Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[mat294]

Witam.
Jakiś czas temu miałem wypadek w którym ucierpiała moja Carisma.
Czy ktoś mający pojęcie o mechanice mógłby pomóc mi ocenić czy warto się w to pakować?
Z mechanicznych kwestii:
- Wyrwany przegub wewnętrzny, mocno nadwyrężony zewnętrzny (więc do wymiany raczej będzie całą półośka lewa)
- Skrzynia biegów - nie wiem czy mogła się uszkodzić przy wyrwaniu przegubu (obudowa ok), jak to sprawdzić?
- Wahacz (był nowy, ale zgiął się w harmonijkę) Wycena - ok. 200zł część wymiana samemu
- Drążek kierowniczy - Wycena ok. 50zł część wymiana samemu
- Deska rozdzielcza z poduszkami - wymiana samemu, na allegro używane 500zł
- Blacharka - Maska, błotnik - używane pod kolor ze szrotu, zderzak sam plastik, wzmocnienie jest ok, używane szrot. Wszystko wymiana samemu
- Napinacze pasów - używane szrot nie wiem jak to sie wymienia, ale spróbowałbym sam, bo z kobitą też był ten pierwszy raz kiedyś.
- Amortyzatory + poduszki górne (i tak miałem robić na wiosne) tu też warsztat.

I tu moje pytania.
Co trzeba zrobić, aby spokojnie odpalić silnik po wystrzeleniu poduszek?
Podpiąć komputer i coś tam przestawić?
Z tego co pamiętam, to po wypadku próbowano odpalić auto, kręcił, ale nie odpalał, tak jakby odcięło paliwo.
Skrzynie biegów oddać gdzieś do regeneracji czy może kupić używkę?
Czy warto to robić? Auto wcześniej było oczkiem w głowie i dlatego ciężko się rozstać... PZU wyceniło szkodę na 22,5tyś, nie wiem jeszcze ile mi wypłacą, ale nie nastawiam się na wielką kasę, bo to w końcu szkoda całkowita...
Nie jestem mechanikiem, wiec nie znam się na wszystkim, dlatego ten temat


Poniżej zdjęcia:

[Hugo]

Musisz odkręcić chociaż błotnik lewy i zdjąć zderzak to będzie można coś więcej powiedzieć, ale zdaje się, że głównie dostało koło, prawda?

[mat294]

No właśnie w tym rzecz, że koło w sumie całe, powietrze nie zeszło, może delikatnie podbita bedzie felga, całość poszła chyba w zawieszenie, no i w ten drugi samochód.

W weekend jeśli już bede miał pieniądze z PZU, to biorę się za rozbiórkę, mam stare wahacze (wymieniałem pare miesięcy temu na nowe), więc założę narazie na sztuke wyjmę pół ośkę i albo tylko na razie podprostuje, albo wymienie drążek, tak zeby przepchnąć auto w inne miejsce no i oczywiście rozbiore blache.