Moje wrażenia po 2 miesiącach użytkowania nowego lancera |
Autor |
Wiadomość |
toomi1982
Forumowicz
Auto: Lancer sedan 1.6 Mivec invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Lis 2013 Posty: 61 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 02-01-2014, 12:38 Moje wrażenia po 2 miesiącach użytkowania nowego lancera
|
|
|
Witam wszystkich serdecznie. Chciałem opisać moje wrażenia po niecałych dwóch miesiącach użytkowania nowego lancera 1.6 sedan. Jestem po pięciu naprawach (a raczej próbach) gwarancyjnych. Za każdym razem trwało to mniej więcej 3 godziny. Było to pięć sobót. Do naprawy 2 usterki fabryczne: skrzypiące zawieszenie i zacinająca się szyba od strony kierowcy. Dzisiaj jadąc do pracy stwierdziłem,że odpuszczam sobie nerwy, zarwane weekendy bo i tak nic z tego nie będzie.Zawieszenie skrzypi okropnie a szybę boję się otwierać. Serwisy mitsubishi kpią sobie z klientów. Do wspomnianych dwóch usterek doszła jeszcze jedna a mianowicie brzdąkanie przy skręcaniu kołami na postoju. Mam już dość. Przejechałem 2,5 tysiąca kilometrów. Średnie spalanie to 8,4 litra. Lakier mam srebrny metallic i akurat na ten element nie mogę narzekać. Nie chwalmy jednak dnia przed zachodem słońca. Jakie jeszcze atrakcje zaserwuje mi mój NOWY JAPOŃSKI,BEZAWARYJNY,CUDOWNY,JEDYNY,WYMARZONY samochodzik? Ile razy jeszcze pracownicy serwisu niczego nie naprawią? Odpowiedź nasuwa się sama. Gdyby auto nie było na gwarancji to już dawno usterek by nie było. Powiem tak. Jestem zawiedziony. Śmiałem się rok temu z kolegi że kupił Dacie Sandero. Nie uwierzycie jak on się śmiał ze mnie jak go przewiozłem i jaka była moja mina. Uważam ,że za te pieniądze kupiłbym coś lepszego. Przykro mi to pisać. Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
darcun4
Forumowicz
Auto: MSS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 23 Sie 2013 Posty: 216 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 02-01-2014, 18:14
|
|
|
toomi1982 napisał/a: | Ile razy jeszcze pracownicy serwisu niczego nie naprawią? |
Bo widzisz kolego, pracownicy serwisu (każdego nie tylko Mitsubishi), to "wymieniacze" i o naprawach mają mgliste pojęcie. Mechanicy w miarę ogarnięci i kumaci są w zasadzie już "na swoim". |
|
|
|
 |
.swat.
Forumowicz

Auto: Lancer X
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Wrz 2011 Posty: 412 Skąd: 3City
|
Wysłany: 02-01-2014, 18:20
|
|
|
Jest to bardziej subiektywna ocena serwisu a nie marki. Skrzypienie zawieszenia to nie wada, można ją wyeliminować, zacinająca się szyba to bardziej przypadek danego modelu a nie serii.
Widzisz kolego, współczuję Ci, na każdego mogło to trafić, my, a jest nas tu sporo, akurat takich problemów nie mieliśmy. Mieliśmy inne, jak na przykład beznadziejny czarny lakier perłowy lub cięzko wchodząca dwójka. Może w naszych coś tam podskrzypuje czasami, ale to co mamy to nie Lexusy, trzeba czasami się z tym pogodzić.
Pozostaje ci zmienić serwis. |
|
|
|
 |
tyku
Mitsumaniak

