Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[hubert]

Witam
dwa miesiące temu zerwał mi się pasek rozrządu. Po wizycie w pierwszym warsztacie auto po wymianie rozrządy, czujnika położenia wału i wałka rozrządu początkowo paliło (szarpało) ale pokazywało źle obroty. po dalszych naprawach warsztatu auto przestało całkowicie palić. Autko przewiozłem na lawecie do drugiego warsztatu gdzie ponownie wymienili czujnik wału, jak twierdzą ustawili poprawnie rozrząd i auto dalej nie pali. Twierdzą że być może dalej jest uszkodzony czujnik położenia wałka rozrządu (ale ten jest nowy) lub padł komputer. Do komputera mówią że już mogą się podłączyć, początkowo mieli z tym problemy i pokazuje błąd czujnika wału lub wałka rozrządu - błędy te nie są rozróżnialne ponoć przy kolejno odpinanych czujnikach komputer tak samo sygnalizuje. Koszty remontu niedługo przewyższą nowy silnika a końca nie widać
czy ktoś ma jakiś pomysł czemu auto nie ma iskry i nie pali??
czy ktoś byłby na tyle uprzejmy żeby ew. podjechać i na chwilę pożyczyć wskazany czujnik wałka rozrządu i sterownik żeby wykluczyć ich uszkodzenie (w momencie gdyby doszło do ich uszkodzenia zobowiązuje się do pokrycia ich zakupu, autko stoi przed Markami w okolicach McDonalda)
Dziękuję za wszelkie porady i sugestie po dwóch miesiącach już stęskniłem się za moim autkiem :/

Czy po zamontowaniu innego sterownika (z innego autka, znalazłem taki na allegro) o tych samych oznaczeniach MD358135 auto powinno odpalić czy immobiser jest w sterowniku i wymiana nic nie da??

[Bizi78]

hubert, najlepiej spytaj w dziale galanta, bo tutaj to mało kto zagląda .
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewforum.php?f=114
Możesz także podpytać chłopaków z serwisu mitsumaniaków:
https://pl-pl.facebook.com/SerwisMitsuManiakow

[hubert]

OK. Dzięki za podpowiedź. Pytanie zadałem we wskazanym dziale.
Pzdr. HP