Galant kombi 2.0GLS `98 |
Autor |
Wiadomość |
eggforever
Forumowicz EFE

Auto: Mitsubishi Galant 2.0 GLS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Mar 2010 Posty: 197 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 21-04-2010, 16:20 Galant kombi 2.0GLS `98
|
|
|
Witajcie. Na forum jestem od niedawna. Po porażce z moim poprzednim francuzem postanowiłem kupić 6 lat starszą maszynę ale za to japońską. Przez moją całą historię z motoryzacją (126p, civic, omega, partner) tylko z hondy byłem naprawdę zadowolony. O galancie słyszałem dużo pozytywnych opinii a że jego wygląd zawsze mi się podobał to postanowiłem sobie takiego zakupić.
Poszukiwania trwały około miesiąca aż w końcu trafiłem na ogłoszenie komisu w Zgierzu. O komisie w necie znalazłem bardzo dużo złych opinii lecz to mnie nie zraziło. Oczywiście w ogłoszeniu igiełka. Jako, że ja na samochodach dobrze się nie znam udałem się na dwie stacje diagnostyczne. Teraz mogę tylko przypuszczać, że wszystkie stacje to "koledzy" handlarzy z komisu Autostrada. Skusiłem się na to autko tylko dlatego, że było najlepsze z tych co dotąd oglądałem. Zrezygnowałem z gwarancji i spokojnie wróciłem do domku. Po drodze oczywiście tankowanie. Skasowanie licznika i tu pierwsza porażka Po 23km przestały naliczać kilometry. Licznik zatrzymał się między 9 a 0. Zauważyłem również, że zegarek raz działa raz nie. Na drugi dzień przyjrzałem się książce serwisowej a tam bezczelnie przerobione daty z 2002 na 2004 a z 2003 na 2006. Jeśli wpisy są prawdziwe to w 2004 roku miał nakulane 160 tyś a w momencie zakupu 186 tyś To jednak mnie nie przeraziło gdyż wiem, że w Polsce jest to rzeczą normalną. Bardziej zdenerwowały mnie opony (niby nowe) a tak naprawdę to jakieś stare leżaki z zatartą datą produkcji. Pamiętam jak się diagnosta nimi podniecał bo bieżnik to miały ale że całe popękane to już nie wspomniał. Aha i jeszcze proszę się nie sugerować ich miernikiem lakieru. Sprzedawca twierdzi, że to jakiś najlepszy laserowy miernik za 2 tysie a pełno ich na allegro w cenie koło 200PLN. Na szczęście ten samochód nie miał większych przygód. Do cudów należy też fakt, że mi pasek nie przeskoczył. Wczoraj samochód trafił na warsztat. W rękach bez żadnego wysiłku mechas poodrywał ząbki z paska balansu. Pasek rozrządu minimalnie w lepszym stanie.
Między czasie zauważyłem też, że tylne drzwi trochę od spodu lecą ale nadkola jeszcze do przeżycia. Kielich z prawej najpóźniej w przyszłym roku do roboty.
Na chwilę obecną wymieniłem:
775zł - kompletny pasek rozrządu wraz z rolkami i napinaczami oraz paskami zewnętrznymi
40zł - łącznik stabilizatora tył prawy
130zł - olej VALVOLIVE MAX LIFE 10W40 wraz z filtrem (ok 4,5l)
70zł - olej VALVOLINE 75W90 do skrzyni biegów (ok 2,2l)
140zł - drążek kierowniczy lewy i końcówki drążka (prawy, lewy)
430zł - nowe opony przód yokohama 195/65/r15
do tych kosztów jeszcze dochodzi robocizna.
Do zrobienia mi został licznik kilometrów i mam nadzieję, że bez większych przygód jakiś czas pojeżdżę. Planuje też wygłuszyć drzwi i zamontować w bagażniku małego suba. Cały sprzęt wymontowany z poprzedniej fury, więc jak będzie czas i trochę grosza to się za to wezmę. Zdjęcia dodam przy kolejnej okazji a te poniżej jest jeszcze z ogłoszenia.
Pozdrawiam wszystkich miłośników Mitsubishi! |
|
|
|
 |
Psikus
Mitsumaniak