Auto: MITSUBISHI LANCER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 56 razy Dołączył: 25 Sty 2012 Posty: 3004 Skąd: INTERNET
|
Wysłany: 02-01-2014, 19:52
|
|
|
toomi1982, Dziwna sprawa w twoim przypadku, a nie da się napisać do : Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Nawet można przedzwonić, doradzi Ci Pani i sprawę załatwisz na pewno (miałem taki przypadek i pomogło - sprawa odszkodowania z PZU).
Jak nie to bierzesz sprawę w swoje ręce i naprawiasz w innym serwisie i Panom z MMC przedstawiasz fakturkę i płacą, jak nie to sprawa sądowa (dokumentację masz). W końcu wymienić mechanizm to nie jest skomplikowana sprawa. |
_________________ MITSUBISHI LANCER 1.8 (4B10) Sportback - Red Metallic (P26)
Rok produkcji: 2010.
 |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 02-01-2014, 20:02
|
|
|
Proponuję wystosować pismo, powołać się na niezgodność towaru z umową (nie gwarancję) i zażądać wymiany szyby/uszczelki/mechanizmu/całych drzwi, do tego wymiana obu całych kolumn mcpersona razem z wahaczami albo od razu całego samochodu. Może się w końcu wezmą do roboty bo ze skrzypienia się mogą wykręcić, ale zacinanie to produkt niezgodny z umową i to Ty wybierasz sposób rozwiązania problemu czyli w tym przypadku wymiana całego osprzętu związanego z tym elementem lub nawet możesz napisać całych drzwi a co! A jak nie dadzą rady to zażądaj zwrotu za cały samochód bo jest niezgodny z umową! Masz do tego prawo! Albo po prostu wybierz się w jakiś weekend do innego miasto do innego serwisu który ma lepszą opinię.
Swoją drogą jak nieraz słyszę o innych markach, że ktoś do bramy nie dojechał salonu bo silnik się rozleciał to Twoje skrzypienie i pierwszy raz spotykane zacinanie szyby trochę słabe jest.... Zresztą, że coś tam skrzypnie przy skręcaniu czy na leżącym policjancie to nic nowego można było o tym przeczytać na forum, w moim (starszym) Lancerze też czasem coś skrzypnie bo to często metal pracuje w zaciśniętej gumie lub jakaś osłona ociera o metal i skrzypnie gotowe. |
|
|
|
 |
Witek vel Mysza
Forumowicz Artysta rzeźbiarz

Auto: Mitsubishi Galant 2.0 16v '97
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy Dołączył: 24 Wrz 2013 Posty: 587 Skąd: Płock
|
Wysłany: 02-01-2014, 20:13
|
|
|
Ale nowy Lancer nie jest wcale taki fajny. Kilka miesięcy temu siostrzenica odstawiła w Wawie swoje Volvo v50 na przegląd i przeszła do salonu obok obejrzeć nówki mitsubishi. Wybrała się na jazdę próbną Lancerem 1.8. Auto nie miało siły jechać i nie omieszkała o tym powiedzieć. Kiedy zapytała o moc i moment obrotowy sprzedawca z ironiczną miną odpowiedział że nie są to tematy dla kobiet, a jak zapytała o spalanie, to powiedział że z taką ciężką nogą to będzie palić dużo. I tak jej przeszła ochota na Lancera. Traf chciał że niedługo potem jeździła drugim takim, znajomego, też 1.8 i ten już zaknacał w porównaniu z democarem. Stwierdziła że musiało być z tamtym coś nie tak. Więc jak tu kupić nówkę skoro na demo idzie jakiś badziew a sprzedawca mówi że to tak ma być? I jak klient ma się o swoje upomnieć, jak serwis swojego nie naprawi? No ale kto ma naprawiać w ASO? Małolaty po samochodówce? |
_________________ LPG niszczy silniki! Tylko tym którzy na nim nie jeżdżą...
Mitsumaniaku, zobacz mojego GALANTA!
 |
|
|
|
 |
toomi1982
Forumowicz
Auto: Lancer sedan 1.6 Mivec invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Lis 2013 Posty: 61 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 03-01-2014, 08:34
|
|
|
Serwisy odwiedziłem już dwa i w każdym to samo. Na pewno nie będę teraz szukał placówki o której są dobre opinie. Znając życie to będzie minimum 400 km od domu. Może hotel mam sobie jeszcze wynająć. Będę męczył te dwa co mam w pobliżu i tyle. Swoją drogą zakup nowego samochodu niesie ze sobą mnóstwo absurdów. Cała ta śmieszna gwarancja to nie jest nawet funta kłaków warte. Takie "borciuchy" tam pracują,że szkoda gadać. Jest jeden majster serwisu i 30 szczypiorów co przyszli na praktykę z zawodówki. Nie ma tam fachowca od konkretnej marki. Naprawiają wszystko jak leci.
krzychu. Ja ich błagałem ,żeby mi wymienili kolumny wraz z wahaczami oraz prowadnice szyby. Widziałbyś minę tego ćwieka co przyjmował zgłoszenie gwarancyjne. Zamurowało go to mało powiedziane. |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 03-01-2014, 08:59
|
|
|
Mam Ci napisać dużymi literami?
1. Niezgodność towaru z umową (NIE GWARANCJA) z konkretnymi roszczeniami na piśmie w 2 egzemplarzach (jeden po podpisaniu przez sprzedawcę - nie serwis dla Ciebie)
2. Kontakt z rzecznikiem praw konsumenta
3. Sąd
Powinno się skończyć na 1 etapie bardzo szybciutko bo odpowiedzialność sprzedawcy jest bardzo dużą i do tego regulowana dość restrykcyjnie dla sprzedawcy (przez pierwsze 8 miesięcy) przez polskie prawo.
Najciekawszy jest ten fragment:
Czego może żądać konsument? Konsument może w pierwszej kolejności żądać nieodpłatnej naprawy lub wymiany towaru na nowy. Wybór należy do konsumenta, a nie sprzedawcy.
Oczywiście, otrzymasz odpowiedź, że wymiana samochodu nie jest adekwatna co do usterki, ale i tak powinni wymienić pewne elementy mechanizmu czy zawieszenia.
No i Cię wyręczę tu masz wzór:
http://www.federacja-kons...y.php?story=866 |
|
|
|
 |
tyku
Mitsumaniak

