Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

eve1988 · Wysłany: 17-08-2013, 16:29 **[Cari 1.6] Mały problem z obrotami.**

Witam wszystkich. Mam mały problem z wolnymi obrotami. Zacznę od tego że nie faluja, caly czas są stałe czyli 700-800 obrotów i na mocy cari nie straciła. Ale raz na jakis czas ok. raz na jakies 300 km po puszczeniu pedału gazu i wcisnieciu sprzegła, obroty spadaja do zera i auto gasnie. Czesciej to sie objawia gdy przegonię cari jakis czas na wyższych obrotach.
Gdzie można szukać przyczyny? Przepustnice czysciłem sam, bez wykrecania jej. Tylko troche pomogło. Czy może być temu winny silnik krokowy? Bo nie wiem co poza nim może jeszcze mieć na to wpływ.

MmzTattoo · Wysłany: 18-08-2013, 20:41

Wyczyść przepustnicę porządnie tj. wyjmij ją bo tak czyszczenie nie przyniesie efektu,
Jeśli po przeciągnięciu na wysokich obrotach nagle traci po odjęciu nogi z gazu sprawdź filtr paliwa i pompe.
Ps. Jakie masz obroty po odpaleniu na zimnym silniku?

eve1988 · Wysłany: 19-08-2013, 08:09

Na zimnym przy właczonym ssani ok. 1500. po wyłaczeniu sie ssania ok. 800.
Jeśli chodzi o filtr czy pompę to raczej nie, bo dzieje sie to na benzynie i gazie.
Może faktycznie trzeba dokładnie ją wyczyścić, ale tego sam sie nie podejme bo boje sie że coś skopie po drodze

MmzTattoo · Wysłany: 19-08-2013, 14:46

Jeśli silnik pracuje normalnie ze ssaniem to powinno być ok. Może zbliża się wymiana filtra powietrza może jest zasyfiony, ciężko powiedzieć co może być przyczyną ja jednak szukałbym problemu w przepustnicy jeśli jest zabrudzona zanim silniczek krokowy obroni silnik przed zgaśnięciem a taką funkcję też pełni silnik musi dostawać paliwo i powietrze. któregoś mu brakuje.
Tak zdalnie ciężko mi coś bliżej powiedzieć

eve1988 · Wysłany: 19-08-2013, 22:44

W wolnym czasie odstawie auto do mechanika i niech dokładnie ją wyczyści. No własnie w tym problem że poza tym gaśnieciem nie ma żadnych innych objawów. Dzieje sie to rzadko, ale musze obserwować czasami obrotomierz żeby zareagować w odpowiednim czasie

MmzTattoo · Wysłany: 20-08-2013, 12:37

Tutaj link masz instrukcję czyszczenia przepustnicy ogólnie nie jest to trudne zadanie więc nie powinno Ci sprawiać kłopotów.

eve1988 · Wysłany: 20-08-2013, 21:21

Zerknąłem na link, wydaje się trochę skomplikowane.
A mam pytanko, jak bym delikatnie dokręcił tą śrubke co jest od położenia tej przepustnicy? Ta pod mocowaniem linki od gazu.

MmzTattoo · Wysłany: 22-08-2013, 22:12

to będziesz musiał ustawić IPS czyli czujnik wolnych obrotów który znajduje się w czujniku położenia przepustnicy (TPS) jednym słowem całą kalibracje przepustnicy robisz od zera ta śrubka (fixed SAS) jest jakby "nietykalna" kręcisz nią w ostateczności jeśli regulacja obrotów śrubką SAS nie pozwala osiągnąć porządanych obrotów.

Pamiętać należy również że regulacja obrotów nie odbywa się jedynie manualnie ale trzeba użyć brązowej wtyczki przy grodzi silnika jeśli takową posiadasz jeśli nie zostaje MUT 2 jednym słowem ASO. Obroty masz na przyzwoitym poziomie więc regulacji bym nie tykał a jedynie przeczyściłbym przepustnice w ostateczności może być za to odpowiedzialny TPS bądź IPS jeśli np. IPS nie działa za każdym razem gdy odpuszczasz gaz do komptera nie dociera sygnał że przepustnica jest zamknięta a co za tym idzie nie reguluje obrotów biegu jałowego silniczkiem krokowym, co może spowodować zgaśnięcie silnika.

Mam nadzieję że trochę naświetliłem temat w razie pytań pisz śmiało.

remi · Wysłany: 23-08-2013, 00:22

eve1988, jak (jeśli) poradzisz sobie z problemem to daj znać jaka była przyczyna. Temat niestety też mnie interesuje.
Mogę Ci jeszcze napisać, że trochę pomaga styl jazy, to znaczy, że jak już jesteś prawie na skrzyżowaniu to sprzęgło wciskasz prawie pod sam koniec dohamowania, wtedy auto nie zgaśnie.

eve1988 · Wysłany: 23-08-2013, 08:18

Po wypłacie zamierzam okładziny tylne wymienić to, odrazu powiem mechanikowi żeby dobrał sie do przepustnicy i dokładnie ja wyczyścił.
Doczytałem później na forum żeby nie tykać tych śrubek bez potrzeby, bo można zrobić wiecej złego niż dobrego

Dam znać jakie bede efekty.

ManWithNoName · Wysłany: 07-12-2013, 20:32

Witam!
Nie zakładam nowego tematu, także zapytam tutaj:
chciałem zrestartować komputer i w tym celu odpiąłem na kilka minut jedną z klem akumulatora.
Po tym zabiegu jadąc na luzie obroty spadały prawie do zera ale nie gasnął. Problem występował tylko i wyłącznie gdy auto jechało na luzie. Podczas postoju było ok. Przejechałem kilka kilometrów, zgasiłem auto, odpiąłem ponownie klemę tym razem na kilka sekund i problem ustał.

Czytałem na różnych forach (między innymi na forum Hondy), że zdarza się ze poprzez odłączenie akumulatora kasują się jakieś ustawienia czujników... Zastanawia mnie czy w naszych Carismach faktycznie też tak jest, a jeśli nie to co mogło być przyczyną mojego problemu?
Macie jakieś pomysły?Będę wdzięczny za pomoc.

eve1988 · Wysłany: 08-12-2013, 08:31

To normalne. Wystarczy pojeździć parenascie kilometrów i wróci do normy. Poprostu wykasowały sie wszystkie ustawienia w kompie i teraz bedzie je sobie ustawiał od nowa. W wielu autach tak sie dzieje.

plecho1 · Wysłany: 08-12-2013, 15:27

Można też przeprowadzić naukę wolnych obrotów, było to wiele razy opisywane na forum.

ManWithNoName · Wysłany: 08-12-2013, 22:07

zrobiłem dzisiaj kilkadziesiąt kilometrów i niby ok, dzięki za info

hubcio87 · Wysłany: 10-12-2013, 18:34

Czołem wszystkim! Może ktoś z Was miałby pomysł co może być przyczyną jeśli podczas kilku wciśnięć hamulca obroty podnoszą się o ok 200-300, a po odpuszczeniu spadają do 100-200 na kilka chwil? Podczas postoju rzecz jasna... Cari 1,8 116km