Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

kasia270717 · Ostatnio zmieniony przez Bzyk_R1 14-02-2018, 14:27, w całości zmieniany 1 raz

Cześć,

jestem świeżą posiadaczką Outlandera, rocznik 2008. Ostatnio w czasie przeglądu mechanik stwierdził, że pojawia się rdza na podwoziu i warto by go było zabezpieczyć (ale jako typowa blondynka, niestety nie zapytałam, co by proponował do takiego zabezpieczenia).
Robiliście takie zabezpieczenie w swoich Outlanderach? Proponujecie do tego konkretne środki? Ktoś z Warszawy, jest w stanie zaproponować rzetelne i rozsądne cenowo miejsce, gdzie robią takie zabezpieczenia?

Dzięki za wsparcie!

milo · Wysłany: 13-02-2018, 16:03

Tylko dobre środki typu noxudol jest szeroka gama ,żadne boll czy app i inne wynalazki porazka co po pewnym czasie albo bedą sie łuszczyć lub pod nimi bedzie sie rozwijała korozja

emil_d · Wysłany: 13-02-2018, 18:37

Bzyk_R1 · Wysłany: 13-02-2018, 22:21

Marcino · Wysłany: 14-02-2018, 08:32

Zobaczcie na stronie www.auto-konserwacja.pl jak to robią profesjonalnie. Jadą włsnie na środkach Noxudol. Napewno nie w 3h i nie w jeden dzień.

Mają też stronkę na FB....

Pozdrawiama

sla · Wysłany: 14-02-2018, 12:34

Bzyk_R1 · Wysłany: 14-02-2018, 13:42

sla, argument zupełnie z czapy. Wiadomo że koparka lepsza ale porównując kopanie dołu z konserwacją to tak jakby porównać malowanie pędzelkiem i programowanie. Wiadomo że to pierwsze zrobi byle pierdoła a do drugiego trzeba już się przygotować.

Jesteś forumową opozycją. LPG do kuchenki nie do auta, 5zł za litr lepsze niż 2zł, tuning jest fuj bo niszczy auto, katalizator nie wolno wycinać mimo że przestał działać i spełniać swoje zadanie, wreszcie chwalisz jakieś poczwary z silnikiem dci. Masz do tego prawo Twoje zdanie i tyle. ALE! W konserwacji myślę że się zgodzimy, im więcej zdemontujemy tym dokładniej wyjdzie.

Co do ich metody, ja mogę zrobić podobnie w 1,5h, wystarczy że zmieszam olej przepracowany z naftą i olejem napędowym i resztkami ropopochodnych. :-X

Całość w pistolet i jako że mój "specyfik" cudowny nie jest zalecam powtórkę po 6 miesiącach. Obniżam też cenę o połowę i zapraszam. Myślisz że "konserwacja" nie wytrzyma tyle? Myślisz że ktoś się zdecyduje?

barzuc · Wysłany: 14-02-2018, 14:00

A wtrące swoje 3 grosze co do Krown-a
Popatrzyłem sobie na ich stronę, zobaczyłem filmiki pokazowe... i nie pojechałbym do nich bo mi osobiście szkoda by było kasy. Nie usuwali w żaden sposób istniejącej rdzy (a pokażcie mi auto starsze niż 5 lat, które grama rdzy nie ma), co zresztą było widać nawet na filmie - rdza (zdaje się) na wahaczu przed i po, tyle że "po" - ładnie się błyszczała. Po drugie filmik - opis "czyszczenie specjalną chemią" a koleś pryska czymś po podwoziu bez żadnej maski albo w najprostszej maseczce przeciwpyłowej - to mocniejszej chemii ja używam czyszcząc kibel (bo nie odważyłbym się tego co używam tak rozpylić i dać temu osiadać na skórze twarzy lub to wdychać).
Ich metoda może i jest dobra / skuteczna - ale jako wspomaganie świeżego fabrycznego zabezpieczenia. Wtedy - ma to trochę sens - raz na rok płacisz ileśtamset zł i masz spokój do następnego roku.
Cóż - każdy ma prawo wyboru w jaki sposób chce coś zrobić, ja wolę wydać 2x tyle, mieć usuniętą mechanicznie rdzę (ogniska), wytrawioną i porządnie zabezpieczoną blachę - tak żeby robota starczyła przynajmniej na te 3-5 lat.

Bzyk_R1 · Wysłany: 14-02-2018, 14:26

Cytat:

Ich metoda może i jest dobra / skuteczna - ale jako wspomaganie świeżego fabrycznego zabezpieczenia.

Otóż to! Cała konserwacja opiera sie na pryskaniu czymś przez dysze spryskiwacza, ani minuty nie poświęcili na usuwanie rdzy. Widać zresztą jakie auto wjechało i jakie było podwozie. To w ogóle nie odpowiada podwoziu w aucie 10+ letnim. Firma moim zdaniem wporządku, ale powinni określić uczciwie że ich metoda nadaje się do zabezpieczenia nowego auta.

sla · Wysłany: 14-02-2018, 14:56

emil_d · Wysłany: 17-02-2018, 22:35

A ja dzisiaj zrobiłem zabezpieczenie w KORWIN - zobaczymy na jesieni ile to warte.

Szadi · Wysłany: 17-02-2018, 22:59

Napisze swoje doswiadczenia w temacie.. Zaraz po zakupie oitlanderka zrobilen Sam DLA siebie pseudo konserwacje podwozia prepartatem waxoil w sprayu poszly okolo 3-4 puszki usunolem rdze tyle ile moglem szczotka druciana itp tam gdzie bylem wdtanie dosiegnac i to wiadomo podnosnik I kraweznik pod domem w Irlandi. Dzis montujac gumowe wspomagacze sprezeyn mialem przyjjemnosc wejscia po auto I spedzania tam x czasu.. Wiec oblukalem ze wykfity rudej wracaja.. Przebijaja przez powloke ktora nalozylem Jakie's 6-7mc temu w lato. Planuje zabieg powtorzyc na wiosne +_porzadnie szczotkowanie rudej ale tym razem waxol ale z kompresora a nie z sprayu w puszcze.. :axe:

czas pracy max 6-8+ h razem z myciem podwozia Auta I czekaniem az wyschnie.. No I check oraz okulary ochronne I mask's przeciw pylowa

Marcino · Wysłany: 17-02-2018, 23:41

Daj coś macrdze. Np Ikorol

kruhy84 · Wysłany: 18-02-2018, 10:27

Szadi · Wysłany: 18-02-2018, 11:27

Nie dawalem podkladu gdy prpducent tego spectfiku napisal na puszce ze w skladzie zawiera juz warstwe podkladu. waxoil czy waxol jakos tak specific sie nazywal.:) generalnie fajny efekt byl przez jakis czas