Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[II 2.0 DID] Chip tunning Wrocław i kilka pytań
Autor Wiadomość
mentosik 
Forumowicz

Auto: Outlander II 2.0 DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Lut 2016
Posty: 37
Skąd: Wrocław
Wysłany: 11-03-2016, 14:45   [II 2.0 DID] Chip tunning Wrocław i kilka pytań

Witam

Mój outlander ma ciut za mało mocy - chyba wszyscy to odczuwamy. Trochę poczytałem, trochę pomyślałem. Trochę pieniążków uzbierałem ;) I w zasadzie jestem zdecydowany, żeby wstawić chipa. Ktoś na forum polecał mi dynosoft oddział wrocławski ale pan przez telefon powiedział mi, że mają tylko oddział w katowicach.
Gdzieś na youtube śmignął mi filmik firmy 44tunning. Na filmiku zobaczyłem rejestracje DW więc zapamiętałem. Mają firmę koło opola, dystans do zaakceptowania.

Zadzwoniłem do nich, porozmawiałem sobie chwilkę i szczęka mi po prostu opadła. Bardzo miły pan skutecznie ostudził mój zapał. Wyjaśnił mi, że jeśli jestem 3 właścicielem samochodu z 2008 roku i turbina była już czyszczona to z przebiegiem 150.000km mogę zapomnieć o zwykłym chipie. Auto musi przejść diagnostykę obciążeniową (cokolwiek to jest) i samo to kosztuje 900zł. Do tego pan jest pewny, że turbina jest do wymiany (nowa, nie regeneracja) i to koszt koło 3000zł. I to są koszta pewne. Do tego powiedział, że może coś jeszcze wyjść i jeśli nie chcę samochodem po chipie jeździć 2 tygodni tylko 5 lat to bez takiego zabiegu nie ma co podchodzić do chipowania. Ustrzegł mnie, że inni tunningowcy mogą podchodzić do tematu mniej profesjonalnie i chipować mimo wszystko bo klient płaci i się tym nie przejmują.

Pod koniec rozmowy dodał też, że niezależnie od chipa taką diagnostykę powinienem wykonać i remontować silnik bo niebawem zacznie się sypać i wtedy koszta będą potężne. I teraz się po prostu boję :)

Zadzwoniłem również do s-performance. Pan powiedział, że przełączymy outka na przednią oś, wrzucimy na hamownię i wszystko będzie wiadomo. Mówi, że przebieg 150.000km to spokojnie się da i że cena za całość czyli hamownia plus tunning to 1200zł.

Straszna rozpiętość cen i inny zestaw informacji...

Co robić? Olać w ogóle chipa bo auto nie wytrzyma? Czy ktoś z was miał podobną sytuację i chipował auto które już miało kilka latek i przebieg koło 150.000km ?

Dodam, że chipowanie chciałem zrobić normalne, nie ekstremalne. Czyli podniesienie o te ~20koni. Chodzi tylko o wyprzedzanie, czasami podgonić. Nogę mam mocną tylko czasami kiedy sytuacja tego wymaga, ze świateł staram się ruszać żeby sprzęgła nie katować. Jestem taki papcio w którym czasami tylko budzi się hulk na drodze :)

Panowie proszę o porady bo zgłupiałem już od natłoku informacji. Tak czy siak chciałem zrobić jakąś diagnostykę silnika bo chciałbym wiedzieć w jakim stanie jest moje turbo, czy jakiegoś egr nie muszę czyścić czy czegokolwiek tam jeszcze. Bo nie wiem czy auto ma moc na 140koni czy ma mniej bo coś tam się dławi. Nie mam porównania, jeżdżę outkiem od niedawna. No ale nie za 900zł tylko raczej żeby się ktoś moim autem przejechał, podłączył pod kompa i powiedział "jest ok" albo "coś trzeba jeszcze sprawdzić i wtedy będziemy wiedzieć więcej".
 
 
tomko 
Forumowicz

Auto: Outlander II ,09 2,0 DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 118
Skąd: Bartenstein
Wysłany: 11-03-2016, 19:50   

"...przełączymy na przód i zobaczymy...." Ostrożnie !!!! To auto można hamować tylko na hamowni dostosowanej do 4x4. Kręcenie jednej osi gdy druga stoi może się źle skończyć.
 
