 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Krótka szkoła amatorskiego detalingu samochodowego :) |
Autor |
Wiadomość |
W@sio
Mitsumaniak Well, hello there!

Auto: Doładowane ;-)
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 54 razy Dołączył: 09 Sty 2013 Posty: 2144 Skąd: Lublin / Sporniak
|
Wysłany: 01-03-2013, 23:52 Krótka szkoła amatorskiego detalingu samochodowego :)
|
|
|
Witajcie,
Wróciłem właśnie z garażu, po przeprowadzeniu małego detalingu mojego miśka i doznałem natchnienia by opisać "jak Wasio to robi, że jego auta zawsze się tak błyszczą"
Toteż postanowiłem to opisać na świeżo, póki mam to natchnienie...
Potrzebne będą:
1. szampon samochodowy + wiadro wody + gąbka,
2. pasta lekkościerna + mała miękka szmatka do jej nakładania,
3. pasta koloryzująca + j.w.,
4. krem do lakieru + j.w.,
5. wosk twardy + j.w. lub gąbeczka jeśli jest w zestawie
6. kilka miękkich szmatek (najlepiej 50x50cm ze starych ręczników frote)
7. kilka większych, miękkich, czystych szmatek - mogą być całe ręczniki frote do wycierania na sucho,
8. szmatka z mikrofibry oraz ircha
9. 6-10 godzin wolnego czasu
Zatem krok pierwszy - mycie samochodu. Przede wszystkim zimą mycie jest utrudnione przez panujące mrozy. Nie mniej jednak osoby, które dysponują garażem mogą to śmiało robić, warunek jest jeden - w garażu musi panować dodatnia temperatura. Ja zwykle myję auto przed garażem, po czym od razu wjeżdżam do środka i resztę czynności wykonuję już w garażu.
Zasada jest jedna - trzymaj się z dala od myjni automatycznych i bezdotykowych. Myjka automatyczna może porysować auto i przyprawić lakier o "swirl'e", myjka bezdotykowa zmyje tylko wierzchni bród, a nawet najlepsza i najmocniejsza chemia nie jest w stanie usunąć całości brudu. Toteż gąbka w dłoń i do dzieła
Polecam użycie szlaufa z wodą pod niskim ciśnieniem i zwykłego "pistoletu ogrodowego". W ten sposób spłukujemy piasek i kurz z auta, dzięki czemu oszczędzimy sobie rys na lakierze powstałych przy myciu z piaskiem na gąbce. Zimą można spłukać z grubsza auto bańką po wodzie mineralnej lub butelką - inwencję pozostawiam Wam, ja zwykle używam 3 baniek 5l po wodzie mineralnej (zimą). Kolejny etap - mycie - drogie szampony nie są fajne, bo nie różnią się z grubsza niczym od tych tanich poza ceną, liczy się jedno - woda musi być w miarę ciepła, wiadro spore (polecam 10l) i musi być sporo piany, a gąbka czysta i o w miarę drobnej porowatości. Auto myjemy delikatnie ruchami kolistymi, z dużą ilością piany. Polecam mycie po jednym elemencie i spłukiwanie piany na bieżąco, tak by nie wyschła na lakierze.
Myju myju, pucu pucu - auto umyte... woda nie może do końca wyschnąć na lakierze, bo zostaną ślady z kamienia, toteż polecam Wam zebranie wody ściągaczem silikonowym, lub starą wycieraczką do szyb, byle delikatnie, żeby nie zostawić śladów z gumy na lakierze Następnie wytarcie do sucha miękką szmatką.
No to etap mycia mamy za sobą
Etap drugi - kremowanie - dla pozbycia się śladów z kamienia z wody, oraz śladów ptasich odchodów polecam użycie kremu - niektóre można stosować "na mokro" dzięki czemu dużo łatwiej się to wszystko odbywa i dość łatwo się później poleruje. Nakładamy krem na każdy element oddzielnie, po czym polerujemy miękką szmatką. Dach można kremikować dwuetapowo, z racji tego, że to dość duży element Nie mniej polerujemy po wyschnięciu cienkiej warstwy kremu. Oczywiście krem jest bardzo wydajny i nie ma co go nakładać w dużych ilościach, to tylko wstęp przed najważniejszym
