Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Bzyk_R1
01-12-2017, 19:52
przewód cisnieniowy (od pompy wspomagania do przekładni)...
Autor Wiadomość
Pawmitsu 
Forumowicz

Auto: Outlander 1 2004 r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 210
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 29-11-2009, 19:17   przewód cisnieniowy (od pompy wspomagania do przekładni)...

Witam Szanownych Forumowiczów
To mój pierwszy post
Ponieważ zakupiłem niedawno Outlandera 2004, 2,0, postanowiłem zapisać się tutaj.
Trochę już skorzystałem z Waszych spostrzeżeń, doświadczeń i wiedzy, kierując się nimi przy zakupie... dzięki za to.

Po kupnie musiałem wymienić parę rzeczy, mam jeszcze problem z przewodem ciśnieniowym w układzie kierowniczym (od pompy wspomagania do przekładni) - szukam takiego z innych zródeł niż sklep/serwis Mitsubishi z uwagi na wysokie koszty tej części - coś zdaje sie ok. 2300 zl.
Na razie zarówno zaufany mechanik, jak i w serwisie Mitsu powiedzieli, że nie jest podbramkowo, bo nie ubywa płynu ze zbiorniczka wspomagania, ale przewód jest wyraźnie mokry i prędzej czy później będę musiał go wymienić, choc może jeszcze nie tak zaraz...
Jeśli ktoś może coś podpowiedzieć, to będę wdzięczny.
Mam zamiar przemyc przewód benzyną ekstrakcyjną i dokładnie zlokalizować wyciek, jednak już teraz wygląda, że jest to na pierścieniu ściskajacym część sztywna z ... niesztywną... :)
No i szukam jeszcze takiej pierdółki - elementu z plastyku w kształcie odwróconej litery Ω do przytrzymania pręta podbierającego maskę, gdy składa się klapę
 
 
mirekbdeblin 
Forumowicz

Auto: volvo v40
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 177
Skąd: Dęblin
Wysłany: 29-11-2009, 21:51   

Witam
przewodzik do pompy dorobisz wszędzie tam gdzie dorabiają przewody ciśnieniowe do siłowników koszt ok. 100 a zatrzask chyba przypasi Ci od cieniasa
pozdrawiam
 
 
Pawmitsu 
Forumowicz

Auto: Outlander 1 2004 r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 210
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 29-11-2009, 23:59   

Dzieki.
Tzn. wiem o tym, ze dorobie, ale ponoc jeden na kilka jest udany... Jesli by wiec tak zrobic
to i tak - jak mowi kumpel - jest b-j oplacalne niz nowka z sewisu
Rozwazam jeszcze zakup z uzywanego samochodu, jest cos takiego na allegro obecnie, choc wyglada troche na truchlo
 
 
qlka2 
Forumowicz

Auto: Outlander I 2,0 Sport 4WD 2004
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 151
Skąd: KT
Wysłany: 14-01-2014, 18:18   Wyciek w układzie wspomagania + sonda lambda

Witam!
Odkurzę temat.
Mam zamiar kupić O I i w egzemplarzu który oglądałem zauważyłem wyciek właśnie przy samej przekładni i cały mokry ten przewód.
Mam pytanie czy ktoś to może naprawiał i jaki jest orientacyjny koszt takiej operacji?
Poza tym zauważyłem że był na nim jakby pancerz w postaci takiej "sprężynki" czy jak to inaczej nazwać. To tak ma być oryginalnie czy to czyjś "patent"?

Zapytam też tutaj chociaż wiem że o tym jest więcej tematów.
W samochodzie świeci się "check engine". Podobno powodem jest grzałka sondy lambda tylko nie wiem której.

Z jakimi kosztami muszę się liczyć mając na uwadze te dwie rzeczy?
Nie ukrywam że to będzie jeden z argumentów do stargowania ceny.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.
 
