Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Fishbonee]

Witajcie Wszyscy

Po udanej sprzedaży 12-letniej meganki pora kupić nowe autko. Ze względu na legendarną, niską awaryjność Japończyków najbardziej przychylam się w stronę Mitsubishi Lancera. Wpadł mi w oko ten model z Krakowa (wbrew informacji z otomoto oferta dalej aktualna):

http://otomoto.pl/oferta/...z-ID6y99XH.html

Co mi się w nim podoba:
- niska, w porównaniu do innych Lancerów cena - 25 tyś zł
- przebieg - jedynie 62 tyś km
- niezły rocznik - 2010
- bardzo zadbany (przynajmniej po zdjęciach; podejrzane?)
- serwisowany w ASO i najważniejsze - z krajowego salonu

Co mnie martwi:
- potencjalnie wysokie koszta utrzymania pojazdu tj. drogie części zapasowe i ewentualny serwis (bo przecież nie ma aut bezawaryjnych)
- po raz drugi - podejrzanie niska cena i świecący wręcz od polerki wszystkiego samochód
- wysokie spalanie w mieście (tu akurat postaram się jak najszybciej założyć instalację LPG)

Jakbyście mogli mi poradzić, czy warto się pakować w Lancera. Zaczynam teraz studia, poprzednio jeździłem meganką II kombi, także z instalacją LPG. Bardzo mi zależy na niskiej awaryjności i w miarę tanich kosztach utrzymania auta - wiadomo, że na całoroczną pracę na studiach jest dosyć mało czasu, a jak sobie coś dorobię to nie będą to kokosy - nie chcę przesadnie naciągać rodziców na utrzymanie samochodu. Z góry dziękuję Wam za porady.

Pozdrawiam!

[tyku]

Fishbonee, Nic nie pisze, że bezwypadkowy. Trzeba to zweryfikować Dowiedz się co było robione.
Lancer jest bezawaryjny, jak się o niego dba.
Serwis pogwarancyjny i części w ASO drogie.
Na wszystkie twoje pytania są odpowiedzi w dziale: http://forum.mitsumaniaki.pl/viewforum.php?f=100

[gzesiolek]

1,5 Invite z Polski i tempomat? Podejrzane...