Etap trzeci: pozbywanie się drobnych rys i swirli - jak to zrobić? Nie polecę żadnej konkretnej marki kosmetyków, nie mniej tempo nie jest najlepszym wyborem Krok pierwszy - na mało widocznym lub niewidocznym elemencie testujemy pastę lekkościerną oraz siłe docisku dłonią szmatki podczas usuwania rysek/polerowania. Używamy małej ilości pasty jednorazowo. Wszystko jest kwestią wyczucia, więc nie za mocno, nie za lekko, lecz w sam raz . Jeśli już przetestowaliście pastę i wiecie jak się nią posługiwać przechodzimy do konkretów. Miejsca gdzie widoczne są swirle polerujemy po kawałeczku, małymi ruchami kolistymi nakładając małe ilości pasty ściernej, następnie usuwamy ją czystą miękką ściereczką (ja używam kawałków nogawek ze starej piżamy). Polerujemy fragmenty, a nie całe auto na raz, po kawałeczku do celu. Dzięki temu usuniemy utleniony lakier oraz wyrównamy lakier i pozbędziemy się drobnych rys. Po zimie polecam delikatnie przepolerować w ten sposób całe auto. Przez cały sezon, przy systematycznym myciu i używaniu kremu lub wosku lakier będzie lśniący i gładki. Jeśli widzisz poprawę, a tak powinno być, przechodzisz do drugiego etapu. Krok drugi - wygładzanie lakieru woskiem koloryzującym - podobnie jak wcześniej, z racji tego, że część past koloryzujących jest też lekkościerna zalecam delikatność przy ich użyciu. Nakładanie i polerowanie podobnie jak w przypadku pasty ściernej.
Etap czwarty: woskowanie... By to co już udało się osiągnąć utrwalić, należy lakier dobrze nawoskować. Co znaczy dobrze? Polecam zrobić dwukrotnie. Ja zwykle używam wosku "na mokro" sonax, oraz taniego wosku w puszce. Wosk na mokro nakładam miękką gąbeczką kolistymi ruchami a po wyschnięciu zdejmuję nadmiar i poleruję bardzo miękką szmatką, Krok drugi wosk twardy. Najczęściej w zestawie jest gąbka, więc już jest łatwiej. Podobnie nakładamy wosk na element, po czym polerujemy - ja używam taniej polerki oscylacyjnej z tesco z nakładką frote - do roztaracia i wtarcia wosku na elemencie, oraz bardzo miękkiej nakładki "baranek" do polerowania. Element po elemencie nakładamy woski i polerujemy aż do wysokiego połysku.
Po tych kilku zabiegach i kilku godzinach na świeżym powietrzu przy aucie możemy cieszyć się łuną towarzyszącą nam podczas przemieszczania się autem, oraz samoczynnie opadających kopar facetów, jak również spadających majek dziewczyn mijanych na chodnikach
Co do detalingu felg - jeszcze się w to nie bawiłem, ale może niebawem zacznę, myślę, że z grubsza będzie podobnie jak w przypadku lakieru na aucie.
Po tym wszystkim polecam także użycie silikonu w sprayu do zabezpieczenia uszczelek oraz opon
No to powodzenia i dobrej zabawy, jakby ktoś miał jakieś pytania, śmiało pytajcie na PW. |
_________________ Kupiłem i tuningowałem Outka Turbo zanim to było modne...
EVO byłem, ale przytyłem - Najładniejsze 4x4 Zlotu w Firleju 2014. Najładniejsze 4x4 Zlotu w Pogorzelicy 2015, Najładniejsza terenówka Zlotu w Przesiece 2016, Najładniejsze 4x4 i Najlepszy Tuning Zlotu w Grudziądzu 2017
miniT czyli Wasiowy Coltolot CZT
Wasiowy cabio spod znaku pieruna |
|
|
|
 |
fergul11
Mitsumaniak