 
Pawmitsu 
Forumowicz

Auto: Outlander 1 2004 r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 210
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 14-01-2014, 22:11   

Jeśli to grzałka sondy lambda, podjedź do fachmena, który odczyta kody z kompa, ja to zrobiłem u gościa zakładającego fachowo LPG, i poda Ci rzeczywisty powód - może napięcie na jednym drucie przednie sondy jest inne niż na drugim i wywala błąd. Osobiście bym się tym nie przejmował, choć nowa sonda przednia kosztuje coś ok. 350 zł na alledrogo plus wymiana. Co do przewodu - mój był mokry od dnia zakupu i taki jest już 4 czy tam ile lat, i nic się nie dzieje, choć z opisu wynika, że masz tam z czymś więcej problem. Z czym, nie mogę dojść, fotki by się przydały.
_________________
Mój taki
 
 
qlka2 
Forumowicz

Auto: Outlander I 2,0 Sport 4WD 2004
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 151
Skąd: KT
Wysłany: 14-01-2014, 22:33   

Więcej niepokojących rzeczy nie ma tylko zauważyłem na tym przewodzie taką osłonę sprężynkowatą i pytam czy to jest fabryczne czy ktoś to tam założył nie wiadomo po co?
 
 
Luk 
Forumowicz

Auto: Lancer Sportback 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1733
Skąd: Warszawa
Wysłany: 14-01-2014, 23:39   

Przewody ciśnieniowe oryginalne są b. drogie, ale na szczęście się je regeneruje. Po prostu firma wymienia tę elastyczną część, zachowując metalowe elementy. Cena zależy od długości, do mojego Lancera koszt ok. 100 zl chyba. Tę "sprężynkę" się przekłada. Wiem, bo u mnie przewód był lekko "spocony" i istniało ryzyko, że cieknie. Ale okazało się że nie. Jeżeli jednak kwalifikuje się do wymiany, to warto to zrobić, bo w razie pęknięcia i całkowitego wycieku płynu, zatarciu ulega pompa i uszkodzona zostaje maglownica.
 
 
GrzechuB 
Forumowicz

Auto: Outlander 04 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Lis 2013
Posty: 59
Skąd: Kostrzyn
Wysłany: 15-01-2014, 09:40   

A sprężynka po to żeby wąż się nie załamywał przy okuciu
Pozdrawiam
_________________
Mówię, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, którzy mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci.

Pierwszy list św. Pawła do Koryntian 7:29
 
 
elektryk 
Forumowicz

Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 2082
Skąd: z ...
Wysłany: 16-01-2014, 11:16   

qlka2 napisał/a:
Więcej niepokojących rzeczy nie ma tylko zauważyłem na tym przewodzie taką osłonę sprężynkowatą i pytam czy to jest fabryczne czy ktoś to tam założył nie wiadomo po co?
Ja też mam taką rurkę coś jakby peszel z aluminium. Wygląda ona bardzo amatorsko.

Luk napisał/a:
bo w razie pęknięcia i całkowitego wycieku płynu, zatarciu ulega pompa i uszkodzona zostaje maglownica.
Ciśnienie w instalacji wspomagania jest duże, w przypatku minimalnego wycieku w ciągu kilku sekund wylatuje cały płyn. Trudno nie zauważyć że wspomaganie siadło, mnie raz w moim outlanderze strzeliło przy chłodnicy podczas skręcania, samochód zrobił się nagle sterowny jak kamienny głaz. Zrobiłem jeszcze chyba kilometr do warsztatu, ale kierowanie samochodem bez wspomagania to koszmar.
 
 
Afordos 
Nowy Forumowicz
Szara eminencja

Auto: Outlander 2.0 Turbo
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Lip 2014
Posty: 21
Skąd: Balice
Wysłany: 23-07-2014, 14:26   

U mnie przy wymianie sprzęgła została wyjęta kołyska. Przewód od wspomagania się pocił, było trochę mokro. No to decyzja, skoro już wszystko wyjęte, to wypadałoby wymienić przewód. Ceny jednak z kosmosu, więc decyzja regenracja.

Pojechałem do polecanych panów na 29 Listopada w Krakowie. Popatrzyli, podumali i wnioski takie: Nie podejdzie przez te zagięcia do maszyny, z jednej strony nie da się go zakuć. Pozostało rozcięcie i wstawienie złączki. Zdecydowałem się na to, 30 złotych.

