]

Lekkie pocenie to może być oznaka że, jak jest dużo oleju w silniku to wypluwa go odmą. Sami koledzy piszą że, oleju przybywa więc jak jest max lub ponad to przy wysokich obrotach na pewno wypluwa olej odmą i turbo się poci. Wg mnie będzie trzeba po 100kkm przeczyścić cały dolot i jeździć dalej a turbawka w mivecu dieslu to jest MITSUBISHI a nie rumuński Garrett. Tam jest zastosowana zmienna geometria typu VG która się nie "zapieka".