Auto: Xsara Picasso
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 14 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 981 Skąd: sosnowiec
|
Wysłany: 21-04-2010, 21:09
|
|
|
Na tym zdjęciu wygląda bardzo ładnie, poproszę więcej zdjęć
eggforever napisał/a: | Kielich z prawej najpóźniej w przyszłym roku do roboty.
| jeśli już po nim coś widać to może świadczyć o tym ze jest już do roboty
A poza tym życzę bezawaryjnego użytkowania |
|
|
|
 |
wilk88
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi Galant EA6W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 26 Wrz 2008 Posty: 613 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 21-04-2010, 21:27
|
|
|
Witam kolegę z Bydgoszczy!
Po pierwsze wpadnij na spotkanie klubowe, w tą sobotę o 15tej na łuczniczce Mnie nie będzie, ale będą inni Więcej o spotkaniach masz tu http://forum.mitsumaniaki...7922&start=1800
Co do zegarka to standard, że się włącza i wyłącza. Tu masz jak to naprawić:
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=4021
Co do korozji, rób najszybciej jak możesz Ja być może będę miał robione kielichy w tym tygodniu. Tylne nadkola sam sobie zakonserwowałem i ku mojemu zdziwieniu zrobiłem to na tyle dobrze, że przetrzymały zimę Jakby co służę radą w zależności od tego jak mocno są zżarte.
pozdrawiam |
_________________ "Jaka to bitwa? gdzie Biblia, ty mi powiedz
Europa sra przepychem by Afrykę żywić głodem
Co tydzień w poświęconej wodzie moczysz palce
Którymi oczy byś wydłubał za pięć złotych na klatce..."
(EX)-Toyota Corolla E8 DX- pierwszy samochód,wielki sentyment
-Mitsubishi Galant EA6W
 |
|
|
|
 |
eggforever
Forumowicz EFE

Auto: Mitsubishi Galant 2.0 GLS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Mar 2010 Posty: 197 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 21-04-2010, 22:36
|
|
|
wilk88 napisał/a: | Witam kolegę z Bydgoszczy!
Po pierwsze wpadnij na spotkanie klubowe, w tą sobotę o 15tej na łuczniczce Mnie nie będzie, ale będą inni Więcej o spotkaniach masz tu http://forum.mitsumaniaki...7922&start=1800
|
W sobotę jeżdżę po sklepach w poszukiwaniu garniaka na bardzo ważną dla mnie uroczystość. Może się uda zdążyć ale jak nie to na pewno w przyszłości będę chciał wpaść. Przyznam, że ostatni raz na zlocie byłem w połowie lat dziewięćdziesiątych w Pieczyskach (zlot CB RADIO).
wilk88 napisał/a: | Co do zegarka to standard, że się włącza i wyłącza. |
Temat opanowany - zrobiłem wg tematu i zegarek śmiga od kilku dni tylko zapomniałem o tym napisać - dzięki.
wilk88 napisał/a: | Co do korozji, rób najszybciej jak możesz Ja być może będę miał robione kielichy w tym tygodniu. Tylne nadkola sam sobie zakonserwowałem i ku mojemu zdziwieniu zrobiłem to na tyle dobrze, że przetrzymały zimę Jakby co służę radą w zależności od tego jak mocno są zżarte. |
Z pomocy chętnie skorzystam. Muszę tylko się rozeznać ile będzie mnie ta przyjemność kosztować.
Psikus napisał/a: | Na tym zdjęciu wygląda bardzo ładnie, poproszę więcej zdjęć |
Zdjęcia najszybciej jutro gdyż około południa odbieram samochód od mechasa.
Pozdrawiam wszystkich! |
|
|
|
 |
wilk88
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi Galant EA6W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 26 Wrz 2008 Posty: 613 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 22-04-2010, 18:27
|
|
|
eggforever napisał/a: | Z pomocy chętnie skorzystam. Muszę tylko się rozeznać ile będzie mnie ta przyjemność kosztować |
Spoko, ja nie myślałem o jakiś odpłatnych poradach Nie jestem blacharzem, nie mam warsztatu, zrobiłem to sobie po amatorsku z poradą specjalistów. Więc radą mogę posłużyć |
_________________ "Jaka to bitwa? gdzie Biblia, ty mi powiedz
Europa sra przepychem by Afrykę żywić głodem
Co tydzień w poświęconej wodzie moczysz palce
Którymi oczy byś wydłubał za pięć złotych na klatce..."
(EX)-Toyota Corolla E8 DX- pierwszy samochód,wielki sentyment
-Mitsubishi Galant EA6W
 |
|
|
|
 |
eggforever
Forumowicz EFE