Wąż trafił do Miśka, pochodził chwile, traska 6 km... dup. Sika z węża.
Znów demontaż. W międzyczasie kupiłem na alledrogo inny wąż. Przyszedł - uszkodzony. Próbowałem lepić, łatki rowerowe, cuda nie widy. Założony do autka, 6-7 km - dup, leje.

Dziś kupiłem kolejny wąż, zobaczymy co przyjdzie.
_________________
Wygląda normalnie, ale to tylko pozory :)
 
 
 
elektryk 
Forumowicz

Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 2082
Skąd: z ...
Wysłany: 23-07-2014, 22:27   

Afordos napisał/a:
Wąż trafił do Miśka, pochodził chwile, traska 6 km... dup. Sika z węża.
Znów demontaż.
A co walnęło? Guma węża czy zakucie?

Afordos napisał/a:
W międzyczasie kupiłem na alledrogo inny wąż. Przyszedł - uszkodzony.
A co było z nim nie tak?

Afordos napisał/a:
Próbowałem lepić, łatki rowerowe, cuda nie widy. Założony do autka, 6-7 km - dup, leje.
Na żadne łatki bym nie liczył, za duże ciśnienie.
 
 
Afordos 
Nowy Forumowicz
Szara eminencja

Auto: Outlander 2.0 Turbo
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Lip 2014
Posty: 21
Skąd: Balice
Wysłany: 24-07-2014, 09:22   

1) Prawdopodobnie walnęło na tej złączce ( nie dojdziesz, bo nie widać skąd leje, widać fakt a nie źródło :( ) - najprawdopodobniej ze złączki. Podkreślę, jeszcze raz, że chłopy co mi to robili, słyną z dobrej roboty, są na rynku X lat i nie słyszałem by partaczyli robotę.

2) Pod oplotem z tej plastikowej sprężynki, zobaczyłem kurz zmieszany z olejem. Czyli... niepokojący objaw. Sprawdzałem dalej i doszedłem pod oplotem do uszczerbienia w gumie, niestety. Było widać kord, w kordzie nie było widać dziury.

3) Też nie do końca dawałem szansę tym łatkom, ale chciałem przynajmniej spróbować. Klej do dętek, dosyć fajnie rozpuszcza gumę, dawałem sobie 10% szans, że pomoże. Założyłem także scenariusz B - jeżeli nie ma dziury w kordzie, a to tylko uszczerbienie powierzchniowe, to wtedy lać się nie będzie a łatki + izolacja tego miejsca wzmocni słaby punkt.

[ Dodano: 25-07-2014, 22:41 ]
Pomocy, bo zwariuje.

Trzecia sztuka węża założona do samochodu. Nie leje się. Uffff... ale...

W środku słychać dźwięk bliski pracy kuchenki gazowej, lub podobny do pracy kompresora sprężarki do klimy. Taki syk, z układu wspomagania, który zanika, lub się ścisza gdy zaczynam kierownicą kręcić.

Wcześniej tego dźwięku nie było. Pojawił się, gdy strzeliła złączka na regenerowanym wężu.

Co więcej, dźwięk słyszalny jest z wnętrza, a mniej z zewnątrz. Syyyyyyyyyyyyy. No i nie zawsze słychać. Na 10 minut, słychać go przez 8-9, czasami ustaje. Jakieś pomysły?

Wyczytałem, w dziale Lancer, że syczenie to może być właśnie nieszczelność węża, czyli jakieś lewe powietrze zasysa i robi się podciśnienie. Tutaj płynu już nie ubywa, czyli nie ma mowy o nieszczelności. Wspomaganie działa idealnie.... ale wydaje dzwięki których nie wydawało wcześniej. Płyn był DIII i jest DIII. Czytałem, że np w Mazdach, to się zdarza, ale Ja chcę ustalić dlaczego i co tak gra... i to wymienić, bo nie znoszę wszystkich obcych dźwięków na pokładzie.
_________________
Wygląda normalnie, ale to tylko pozory :)
 
 
 
elektryk 
Forumowicz

Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 2082
Skąd: z ...
Wysłany: 30-07-2014, 21:45   

Afordos napisał/a:
W środku słychać dźwięk bliski pracy kuchenki gazowej, lub podobny do pracy kompresora sprężarki do klimy. Taki syk, z układu wspomagania, który zanika, lub się ścisza gdy zaczynam kierownicą kręcić.

