Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[elektryk]

W ramach dalszej walki z dziwnymi wibracjami na obrotach jałowych podjąłem próbę wymiany napinacza rozrządu (podczas wymiany rozrządu był trudno-dostępny). Aktualnie części w rozrządzie mają około 50 kkm. Podczas zdejmowania napinacza okazało się że nie można trafić zawleczką w dziurkę, uznałem że bolec napinacza się obrócił, więc odkręcałem bez blokowania. Po założeniu nowego napinacza i przykręceniu go, zawleczka chodziło luźno w dziurce, wydawało się że jest ok. Po obróceniu wału 2-razy okazuje się że zawleczki nie da się włożyć ponownie, bo "dziurka" w sworzniu jest jakieś 2-3mm wyżej. Tak jakby nagle powstał gdzieś lub jakby paski się rozciągnęły.
Pytanie czy tak powinno być czy nie? Czy nie będzie zbyt niebezpieczne napinać używany pasek do wartości serwisowych jak dla nowego paska?

Czy te dziwne wibracje mogą być spowodowane luzem na pasku rozrządu? Wibracje mam u siebie ok 1000obr/min, ciut powyżej jałowych.

Czy możliwe jest że "nowy" pasek się rozciągnął z powodu "starego" napinacza? Rozrząd był wymieniany w 2010 i zrobiłem na nim ok 50kkm.

[krzychu]

Ale czemu nie robisz według menuala? Nawet zerknąłem bo mam osobno zapisaną tą stronę. Masz przekręcić 2 razy zgodnie z ruchem wskazówek zegara, poczekać 15 minut. Dopiero wtedy sprawdzasz zawleczką.... Jeśli nie dasz rady włożyć zawleczki to musisz powtórzyć napinanie rozrządu tylko nie wiem czy dasz radę wcisnąć napinacz na silniku i włożyć zawleczkę....

Swoją drogą chcesz powiedzieć, że udało Ci się zamontować napinacz bez luzowania paska?

A, że pasek się rozciąga to chyba normalne, w końcu już jest za połową swojego życia...

[elektryk]

[Bamber]