 
Janq 
Forumowicz


Auto: Primera P11GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lis 2015
Posty: 384
Skąd: LU/DW
Wysłany: 12-03-2016, 00:12   

We Wro C-Tronic ma hamownię AWD.

Jeśli mam być szczery - to podejście człowieka z Opola bardzo dobrze i rzeczowe. Takie jak być powinno. Bez rewizji silnika nie ma co podnosić jego mocy, bo zaraz się okaże, że coś się wy...ra.
Co więcej 20KM i ładować za to okolice 2kzł - nie opłaca się. Lepiej za to kupić jakieś fajne JDMowe fanty :d

Jeśli masz diesela - EGR w większości przypadków da się wywalić, żeby nie było błędu. Zrób sobie czyszczenie kolektora ssącego. Wymień filtr paliwa na porządny - MANN albo KNECHT (ze wskazaniem na pierwszy), jeśli nie był jeszcze wymieniany. Filtr powietrza - MANN/KNECHT.

Mogę pogadać z kumplem i jakość byśmy się ugadali na termin i spróbowali się podpiąć pod ECU.
_________________
プリメーラ P11GT

_
 
 
rezon 
Mitsumaniak

Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 4689
Skąd: RZ
Wysłany: 12-03-2016, 09:12   

Janq napisał/a:
Jeśli mam być szczery - to podejście człowieka z Opola bardzo dobrze i rzeczowe. Takie jak być powinno. Bez rewizji silnika nie ma co podnosić jego mocy, bo zaraz się okaże, że coś się wy...ra.
popieram. Najpierw sprawdzić, a później dłubać.
_________________
był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC
 
 
mentosik 
Forumowicz

Auto: Outlander II 2.0 DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Lut 2016
Posty: 37
Skąd: Wrocław
Wysłany: 12-03-2016, 11:44   

Nie no jasne, przecież sprawdzić trzeba. Ale czy taka diagnostyka kosztuje 900zł? A nie jest tak, że jedzie się na tunning i ten proces to hamownia -> tunning -> hamownia -> jazda próbna -> decyzja ? Czyli przy pierwszej hamowni nie jest silnik zdiagnozowany czy robić czy nie ?

Zawsze można powiedzieć "dobrze by było cały silnik rozebrać i sprawdzić, pewności nigdy nie za wiele" ale to nie przesada lekka? Wy jak robiliście tunning to robiliście takie badanie siłowe ? W sensie nie wliczone w sam tunning (czyli około 2k tunning + droga diagnostyka) ?
 
 
Janq 
Forumowicz


Auto: Primera P11GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lis 2015
Posty: 384
Skąd: LU/DW
Wysłany: 12-03-2016, 12:04   

Mentosik, silnik silnikowi równy nie jest. Bardo dużo zależy od tego jak był użytkowany, jakie płyny eksploatacyjne były zalewane.
Znane są mi przypadki, gdzie silnik po 300kkm był w lepszej kondycji niż taki po 200kkm - ten sam typ silnika montowany w tym samym modelu auta.

Zwiększanie mocy >20-25KM bez rewizji może być ryzykowne. Może nawet dojść do tego, że się turbo rozbiega :d
Okolice 10KM można to zrobić bez większego problemu, ale to nie sensu, bo i tak się tego nie odczuje....
_________________
プリメーラ P11GT

_
 
 
mentosik 
Forumowicz

Auto: Outlander II 2.0 DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Lut 2016
Posty: 37
Skąd: Wrocław
Wysłany: 12-03-2016, 14:32   

Nie no spox, tylko co to znaczy "rewizja". To nie wystarczy podjechać do tunningowca i on mi nie powie czy auto można tunningować czy nie ?
 
