Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Batmanikus]

Dziś samochód dwa razy mi zgasł. Za pierwszym razem nie zwróciłem na to szczególnej uwagi ale za drugim stało się to na skrzyżowaniu. Po odpaleniu obroty falowały od 100 do 1000. Podczas jazdy i wrzuceniu na luz działo się to na gazie i benzynie.
Na postoju jednak wygląda to tak:

http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

A takie dźwięki dobiegają spod maski gdy silnik pracuje na gazie i obroty są na totalnym minimum (około 100 obr/min)

http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

Do wczoraj chodził perfekcyjnie. Wczoraj wieczorem kilkukrotnie odłączałem akumulator. Od tego czasu przejechałem jakieś 60 km. Na te objawy zwróciłem uwagę gdzieś około po 40 km. Pierwsze 30 km to droga bez postojów z roboty do domu, właśnie po powrocie przed zaparkowaniem pierwszy raz zgasł, reszta km to głównie jazda miejska i wtedy zwróciłem na to uwagę.

Czy może mieć to coś wspólnego z odłączaniem akumulatora? Chociaż z tego co czytałem 1.6 nie trzeba uczyć obrotów.
Dodam jeszcze, że dziś od samego rana pali o wiele więcej niż wczoraj - komputer nie chciał zejść nawet na trasie poniżej 11,3 L.

[plecho1]

Ta cienka kreska następna po 0 to nie 100 a 500 obrotów na min. Najlepiej było by podłączyć instalację LPG pod komputer aby dobrze zdiagnozować czy jest jakiś problem z LPG ale raczej nie ma. Ten dźwięk co nagrałeś, to dźwięk wtryskiwaczy gazowych i raczej jest ok. U brejdaka w Carismie rok starszej od mojej nauka obrotów była potrzebna po odłączeniu akumulatora w zimie, zabierał go do domu w największe mrozy i jak nie przeprowadził nauki, to auto gasło po puszczeniu gazu do czasu przejechania kilkunastu kilometrów.

[Bizi78]

jw
Spróbuj nauczyć obrotów na pewno nie zaszkodzi .

[Batmanikus]

Falujące obroty naprawione... Byłem na przeglądzie po pierwszych 10 tyś km. Facet podłączył komputer, sczytał ustawienia, Stwierdził, że za mała moc, wykręcił dysze i zniknął. Albo wymienione albo rozwiercone. Następnie zamontował i byłem wolny. Jakie moje zdziwienie gdy okazało się, że samochód zaczął mniej palić. Wcześniej było tak, że palił od 8,5 do 9,5. Wczoraj na odcinku 210 km nie dało się wejść powyżej 7,8 wg komputera. 210 km wcześniej wyjeżdżając z serwisu LPG na kompie miałem około 9,4, później spadło do 8. Na dalsze części trasy (łącznie jakieś 50 km) jechałem w okolicach 120 km/h i spalanie... spadło do 7,8. Za chwilę zrobię z 60 km z kompletem i zobaczę ile wyjdzie.

Gdyby Carisma miała palić na trasie 6 litrów benzyny to bym się nie zastanawiał, tylko cieszył. Ale wielu pisze, że pali ponad 7 litrów więc spalanie gazu na poziome 7,5-7,8 to chyba trochę za niskie?

[plecho1]

To co pokazuje komputer podczas jazdy na LPG może oznaczać coś zupełnie innego Jeśli wyświetla się większe spalanie, to najczęściej LPG jest ustawione zbyt ubogo a jeśli wskazania spadają, to może być za bogato czyli za dużo LPG. Na kompie powinno się wyświetlać takie spalanie jakie było by w takich samych warunkach na benzynie.

[Batmanikus]

To chyba teraz idzie ku dobremu. Bo z w cztery osoby 50 km trasa i 10 km miasto spalanie osiadło na 7,7 i nie ruszyło się w żadną stronę.

