Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[luqash]

Od jakiegoś czasu mam problem, że na obrotach poniżej 2000 często występują szarpnięcia, silnik się ułamek sekundy dławi. Im wyższy bieg tym większy problem. Im więcej daję gazu, tym większy problem.
Myślę, że 4g63 nie powinien mieć problemu z rozpędzeniem się od 50 km/h na 5 biegu bez zacięć. Jest wtedy 1500rpm. Z resztą problem występuje także na 2, 3 i 4 biegu.
Problem widoczny zarówno przy jeździe na benzynie jak i na gazie (tu oczywiście częściej). Na wyższych obrotach silnik pracuje idealnie.

Gaziarz stwierdził, że na 100% gubi gdzieś iskrę, ale sprawdzałem w nocy i na mokro i nic nie widać.
Ponadto niedawno, zanim problem zaczął się pojawiać wymieniłem przewody zapłonowe na NGK oraz świece. Podmieniałem też gumowe połączenia od cewekdo świecy i to samo.

Pozostała cewka, czy może istnieje opcja, że coś innego jest przyczyną tego "haczenia"?

[krzychu]

Po pierwsze 1500 obrotów na 5 tym biegu to dużo za mało na rozpędzanie. Co najwyżej na utrzymywanie prędkości... Ale szarpać i tak nie powinno.

A jeśli po wymianie czegoś tak się zaczęło dziać, to nie każda nowa część jest na 100% sprawna... Więc może podmień świece na stare?

[cefaloid]

[robertdg]

Sprawdź jeszcze cewki pod kątem przebić

[luqash]

[rudi88]

Jeśli starych świec nie wyrzuciłeś to założyć i zobaczyć czy problem ustąpił. Ja przestałem już kupować świece NGK po tym jak ostatni komplet powypalał się po przebiegu niecałych 10 tyś. Mój gazownik mówi że odkąd są robione poza Japonią to coraz więcej się trafia felernych.
Od 3 wymian zakładam świece DENSO i spokojnie robię 30 tyś.

[cobretti]

Kolego jak u Ciebie, znalazłeś już przyczynę szarpania? Mojego też coś zaczęło szarpać

[luqash]

Niestety stare świece trafiły już dawno do kosza, zamówiłem nowe i czekam. Prawdopodobnie to właśnie jest problemem, bo czytałem, że Mitsu słabo toleruje kiepskiej jakości świece, a gazownik wsadził mi jakieś czeskie "do gazu" za jakieś 15 zł sztuka. Jak wymienię, to napewno napiszę co i jak.

[cobretti]

Ale jaja wyciągną irydowe a wsadził zwyklaki, widzę gość ma pojęcie. U mnie cewki ok podmieniałem, krokowy też, przepustnica była czysta, jeszcze czepiał bym się czujnika położenia przepustnicy. Ale jeszcze poczekam jak wymienisz świeczki może to to, bo objawy dokładnie takie same

[luqash]

W sumie myślałem jeszcze o przeczyszczeniu krokowego, bo podobno inny mechanik zauważył, że kiedyś, jeszcze na benzynie zgasł na biegu jałowym, gdy był nie rozgrzany silnik. Ale nie zabrałem się za to, bo ja nigdy takich objawów nie uświadczyłem.
Ostatnio także podmieniałem cewki zapłonowe z jedną nową, w różnych kombinacjach, więc raczej to nie cewka wariuje. Przewody ok.

[japer]

Witam. Panowie mam to samo odkąd kupiłem auto i przymierzam się do wymiany kabli zapłonowych bo wydaje mi się ze mogą łapać przebicia, jak będe po wymianie dam znać czy pomogło.

[cobretti]

Luzik japer, choć wątpię by kable coś pomogły. Ale napisz o efektach.


No i u mnie się sprawa wyjaśniła, a mianowicie ułmany kruciec od map sensor od lpg. Nie podejrzewałem świeżej instalacji. Jednak plak najlepszy.
Nie mniej jednak wolne obroty mam teraz na tysiączku co tym razem nie tak, jakaś adaptacja czy co?

[luqash]

U mnie problemem były świece, dziś wymieniłem na Denso, przejechałem ponad 100 km w mieście i na trasie, i nie uświadczyłem żadnych problemów, także nie zauważyłem falowania obrotów.
Świece jakie wsadziłem to VW20

Natomiast stare to były BRISK Silver DR15YS-9 "specjalnie do lpg" 12 zł/szt. Wydają się dobre do cinquacento .

[cobretti]

Zgadza się, i na gazie i benzynie. Nie mniej jak by się coś normowało potrafi trzymać ok 700 a czasem 900, bynajmniej nic nie szarpie i chodzi jak pszczółka.

[Trener]

Kurde, mam to samo.
Wymieniłem już obie cewki (po tej wymianie przestał szarpać do połowy kolejnego dnia), potem świece na nowiutkie irydowe Denso TT (i znów przez jakiś czas było dobrze - choć muszę przyznać, że po tych dwóch wymianach szarpanie bardzo złagodniało, bo wcześniej nie dało się praktycznie jeździć), wyczyściłem przepustnicę i dolot środkiem od Liqui Moly (świeci się teraz jak nowa), wymieniłem silniczek krokowy - wszystkie części nowe - zresetowałem komputer, zrobiłem nową adaptację... I nic, ciągle poszarpuje, i na benzynie, i na gazie (choć na benzynie delikatniej). Poza wymianą czujnika położenia przepustnicy, nie mam już innych pomysłów.

Jak teraz o tym myślę, to mam wrażenie, że to nawarstwiało się od dawna. Odkąd pamiętam, potrafił poszarpywać na piątym biegu gdy cisnąłem go na autostradzie powyżej 120km/h, ale myślałem, że to wina któregoś wtryskiwacza gazu (V gen. Vialle LPI). Teraz poszarpuje już nawet na luzie i podczas przyspieszania.
Aha, rozrząd i filtr powietrza też wymieniłem na nowy. W sumie niedługo po wymianie filtra zaczął się psuć, ale to już chyba nie ma z tym nic wspólnego.

Będę wdzięczny za pomysły co jeszcze ewentualnie sprawdzić/wymienić.