 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Misiek sie dusi |
Autor |
Wiadomość |
sieq88
Nowy Forumowicz
Auto: colt
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Cze 2013 Posty: 5 Skąd: j-bie
|
Wysłany: 31-03-2014, 23:03 Misiek sie dusi
|
|
|
Witam wszystkich.
Krotki opis przypadku : colt cj0, 99 r 1.3 75km, benzyna, 158 tys km przejechane, kupiony rok temu (prawie). Pol roku chodzil bez zarzutu, pozniej zaczely sie schody. W okolicach stycznia, nagla utrata mocy, skorelowana ze spadkiem temperatury. Miesiac u mechanika, auto naprawione - wina ECU i wtryskow. W trakcie naprawy wymieniono tez : swiece, przewody, kopulke. Sprawdzono tez cisnienie na glowicach - wszystko w normie. 2 miesiace spokoju, pojawil sie problem duszenia - zbyt mocne wcisniecie pedalu gazu przy niskim poziomie paliwa i misiek lapal zadyszke. Na moj chlopski rozum - filtr paliwa, ktory mial byc wymieniony wczesniej ale sie zapiekl. Mechanicy rozcieli, zamontowali filtr przeplywowy. Wydawalo sie ze problem minal. Jednak zauwazylem, ze pojawia sie on w trakcie dluzszej trasy - rozgrzany silnik, po przejechaniu 40-50 km w sposob ciagly, na drodze ekspresowej. Zrobilem maly test - po trasie gazowalem. Mocne dodawanie gazu powodowalo ze auto czasem nie wchodzilo powyzej 4-4,5 tys obrotow (osiagajac max, mimo gazu wcisnietego do dechy obroty spadaly). Przy delikatnym dodawaniu spokojnie osiagalem 6 tys. Auto odstalo noc na dworze, rano bez problemu. Co mogloby byc powodem ? Nie znam sie na mechanice, ale wymyslilem ze moze w trakcie jazdy zbiera sie nadgar, ktory blokuje przepustnice ? Czy to ma sens i czy ktos z moich madrzejszyh kolegow moze doradzic co z tym fantem zrobic ? Pozdrawiam
[ Dodano: 02-04-2014, 19:11 ]
Dorzuce jeszcze jeden element ukladanki - dzisiaj po zatankowaniu do pelna 98-ka,objawy minely...podejrzewam, ze z uplywem paliwa bedzie gorzej. Jakies pomysly, rady ? co to moze byc ? |
|
|
|
 |
pierafal
Mitsumaniak

Auto: GALANT EA V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 06 Maj 2006 Posty: 207 Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: 04-04-2014, 21:27
|
|
|
Miales kiedys regulowane luzy zaworowe?
Proforma sprawdzilbym rowniez rure wlewu paliwa, czy aby nie jest przerdzewiala. I to w takich miejscach gdzie dziury moze byc nie widac. Rura jest odslonieta i cale bloto na nia leci przez X lat wiec ma prawo przerdzewiec. U mnie byla dziurawa u gory - praktycznie nie widoczne od spodu, przy tankowaniu nic sie nie wylewalo. |
_________________ pozdrawiam, Rafał
__________________________________
Mitsubishi Galant V6 2.5 00r. + LPG Diego
 |
|
|
|
 |
eve1988
Forumowicz
Auto: carisma 1.6 benzyna+lpg
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 38 razy Dołączył: 12 Maj 2013 Posty: 580 Skąd: Łochów
|
Wysłany: 08-04-2014, 15:59
|
|
|
Sprawdz czy nie masz "błota" na dnie baku. nie wiem jaki jest w colcie ale w escorcie miałem bardzo podobny problem przez tankowanie za tak zwana "stówe" zardzewiał bak od góry i rdza spadała na dno baku i cały czas miałem rdzawe błoto w filtrze paliwa. |
_________________
 |
|
|
|
 |
sieq88
Nowy Forumowicz
Auto: colt
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Cze 2013 Posty: 5 Skąd: j-bie
|
Wysłany: 16-04-2014, 19:28
|
|
|
Dzieki za wskazowki:) faktycznie rura moze byc przerdzewiala, o blocie w baku tez myslalem.. jak znajde czas jade do mechanika, a efektami podziele sie na forum. Dzieki
[ Dodano: 16-06-2014, 23:10 ]
Auto ostatecznie wyladowalo u mechanika - mieliscie racje, duzo syfu w baku, ktory niestety rozwalil wtryski i aparat zaplonowy. Nowa rura wlewu, nowy aparat wtryski i colt juz sie nie dusi tylko zrywa asfalt
pozdrawiam
P.S. jedna rzecz tylko psuje caly obraz - po przejechaniu, odkrecam zakretke wlewu paliwa i slychac syczenie. Martwic sie ? |
|
|
|
 |
|
|