[Bury]

[Batmanikus]

Sprawa jest dziwna po tych regulacjach Samochód żwawy, komputer ciągle "opada", teraz pokazuje spalanie 7,2 gazu. A po zajchaniu na stację... zonk zeżarł 10 litrów na 100 km. Muszę odwiedzić mojego gazownika i zapytać się jakie widzi wyjście tego problemu..

[plecho1]

Zresetuj wskazanie średniego spalania i sprawdź ile wtedy pokaże. Dobrze by było sprawdzić jak zachowują się korekty paliwowe kiedy auto pracuje na LPG, normalnie krótkoterminowa powinna oscylować koło 0. Jeśli masz autko po 2001r. to wystarczy Elm327 z jakimś darmowym programem a jak autko starsze to tylko VAG KKL i Evoscan.
Wydaje mi się, że teraz masz za bogato a w ogóle, to jakie masz wtryski gazowe, jeśli Valteki, to może być taka sytuacja bo są trochę za wolne dla tego silnika. Kiedy skalibrujesz je aby dobrze działały przy wolnych obrotach to będzie brakowało gazu przy większych a jeśli ustawisz dobrze na większe obciążenia i obroty, to będzie zalewało na wolnych i przy spokojnej jeździe będzie więcej palić.

[Batmanikus]

Wcześniej było wszystko dobrze, niedawno zaczął nie trzymać obrotów na biegu jałowym - na gazie. Pojechałem na przegląd po 10 tyś km, gazownik coś pomruczał pod nosem i wykręcił dyszę z jednego wtryskiwacza albo wszystkie - nie widziałem dokładnie) i poszedł to rozwiercić. Na moje pytanie czy z powodu rozwierconych dysz samochód nie będzie więcej palił powiedział, że nie, że komputer sam sobie ustawi jak trzeba.

Wtryski Stag AC W01

[plecho1]

Wtryski są ok więc problem z za wolnymi Valtekami odpada. Niewiele można powiedzieć bez podglądu na parametry pracy na LPG ale najprawdopodobniej niewłaściwa regulacja LPG. Moje autko pali w trasie około 8L a w mieście z niewieloma korkami max 10l/100km.

[Batmanikus]

Mój przed "regulacją" palił od około 8,5 do 9,5. I z prędkościami ponad autostradowymi osiągnąłem te około 9,5. A teraz z dozwolonymi +/- 20% mam 10 litrów. Co dopiero będzie przy 140 km/h... Ale nie grzebał nic. Zrobił tylko te dysze i nic więcej - po tym się zaczęło.

[plecho1]

Po zwiększeniu średnicy dysz powinien od nowa wyregulować instalację bo w takim samym czasie wtrysku silnik dostaje większą dawkę paliwa. Kiedy było za mało być może jest ok ale w momentach kiedy było dobrze, to pewnie teraz jest za dużo co widać po wskazaniu spalania kiedy komputer silnika próbuje zmniejszyć dawkę skracając pewnie czas wtrysku benzyny. dało by się do sprawdzić podglądając korekty paliwowe.

[Batmanikus]

Znowu dziwna sprawa. Nic nie było regulowane a spalanie się ustabilizowało. Jak jeżdżę normalnie to pali około 8-8,2 L gazu a jak deptałem to trochę ponad 9. Czyli spalanie jest powiedzmy okej. Niestety komputer dalej pokazuje, że pali od 6,5 przy oszczędnej jeździe do 8,5 przy dynamicznej.
Co tu jest nie tak? Bo komputer pokazuje jakby palił benzynę (bo chyba takie wskazania powinny być na benzynie) ale spalanie gazu jest chyba w normie. Męczyć gazownika, że coś nie tak?

[plecho1]

Raczej komputer pokazuje właściwe spalanie a gazu powinno wychodzić około 20% więcej. Komputer auta nie może pokazać spalania gazu tylko takie spalanie jakie było by w tych warunkach na benzynie.