Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Mlody993

Witam,
mam problemy z moim MSS. Ostatnio coraz częściej nie mogę go odpalić, bez względu czy jest ciepły czy zimny. Mogę kręcić i kręcić i nie odpali, muszę wyłączyć stacyjkę i czekać aż coś pstryknie w okolicach gniazda zapalniczki. Potem przekręcam stacyjkę, włączam zapłon, czekam aż w górnym wyświetlaczu coś zrobi PSTRYK i odpalam, czasami nie odpali, czasami odpali.

Jak odpalam na szybko bez czekania na pstryk to mogę zapomnieć, że odpali.

Problem podobny do tego:
http://mitsubishi.auto.co...ic.php?t=134596

Dlatego pytam, gdzie jest immobilizer umiejscowiony, bo może to właśnie zabrudzone styki są moim problemem?

Proszę o pomoc, mam powoli dosyć tego auta. ;P Raz działa bez problemowo, a nie raz co zgaszę to nie odpalę...

Bizi78 · Wysłany: 30-10-2013, 09:40

plecho1 · Wysłany: 30-10-2013, 09:59

Przy problemach z immobiliserem powinna się zapalić kontrolka silnika informująca o błędzie immobilisera dlatego zawsze diagnozę powinno się zacząć od sprawdzenia błędów aby bez potrzeby nie rozbierać połowy samochodu.

Mlody993 · Wysłany: 31-10-2013, 00:16

plecho1. apropo kontrolek. Właśnie zapomniałem napisać. Kiedy trafi się, że go mogę kręcić godzinę i nie odpali palą się właśnie kontrolki silnika i oleju. Jednak po kilku próbach i odczekaniu jak napisane wszystko wraca do normy (tzn. kontrolki znikają i silnik chodzi).

Bizi78, dzięki wielkie za instrukcję.

@ Ktoś może ma jeszcze jakiś pomysł co to może być? Może się mylę i immobilizer nie jest tutaj problemem.

@@ Jeszcze mała rzecz (być może ważna). Za silnikiem na karoserii (lewy róg silnika) jest zamontowany taki dziwny jakby komputer. Dochodzi do niego kostka. U mnie jest z tym problem. Na początku myślałem, że problem z kostką (auto nie paliło lub w czasie jazdy gasło). Zacisnąłem tą kostkę ściskami z tym komputerkiem, uspokoiło się. Ale nie na długo, po około tygodniu sprawa wróciła. Wtedy po dokładnym przyjrzeniu zauważyłem, że ktoś coś musiał tam grzebać, bo kable w niektórych miejscach są jakby nożem zadarte. Odpaliłem więc silnik i zacząłem ruszać kablami i auto zgasło. Wykryłem, że gdy kable wcisnę w dół to wszystko śmiga, jak wrócą trochę do góry to nie odpala.

No więc patent, wziąłem 3 ściski, zacisnąłem kabel aby był razem dobrze ściśnięty i jednym ściskiem zblokowałem go, aby nie wracał do góry.

Patent dobrze się sprawuje, aktualnie może raz w tygodniu mi nie odpali i muszę otwierać maskę żeby ruszyć kablem..

Może ten cały problem tkwi w tym całym komputerku... ktoś jest może w stanie powiedzieć co to w ogóle jest? Komputer główny to nie może być. Przynajmniej nigdy nie widziałem, aby komputer tak nago był w dość otwartym miejscu zamontowany. Przeważnie są szczelnie zamknięte.

plecho1 · Wysłany: 31-10-2013, 00:22

Napisz z jakiego roku i z jakim silnikiem jest Twoje auto to Ci podpowiem jak sprawdzić błędy, być może uda się to zrobić w domowych warunkach. Bez sprawdzenia błędów próba naprawiania dzisiejszych aut to jak korzystanie z porad wróżki. Błąd najprawdopodobniej Ci dokładnie powie co jest nie tak z autem.

Mlody993 · Wysłany: 01-11-2013, 10:17

Space Star rocznik 99, silnik 1.8 GDI 122 KM.

Kurcze jestem niemal pewien, że to immobilizer wariuje. Bo co innego może powodować, że nie odpala lub odpali i gaśnie? Tylko immobilizer odcinający zapłon. Chyba, że w tych autach jest jeszcze coś co odcina zapłon?

plecho1 · Wysłany: 01-11-2013, 14:32

W Carismach z tego okresu błędy da się sprawdzić w ten sposób http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=1981 a głębszą diagnozę można zrobić za pomocą takiego kabla i softu http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=40568

Mlody993 · Wysłany: 01-11-2013, 15:46

Sprawdzę to jeszcze w ten weekend się postaram.

Ktoś wie może jak ominąć immobilizer? Jak go w ogóle wywalić. W ten sposób bym się dowiedział też czy to on jest winny.

plecho1 · Wysłany: 01-11-2013, 16:37

To nie jest proste i raczej tylko zrobią Ci to albo w serwisie za grubą kasę albo zrobi to jakiś magik od immo za trochę mniej

Najczęściej montowany jest specjalny emulator oszukujący komputer silnika z którym oryginalny immobiliser jest powiązany.
Immobiliser to takie fajne zabezpieczenie z którym często więcej problemów ma właściciel auta niż złodziej

Mlody993 · Wysłany: 03-11-2013, 14:25

Jeszcze nie miałem czasu się zabrać za diagnozę. Ja powoli nie mam siły już z tym autem. Wczoraj wybrałem się w trasę 280km w jedną stronę i na autostradzie 6 razy zgasł, przez ten słaby styk z tym komputerem czy co to tam jest. W drodze powrotnej już było lepiej, bo zgasł tylko 2 razy.

A ile z tym męki... jedziesz, zatrzymujesz się, otwierasz maskę, ruszasz kabel, próbujesz odpalić i tak w kółko po 5-10 minut aż odpali. ;/

Nikt nie jest w stanie powiedzieć co to za pudło siedzi za silnikiem? Za co one odpowiada?
Dodaje zdjęcia. Mam to pościskane ściskami, bez nich w ogóle by nie odpalał.

Zdjęcie 001
Zdjecie 002

darcun4 · Wysłany: 03-11-2013, 18:55

Mlody993, jeżeli masz serwisówkę, to "aaa13a+gasoline+direct+injection" strona 120 i 121.
Ja tam jestem "rosyjskojęzyczny" i wiele nie pomogę ale tam jest chyba to ustrojstwo opisane.

RaVciO · Wysłany: 04-11-2013, 20:46

Miałem kiedyś problem z immbiliserem w Clio, po pierwszej awarii, przy której nie możnabyło uruchomić auta kazałem go zdemontować i problemy zniknęły :-)

Mlody993 · Wysłany: 04-11-2013, 21:18

Bizi78 · Wysłany: 05-11-2013, 07:55

Cytat:

Nie rozumiem totalnie Twojej wypowiedzi. ;P Jaką serwisówkę, jakie aaa13a~~ ?

Tutaj masz do ściągnięcia z forum

.

RaVciO · Wysłany: 05-11-2013, 08:53

Cytat:

No, ale jak już kolega wyżej wspominał w serwisie kosztuje to trochę, a ogólnie ciężko to ominąć. ;/

O ile dobrze pamiętam było to w granicach 100-200zł...