Wcześniej tego dźwięku nie było. Pojawił się, gdy strzeliła złączka na regenerowanym wężu.

Co więcej, dźwięk słyszalny jest z wnętrza, a mniej z zewnątrz. Syyyyyyyyyyyyy. No i nie zawsze słychać. Na 10 minut, słychać go przez 8-9, czasami ustaje. Jakieś pomysły?

Wyczytałem, w dziale Lancer, że syczenie to może być właśnie nieszczelność węża, czyli jakieś lewe powietrze zasysa i robi się podciśnienie. Tutaj płynu już nie ubywa, czyli nie ma mowy o nieszczelności. Wspomaganie działa idealnie.... ale wydaje dzwięki których nie wydawało wcześniej. Płyn był DIII i jest DIII. Czytałem, że np w Mazdach, to się zdarza, ale Ja chcę ustalić dlaczego i co tak gra... i to wymienić, bo nie znoszę wszystkich obcych dźwięków na pokładzie.
Nie chcę krakać, ale może to pompa pada? Jeśli syk wynika z nieszczelności to raczej gdzieś po stronie niskiego ciśnienia i przy odkręconej zakrętce płynu spodziewałbym się bąbelków powietrza w zbiorniczku. Kup dwa metry wężyka gumowego, jeden koniec w ucho, a drugim spróbuj szukać skąd jest ten szum.
 
 
Skromny84 
Nowy Forumowicz

Auto: O1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Mar 2017
Posty: 26
Skąd: Porąbka
Wysłany: 03-11-2017, 12:45   

Witam.

Odświeżam temat, ze względu na problem, który tez mnie dotknął.

Mianowicie, pocący się wąż od wspomagania - konkretnie wąż idący od pompy do przekładni, a jeszcze konkretniej to patrząc od strony pompy wąż poci się w miejscu pierwszego zakucia, łączenia części metalowej z gumową.
Tragedii nie ma ale co jakiś czas w tym miejscu zbiera się kropla płynu, która kapie centralnie na pasek osprzętu.
W zbiorniczku nie widać zupełnie ubytków płynu.

Na razie co jakiś czas przecieram to miejsce szmatką, żeby nie zasyfić paska ale tak się nie da robić w nieskończoność.

Auto odstawione do mechanika, potem zawiezione do firmy zakuwającej węże hydrauliczne i stwierdzenie, że brak jest możliwości zakucia ze względu na konstrukcje połączenia.. sytuacja patowa.

Nowy wąż najtaniej 1,3k pln, import z Japonii.

W związku z tym, najtańsze rozwiązanie jakie teraz mi przychodzi do głowy to płyn wspomagania z uszczelniaczem jak ten - Prestone:

https://sklep.intercars.com.pl/produkty/285138-plyn-do-ukladu-wspomagania-kierownicy-z-uszczelniaczem-prestone-power-steering-0355-litra

Pytanie do Was - czy ktoś to stosował?
Opinie w internecie są raczej pozytywne.
Macie jakieś doświadczenie? Nie załatwię tym pompy, przekładni?

Również, czy może ktoś polecić jakąś firmę, która zajmuje się zakuwaniem w okolicach: Katowice, Kraków, Bielsko-Biała?

Może gdzieś wykonywaliście takie zakucie i zrobili to dobrze?

A cieknie dokładnie tu (strzałka na rysunku):



Dziękuję i pozdrawiam.
_________________
Pzdr
Skromny84
 
 
Ambroży 
Forumowicz
Ambroży

Auto: Outlander I 2006 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 16 Mar 2016
Posty: 35
Skąd: ŁOMIANKI
Wysłany: 08-11-2017, 01:28   

Robili mi ten przewód w Łomiankach. Wygląda bardziej topienie niż oryginał ale od roku działa bez problemów. Koszt około 130 zł chyba
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.