Auto: Mitsubishi Galant 2.0 GLS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Mar 2010 Posty: 197 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 30-07-2010, 19:51
|
|
|
Zapomniałem o swoim poście więc trzeba to nadrobić
Od czasu ostatniej aktualizacji miałem kilka przygód związanych z autkiem ale nadal cieszę się, że go kupiłem. Z kolegą naprawiliśmy licznik i już prawidłowo liczy kilometry.
Z inwestycji to :
2100zł - instalacja gazowa STAG-4 (186 tyś km)
110zł - klocki przód i tył plus robocizna (190 tyś km)
Pojawiły się nowe problemy jak np stuki w przednim zawieszeniu i wycie łożyska. Małe problemy również z ładowaniem. W poniedziałek przewidziałem wizytę w serwisie by wymienić sworznie górnego wahacza na chwalone na forum 555. Niestety plany związane z car audio odkładane są na dalszy plan - powód brak funduszy.
Przy okazji kliknąłem cztery zdjęcia i je tutaj dodaje.
Wgniecenie na przednich drzwiach jest od nowości, porysowany zderzak też... |
Ostatnio zmieniony przez eggforever 11-02-2015, 20:00, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
kafar87
Mitsumaniak

Auto: Lancer V Kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Cze 2010 Posty: 77 Skąd: Częstochowa
|
|
|
|
 |
sebo199
Mitsumaniak
Auto: BMW 525 td
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy Dołączył: 17 Wrz 2009 Posty: 424 Skąd: Kolonia Myśliborzyce
|
Wysłany: 30-07-2010, 21:26
|
|
|
Ładny, jak to srebrne kombi |
|
|
|
 |
stary alfer
Mitsumaniak Szkiełko i oko.

Auto: Już inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 5211 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 31-07-2010, 13:25
|
|
|
Tej Holandii na tylnej klapie się pozbądź |
_________________ Dwie zasady gwarantujące sukces:
1. Nigdy nie mów nikomu wszystkiego,
2. ...
Ogarniam prawy ALT |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 31-07-2010, 17:03
|
|
|
stary alfer napisał/a: | Tej Holandii na tylnej klapie się pozbądź |
to samo miałem pisać.
Nie wiem nawet czy za naklejki innego panstwa nie mozna zarobic mandatu... |
|
|
|
 |
stary alfer
Mitsumaniak Szkiełko i oko.

Auto: Już inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 5211 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 31-07-2010, 17:05
|
|
|
mkm napisał/a: | Nie wiem nawet czy za naklejki innego panstwa nie mozna zarobic mandatu... |
Tak na zdrowy rozum to chyba nie. W końcu co tam kogo obchodzi, że kibicuję Oranje
A poważnie to cholera wie... |
_________________ Dwie zasady gwarantujące sukces:
1. Nigdy nie mów nikomu wszystkiego,
2. ...
Ogarniam prawy ALT |
|
|
|
 |
eggforever
Forumowicz EFE

Auto: Mitsubishi Galant 2.0 GLS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Mar 2010 Posty: 197 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 03-08-2010, 00:08
|
|
|
znam ludzi, co jeżdżą 5 lat i więcej z naklejką D i nigdy mandatu nie dostali... A w moim to co jakiś czas znika kawałek naklejki bo jak widać na zdjęciu to otoczki już częściowo nie ma. Jak zaglądam do bagażnika, to trochę zawsze zdrapie. Dość ciężko schodzi...
Jutro przychodzą sworznie do górnych wahaczy. Być może nastanie cisza w przednim zawieszeniu |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 22-08-2010, 12:56
|
|
|
stary alfer napisał/a: | mkm napisał/a: | Nie wiem nawet czy za naklejki innego panstwa nie mozna zarobic mandatu... |
Tak na zdrowy rozum to chyba nie. W końcu co tam kogo obchodzi, że kibicuję Oranje
A poważnie to cholera wie... |
a wiec mozna
Dzis "przy okazji" znalazlem podstawe:
Artykuł 60 punkt 4 Kodeksu drogowego
„Zabrania się: umieszczania na pojeździe znaku określającego inne państwo niż to, w którym pojazd został zarejestrowany.” |
|
|
|
 |
eggforever
Forumowicz EFE