 
rezon 
Mitsumaniak

Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 4689
Skąd: RZ
Wysłany: 12-03-2016, 14:41   

mentosik napisał/a:
Wy jak robiliście tunning to robiliście takie badanie siłowe ?
nie, bo i przebieg był mniejszy (62kkm, Dynosoft Katowice) i niepokojących objawów też nie było. Możesz spróbować dogadać się na zasadzie - wjeżdżasz na tuning, hamują i diagnozują (np. za 900zł), decyzja, tuningują dopłacasz pozostałą kwotę, nic nie robią - nie dopłacasz.
Tak naprawdę to w tej kwocie wstępnej raczej chodzi o odstraszenie niezdecydowanych i koszt braku roboty przez pozostałą część dnia. Nie wiem jak u Ciebie, ale Wojtek w Katowicach to terminy ma dość długie ;)
_________________
był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC
 
 
Janq 
Forumowicz


Auto: Primera P11GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Lis 2015
Posty: 384
Skąd: LU/DW
Wysłany: 12-03-2016, 15:58   

Mentosik - rewizja to przegląd silnika - rozebranie, sprawdzenie stanu panewek, pierścieni, tłoków, zaworów, głowicy, wału, wałków, luzów zaworowych etc. etc.
_________________
プリメーラ P11GT

_
 
 
alojso 
Forumowicz

Auto: Outlander II 2.0 DI-D
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Sty 2016
Posty: 194
Skąd: Szczecinek
Wysłany: 12-03-2016, 21:36   

U mnie po chipie przy przebiegu 110k km zaczęła się wieszać turbina (średnio raz w miesiącu), w poniedziałek czeka mnie czyszczenie...
 
 
and 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi outlander 2.0 2010
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 95
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 13-03-2016, 00:04   

Żaden objaw.U mnie bez chipa od. ok.140 kkm.zaczęła się wieszać he,he,he.... Auto mam od nowości,regularnie serwisowane i "deptane" po autostradach.
 
 
alojso 
Forumowicz

Auto: Outlander II 2.0 DI-D
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Sty 2016
Posty: 194
Skąd: Szczecinek
Wysłany: 13-03-2016, 10:11   

Objaw, objaw. Przed chipem komputer był czysty (bez błędów), po chipie (od razu, nie to że po miesiącu czy po roku) zaczęły się pojawiać błędy związane z doładowaniem. Początkowo gość od chipa zmieniał program i jest ciut lepiej, bo teraz tryb awaryjny mam co kilka jazd, ale błąd i brak mocy jednak się co jakiś czas pojawia i póki co stanęło na czyszczeniu kierownicy turbo.
 
 
rezon 
Mitsumaniak

Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 4689
Skąd: RZ
Wysłany: 13-03-2016, 12:19   

alojso napisał/a:
po chipie (od razu, nie to że po miesiącu czy po roku) zaczęły się pojawiać błędy związane z doładowaniem.
to jest moim zdaniem efekt chipowania gotowcami. U mnie po chipie było 90kkm bez błędów, raptem z trzema trybami awaryjnymi - z czego dwa po zatankowaniu BP Ultimate, a wszystkie w wysokich temperaturach (pow. +30). Przy sprzedaży (155kkm) silnik nie wykazywał żadnych oznak zużycia, turbina też była ok. Tyle, że u mnie jednak turbina czasami pracowała :twisted: czyli czasami gaz do podłogi i odpuszczenie, autostrady z prędkościami pow. 120 i jw. Profilaktycznie Castrol TDA 25ml do każdego tankowania i chyba najważniejsze - turbodiesel to silnik w trasy (u mnie 80-90%), a nie do dojazdów 3km do pracy
_________________
był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC
 
 
alojso 
Forumowicz

Auto: Outlander II 2.0 DI-D
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Sty 2016
Posty: 194
Skąd: Szczecinek
Wysłany: 14-03-2016, 08:10   

W moim przypadku nie było gotowca, gość na moje auto poświęcił już łącznie 18h (chip i 2x próba znalezienia problematycznego momentu), teraz jest znacznie lepiej - robię normalne trasy i ogólnie jest ok, no ale w ciągu miesiąca 2x złapałem tryb i wolę aby nie było tego w ogóle :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.