Auto: MITSUBISHI LANCER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 56 razy Dołączył: 25 Sty 2012 Posty: 3004 Skąd: INTERNET
|
Wysłany: 03-01-2014, 12:07
|
|
|
Witek vel Mysza napisał/a: | Ale nowy Lancer nie jest wcale taki fajny. |
Nowy to on był bodajże w 2008 roku. Teraz mamy 2014
Lancer jest samochodem budżetowym, i jest świetny. Jak się trafi nie zadowolony klient lub trefny samochód to nie znaczy, że wszystkie są złe. Każda marka ma wtopy niestety. |
_________________ MITSUBISHI LANCER 1.8 (4B10) Sportback - Red Metallic (P26)
Rok produkcji: 2010.
 |
|
|
|
 |
cefaloid
Forumowicz
Auto: 1.6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 388 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 03-01-2014, 12:27
|
|
|
Witek vel Mysza napisał/a: | Ale nowy Lancer nie jest wcale taki fajny. Kilka miesięcy temu siostrzenica odstawiła w Wawie swoje Volvo v50 na przegląd i przeszła do salonu obok obejrzeć nówki mitsubishi. |
Super porównanie, porównywać Volvo z Lancerem który kosztuje pół ceny tej V40.
Mozna by jej opinię sparafrazować tak:
Cytat: | Ale nowwe volvo nie jest wcale takie fajne. Kilka miesięcy temu siostrzenica odstawiła w Wawie swoje Porshe Panamera na przegląd i przeszła do salonu obok obejrzeć nówki volvo
(I tu narzekanie na to, tamto, siamto i owamto) |
Lancer jest samochodem TANIM i nie zapominajmy o tym że za darmo, to można co najwyżej oberwać od dresiarzy. Lancer od początku był jednym z najtańszych w swojej klasie, przecież to z czegoś wynika, prawda? |
Ostatnio zmieniony przez cefaloid 03-01-2014, 12:33, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
sla
Forumowicz

Auto: Inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 27 Mar 2005 Posty: 2882 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 03-01-2014, 12:28
|
|
|
Problemem nie jest samochód, nawet nie serwis, tylko MMC Polska, która w ten sposób pozwala traktować swojego klienta, a śmiem twierdzić, że chyba nawet zaleca. Bo jako gwarant, praktycznie nic nie musi, a ASO traktuje jako swój zderzak.
cefaloid napisał/a: |
Lancer jest samochodem TANIM |
Z ta taniością to bym nie przesadzał, a usterki o których pisze kolega nie powinny być w żadnym samochodzie, a jeżeli są to powinny być błyskawicznie usunięte. |
|
|
|
 |
Witek vel Mysza
Forumowicz Artysta rzeźbiarz