Auto: Mitsubishi Galant 2.0 GLS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Mar 2010 Posty: 197 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 17-02-2012, 17:01
|
|
|
Dawno mnie tutaj nie było i chciałbym dla troszeczkę zaktualizować mój wątek.
Mam chwilkę czasu i kilka myśli do przekazania zaczynając od tego co przez te 22 miesiące w nim zrobiłem.
- amortyzatory przód/KYB, tył/Monroe
- klocki hamulcowe przód/tył
- łożyska kół przednich KOYO
- 2x olej VALVOLINE MAX LIFE 10w40
- filtry
- łożyska w skrzyni biegów
- sprzęgło LUK
- wysprzęglik ABE
- łączniki stabilizatorów tył/CTR
- banan przód lewy (regenerowany).
Niestety pecha mam co do kolizji moim samochodem. Na szczęście nie z mojej winy. Niemal na samym początku obtarł mnie autobus ale z uwagi na to, że były to dwie małe ryski na masce i zderzaku odpuściłem kierowcy co się później okazało wielkim błędem gdyż pod dokładnych oględzinach maska się lekko wgniotła na rogu. Później stojąc na parkingu kobieta przetarła mi tylne drzwi i błotnik za co już dostałem normalnie groszowe odszkodowanie no i niedawno sytuacja się powtórzyła tylko, że mocniej. Sprawca uszkodził mi drzwi i błotnik. Pecha miał też poprzedni właściciel bo dokładnie z tej samej strony był kitowany. Samochód oddałem do blacharza. Pokazał mi bryłę kitu o wymiarach około 15x20 cm na głębokość około 2-2,5cm oderwaną z błotnika. Teraz jest to już ładnie wyklepane i najprawdopodobniej jutro zostanie położony na to szpachel. Przy okazji zakupiłem reperaturkę nadkola oraz drzwi pod kolor gdyż stare zostały za mocno uszkodzone.
Na zdjęciach postęp pracy blacharza.
Przed wizytą u blacharza:
Po wyklepaniu błotnika, zmiany drzwi i stawieniu reperaturki:
Do zrobienia zostanie mi jeszcze dużo rzeczy :
- druga strona gdyż i tam nadkole się domaga o wstawkę;
- mechanicznie banan z prawej strony (uszkodzona tuleja);
- czasem mi szarpie na gazie, zwłaszcza w okolicy 1500-1800 obrotów oraz wysokie spalanie w cyklu miejskim (14l/100km);
- chyba regulator napięcia gdyż podczas dodawania gazu rozjaśniają się światła i na biegu jałowym mam bardzo niskie obroty;
- pasy się ciężko zwijają.
To chyba na tyle z rzeczy koniecznych.
Bardzo nie podoba mi się jak stoi mój samochód. Przestrzeń pomiędzy kołem a błotnikiem zwłaszcza z przodu jest tak wielka, że śni mi się w koszmarach. Jak fundusze pozwolą to zajmę się tym i mam pytanie do Was czy wystarczy zakupić tylko sprzężny obniżające czy jeszcze trzeba do tego wymienić amorki? Dodatkowo chcę wymienić oświetlenie kokpitu na białe ledy i doprowadzić do porządku całą instalacje CAR AUDIO.
Podsumowując 22 miesiące z moim mitsubishi to jestem z niego zadowolony. Najdroższa impreza z naprawą skrzyni i wymianą sprzęgła już za mną, samochód przejechał trochę polski i nigdy mnie nie zawiódł. Najbardziej jestem zadowolony, że regularnie czytam forum i niektóre naprawy stają się dużo tańsze. Choćby zakup sprzęgła z różnicą 350zł pomiędzy sklepem stacjonarnym a internetowym. |
Ostatnio zmieniony przez eggforever 11-02-2015, 20:01, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21936 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 17-02-2012, 18:50
|
|
|
eggforever napisał/a: | mam pytanie do Was czy wystarczy zakupić tylko sprzężny obniżające czy jeszcze trzeba do tego wymienić amorki? | Jak zamontujesz sprężyny obniżające do max. 40 mm to amortyzatory moga zostać seryjne. eggforever napisał/a: | - pasy się ciężko zwijają. | Drobny papier ścierny, 5 min. roboty i spokój na kilka tygodni eggforever napisał/a: | wysokie spalanie w cyklu miejskim (14l/100km); | Ja wiem czy takie wysokie? Chociaż ty masz manuala, to faktycznie, mogłoby być z 1,5 l/100 km mniej. eggforever napisał/a: | - mechanicznie banan z prawej strony (uszkodzona tuleja); | Mam to samo z lewej strony. Dziwne są te stuki, nie? Takie "stukozgrzyty"? Z ciekawości jakiej firmy jest banan z uszkodzoną tuleją? |
|
|
|
 |
|