Auto: EA2A-'98 2.0pb
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Wrz 2009 Posty: 2372 Skąd: Co.Clare
|
Wysłany: 19-12-2013, 01:52
|
|
|
W@sio napisał/a: | Nie polecę żadnej konkretnej marki kosmetyków, |
A szkoda i zdjęcie Twojej pracy też zdałoby się |
_________________ Mam oko na Ciebie
 |
|
|
|
 |
W@sio
Mitsumaniak Well, hello there!

Auto: Doładowane ;-)
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 54 razy Dołączył: 09 Sty 2013 Posty: 2144 Skąd: Lublin / Sporniak
|
Wysłany: 19-12-2013, 07:24
|
|
|
Marka kosmetyków w zasadzie ma znaczenia (ot kwestia ilości włożonej pracy w przygotowanie auta, woskowanie itp itd), nie mniej jednak stosuję te ze średniej półki cenowej (ostatnio głównie SONAX). Na zdjęciu niewiele zobaczysz, efekt widać gołym okiem, aparat foto nie jest w stanie go uchwycić, poza tym, każde zdjęcie można podrasować. |
_________________ Kupiłem i tuningowałem Outka Turbo zanim to było modne...
EVO byłem, ale przytyłem - Najładniejsze 4x4 Zlotu w Firleju 2014. Najładniejsze 4x4 Zlotu w Pogorzelicy 2015, Najładniejsza terenówka Zlotu w Przesiece 2016, Najładniejsze 4x4 i Najlepszy Tuning Zlotu w Grudziądzu 2017
miniT czyli Wasiowy Coltolot CZT
Wasiowy cabio spod znaku pieruna |
|
|
|
 |
Sxizo
Mitsumaniak

Auto: Turboutek
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 324 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 08-02-2014, 22:30
|
|
|
Ale i tak zdjęcia Miśków zawsze przyjemnie się ogląda, zwłaszcza jak dopieszczone
Co do wosków twardych: spróbuj Dodo Juice Purple Haze, kosmos, zwłaszcza na czarnym lakierze. |
_________________
 |
|
|
|
 |
bialyjayz
Mitsumaniak
Auto: Galant 2.5 V6 Avance
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 18 Lip 2013 Posty: 1376 Skąd: Ścinawa
|
Wysłany: 09-02-2014, 00:46
|
|
|
i tak o to ładny dzionek przeznaczyłeś na pucowanko Miśka, to się nazywa poświęcenie. Skorzystam z Twojego poradnika na wiosnę i pochwalę się owocem pracy. Pozdrawiam |
_________________ http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=84457
 |
|
|
|
 |
mkm
Forumowicz
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 09-02-2014, 01:48
|
|
|
Cytat: | Potrzebne będą:
1. szampon samochodowy + wiadro wody + gąbka,
2. pasta lekkościerna + mała miękka szmatka do jej nakładania,
3. pasta koloryzująca + j.w.,
4. krem do lakieru + j.w.,
5. wosk twardy + j.w. lub gąbeczka jeśli jest w zestawie
6. kilka miękkich szmatek (najlepiej 50x50cm ze starych ręczników frote)
7. kilka większych, miękkich, czystych szmatek - mogą być całe ręczniki frote do wycierania na sucho,
8. szmatka z mikrofibry oraz ircha
9. 6-10 godzin wolnego czasu |
1. Nie gąbka i nie jedno wiadro - chyba, że auto mamy dokładnie zmyte.
Tzw. mycie wstępne wykonujemy bezdotykowo korzystając z aktywnej piany (bez względu czy pianownicą czy opryskiwaczem), potem szampon i mikrofibra (najporęczniejsza jest rękawica)
2. Rysy murowane. Do ręcznego polerowania pastami kupujemy aplikator gąbkowy. Najlepiej tzw. Tricolor (strona twarda i strona miękka).
3. Never! Żadnych specyfików koloryzujących.
4. Krem do lakieru? Co to takiego?
5. ok
6.Ręcznik frote to murowane kłopoty i milion rys. Tylko mikrofibra (tylko żeby nie była sprana).
7. Albo ręcznik z gęstej mikrofibry, albo w ostateczności (jeżeli doczyściliśmy lakier to dobrej jakości ircha). Mikrofibra tańsza.
Twoim sposobem robisz spustoszenia w lakierze.
Stań w słońcu lub przyświeć żarówką ledową to zobaczysz jak masz lakier zrysowany.
8. ok
9. trochę mało. Lepiej sobie policzyć weekend - zwłaszcza na początku
Pominąłeś zupełnie czyszczenie lakieru.
Glinka lub chemia, a najlepiej jedno po drugim.
Płyn "Tar&Glue remover" obowiązkowo trzeba mieć.
Cleaner pod wosk także obowiązkowo.
Nie wiem też o jakim "baranku" piszesz, ale jeżeli o "futrze" to jest to najbardziej agresywny pad, którego używamy w połączeniu z pastami mocno ściernymi - i to tylko gdy jest to konieczne (wycinamy głębokie rysy).
Jeżeli ktoś ma ochotę na początek przygody z dokładnym pucowaniem auta to musi poczytać
Krajowe forum to kosmetykaaut
Klasyk anglojęzyczny to DetailingWorld
Oczywiście jak na każdym Forum nie należy ślepo ufać w to co się czyta, bo sporo jest "lokowania produktu" |
|
|
|
 |
Sxizo
Mitsumaniak

