Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[michal_e]

Hey:)

Jako swiezak na naszych drogach, przydazyla mi sie dzisiaj sytuacja z jaka zapewne wiekszosc sie kiedys spotkala;). Otoz probowalem ruszac pod gorke ale nie mialem recznego, takze zmiana szybko pedala z hamulca na gaz niestety nie udala mi sie tak jak bym sobie tego zyczyl:) auto zgaslo:) oczywiscie panika bo zielone swiatlo itd. przekrecilem kluczyk, i niechcacy tak silnie wcisnalem gaz na pierwszym biegu ze wskazowka obrotomierza dobila do okolo 7.000 tys. (7-8 tys. sa juz na czerwono:P, z czego 8.000x to max). Oczywiscie wraz z tym poszedl olbrzymi warkot silnika itd.

Niby nic takiego na pozor, ale jednak tknelo mnie aby zapytac - czy moglem uszkodzic cos w aucie w ten sposob (CZx 1.3 Benzyna)? Moge ewentualnie zweryfikowac w jakis sposob elementy ktore moglem narazic na szwank? Czy generalnie tak krotko trwale wystawienie silnika na takie obroty moze czyms grozic?

Dzieki z gory za wszelkie rady i pomoc:)

Pozdrawiam

[lech55]

Napraw ręczny i do przodu!

[michal_e]

Hehehe dzieki wielkie:).
Nawiazujac do recznego:) dzisiaj kolejna przygoda:) niestety tak samo niefortunna;) jechanie z zaciagnietym recznym przez okolo 50metrow (40k/m) to duze ryzyko dla ukladu hamulcowego?:) zorientowalem sie dopiero gdy kontrolka zaczela piszczec:)

[mkm]

To, że przejechałeś 50metrów na zaciągniętym ręcznym... to nic - i tak dobrze nie trzymał
To, że się zorientowałeś po kontrolce, a nie poczułeś, że coś jest nie tak z autem - to gorzej.

Pojedź sobie późnym wieczorem na jakiś plac i "pobaw się" autem.
Musisz go wyczuć, a jazda od razu stanie się mniej stresująca i nie będą Ci się zdarzały takie przypadki