Auto: Mitsubishi Galant 2.0 16v '97
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy Dołączył: 24 Wrz 2013 Posty: 587 Skąd: Płock
|
Wysłany: 03-01-2014, 16:41
|
|
|
cefaloid, mylisz v40 z v50, a to że volvo jest drogie to nie ma nic do rzeczy, bo było kilkuletnie, poza tym to przecież... takie focusomondeo. |
_________________ LPG niszczy silniki! Tylko tym którzy na nim nie jeżdżą...
Mitsumaniaku, zobacz mojego GALANTA!
 |
|
|
|
 |
Gugurugu
Forumowicz
Auto: Lancer Sportback 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 63 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 03-01-2014, 18:41
|
|
|
....V40 to było kiedyś to samo co mitsubishi carisma ...a jeśli chodzi o naszego lancerka to mi też zawieszenie skrzypi (jak jest zimno), coś tam chrobocze przy skręcaniu (też jak jest zimno) co prawda szyby się nie zacinają ale było kilka innych pierdół Tak widocznie ten model już ma |
|
|
|
 |
pablo diablo
Forumowicz

Auto: Galant 2.0 Gls Lancer 1.8 DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy Dołączył: 14 Paź 2007 Posty: 643 Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: 03-01-2014, 20:55
|
|
|
tyku napisał/a: | Jak się trafi nie zadowolony klient lub trefny samochód to nie znaczy, że wszystkie są złe. Każda marka ma wtopy niestety. |
Dokładnie kolego niema produktu idealnego kupując najdroższy samochód z top listy może ci się przytrafić to samo lub gorzej niema reguły, mi zawieszenie skrzypi raz częściej raz rzadziej i te typy tak mają co do szyb po takiej ilości napraw przysługuje ci wymiana na cały nowy element i walcz z tym życzę ci powodzenia i samozaparcia bo bo wiem jak niestety polskie ASO podchodzą do klienta i bardzo mi się to nie podoba cóż to jeszcze ''polska-wschód'' miejmy nadzieje że kiedyś się to zmieni |
_________________ pablo diablo |
|
|
|
 |
Fenio
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer 1.8 CYxA
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Sie 2013 Posty: 30 Skąd: Dolnyśląsk
|
Wysłany: 03-01-2014, 21:15
|
|
|
Witek vel Mysza napisał/a: | i przeszła do salonu obok obejrzeć nówki mitsubishi. Wybrała się na jazdę próbną Lancerem 1.8. Auto nie miało siły jechać i nie omieszkała o tym powiedzieć. Kiedy zapytała o moc i moment obrotowy sprzedawca z ironiczną miną odpowiedział że nie są to tematy dla kobiet |
Nawet w instrukcji obsługi jest opisane że częsta jazda na niskich obrotach powoduje spadek mocy z powodu zbierających się silniku osadów. Jestem przekonany że ten democar to właśnie taki przypadek gdzie częsta jazda na krótkich odcinkach plus duszenie silnika na niskich obrotach przez większość klientów po prostu wykastrowały silnik z mocy.
Co do tematu to też uważam że nie powinieneś się zrażać na Lancera. Naprawisz to co go teraz boli i bardzo możliwe że nic poważnego już się nie będzie działo przez lata o ile będziesz o niego dbał. Lancery to tanie auta, czasami zdarzają się gorsze sztuki ale nie słyszy się o żadnych poważnych wadach konstrukcyjnych. Pomyśl jakiego pecha mieli klienci co kiedyś kupowali nowe Golfy i Passaty z 2.0 TDi na pompowtryskach. Wydali kupę forsy a otrzymali auto z silnikiem którego nie da się naprawić bo ma poważne wady konstrukcyjne. To samo klienci co kiedyś wybierali 2.5TDi. Albo Mercedesy co po dwóch latach zachodziły rdzą. Problemy które opisujesz to jest pikuś a nerwy w większej części wynikają z beznadziejnej obsługi w ASO niż samego Lancera jako auta. |
|
|
|
 |
|