Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Adam02]

Witam serdecznie wszystkich mitsumaniaków !

Dołączyłem do tego wspaniałego forum gdyż moja niunia ma ostatnio kłopoty ze zdrowiem .
Owe kłopoty o których chciałem napisać dotyczą układu hamulcowego .
Otóż , pewnego dnia rano po weekendzie , kiedy to auto nie było jeżdżone przez dwa dni wsiadłem do niego i zauważyłem już przy pierwszej próbie hamowania , że pedał hamulca jest dziwnie miękki , a auto reaguje z opóźnieniem . Po powrocie do domu po pracy sprawdziłem oczywiście poziom płynu hamulcowego w zbiorniczku , który wskazywał połowę skali pomiędzy max , a min. ale profilaktycznie dolałem DOT4 do pełna . Sprawdziłem również podciśnienie , oraz działanie serwo i okazało się że działa . Z braku czasu troszkę zbagatelizowałem problem bo auto jakoś hamowało , ale niestety mam wrażenie , że stan mojej misi po ostatnim dwu dniowym postoju znowu się pogorszył . Mianowicie teraz jak hamuję w pierwszej fazie auto tak jakby zaczynało hamować , ale nagle pedał wpada do dechy i automatycznie siła hamowania słabnie , by dopiero w podłodze zacząć blokować koła. Ponadto mam wrażenie że auto bardziej się kładzie do przodu tak jakby hamowało tylko na przednią oś . Zauważyłem jeszcze , że jak napompuje pedał tak ze 2, 3 razy to zostaje w górze ale zaraz znowu opada do podłogi. Abs działa . Ręczny działa . Układ hamulcowy jest szczelny , nic nie było robione , poza wymianą klocków i tarcz na przełomie 4 lat i wszystko do tego czasu było w jak najlepszym porządku. Moje podejrzenia kieruje w stronę pompy płynu hamulcowego , mianowicie wydaje mi się że może gdzieś tracić szczelność pomiędzy sekcjami i dlatego w pierwszej fazie tak jakby auto zaczynało hamować a potem pedał wpada w podłogę i jest już gorzej. Chciałem się dowiedzieć czy któryś z was moi szlachetni mitsumaniaki miał może podobny problem z hamulcami i czy można ewentualnie reanimować pompę hamulcową przy pomocy zestawu naprawczego co nie ukrywam uratowało by mój budżet.

Nowy zamiennik to koszt ok. 270zł ( o taki ! ) , zestaw naprawczy ok. 25 zł , tylko nie wiem czy jest sens się w niego bawić .
W linku do pompy dałem od volvo v40 Di-115km , wydaje mi się że to to samo , tylko jest tańsza niż ta od carismy , ale nie wiem czy może być ?.

Oczywiście będziemy wdzięczni za wszelkie sugestie i alternatywne teorie .

W razie czego chciałem jeszcze dodać że próbowałem szukać podobnego tematu na forum , ale nic nie znalazłem .(

Ja i Misia prosimy Was o pomoc!

pozdro !

[robertdg]

Wypadałoby przepompować nowy płyn hamulcowy (wymienia się go co 2 lata bo jest higroskopijny) przy okazji sprawdzic czy zaciski nie zapiekły się na prowadnicach

[Adam02]

robertdg, Dziękuję za szybką odpowiedź , dzisiaj się tym zajmę i wieczorem dam znać jak poszło . Pozdrawiam !

[kamir]

robertdg miał na myśli płyn hamulcowy nie chłodniczy

[robertdg]

[Adam02]

Witam ponownie !

Raport z opóźnieniem , ale jest . Problem rozwiązany , wszystkiemu okazał się być winny uszczelniacz , znajdujący się w cylinderku na samoregulatorze od wewnętrznej strony komory cylinderka ( o ten ! ) . Wszystko załatwił zestaw naprawczy o numerze D4468 ( o taki ! ) . Ku pamięci dla osób , które będą miały okazję spotkać się z podobnym problemem chciałem napisać że przy diagnozie trzeba być bardzo uważnym, sam dałem się nabrać i obstawiałem pompę płynu hamulcowego bo byłem przekonany że układ był szczelny . ale okazało się , że podczas pompowania hamulca na kanale cylinderek od strony mocowania linki hamulca ręcznego zaczął przepuszczać i tu był pies pogrzebany . De facto awaria nie okazała się jakoś super poważna i wszystko w miarę sprawnie poszło .

Dziękuję użytkownikom za zainteresowanie moim tematem i pozdrawiam !

Temat uważam za zamknięty