Auto: Turboutek
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 324 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 05-09-2015, 21:18
|
|
|
Z opóźnieniem, ale wstawię Outka z nałożonym Purple Haze'em, naprawdę genialny wosk.
Etapy:
1. Dokładne mycie bezdotykowe, następnie delikatną gąbką z mikrofibry. Szampon Sonax pomarańczowy, wystarczający jak dla mnie.
2. Glinka biała Diamondbrite + woda z szamponem na poślizg
3. Znowu mycie bezdotykowo, już bez gąbki, bez przesady
4. Polerka ręczna Ultimate Compound, chodziło mi głównie o usunięcie utlenionej warstwy lakieru, bo na rysy trzeba już mieć polerkę mechaniczną.
5. Odtłuszczanie całego lakieru izopropylem tzw. IPA
6. Najprzyjemniejsza część czyli nakładanie wosku Dodo Juicce Purple Haze. Nałożyłem na cały samochód i spolerowałem po jakiejś godzince.
W sumie 17 h pracy (wliczając ogarnięcia wnętrza) , ale efekt rekompensuje.
Jakość zdjęć dość kiepska, bo z telefonu.
 |
_________________
 |
|
|
|
 |
fergul11
Mitsumaniak

Auto: EA2A-'98 2.0pb
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Wrz 2009 Posty: 2372 Skąd: Co.Clare
|
Wysłany: 06-09-2015, 01:52
|
|
|
17h !?!?!?
Ja dzisiaj zawoskowałem qashqaia i powiem tak colinite 845 i nie ma lepszego wosku do pracy z nim !
Oczywiście przed woskowaniem wszelkie inne "czary" nad blachą , ale tak lekko jak się z nim pracuje dotąd nie doświadczyłem z innym woskiem
Tyle że na srebrnym metaliku efektu jak na ciemnych lakierach nie osiągnie się . |
_________________ Mam oko na Ciebie
 |
|
|
|
 |
Sxizo
Mitsumaniak

Auto: Turboutek
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 324 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06-09-2015, 13:19
|
|
|
fergul11 napisał/a: | 17h !?!?!?
|
Tak, z tym że rozłożone na 2 dni i z przerwami... Lubię to robić, więc się nie spieszę.
Collinite też super wosk używałem 476s , bardzo trwały dlatego będę go nakładał na zimę. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 820 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 20964 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 06-09-2015, 15:50
|
|
|
Dlaczego masz odwróconą literę D w napisie Outlander .
 |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
Sxizo
Mitsumaniak

Auto: Turboutek
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 324 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 16-09-2015, 12:24
|
|
|
Bizi78 napisał/a: | Dlaczego masz odwróconą literę D w napisie Outlander .
Obrazek |
Poprzedni właściciel zrobił to specjalnie, a mi nie przeszkadza więc zostawiłem |
_________________
 |
|
|
|
 |
mietka
Forumowicz
Auto: Mitsubish
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Lut 2015 Posty: 171 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 16-09-2015, 13:41
|
|
|
Outlander ładnie wypucowany, 17h to jest poświecenie, ale efekt końcowy jest zawsze piorunujący |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 820 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 20964 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 16-09-2015, 14:57
|
|
|
Sxizo napisał/a: | Poprzedni właściciel zrobił to specjalnie, a mi nie przeszkadza więc zostawiłem |
Tylko jestem ciekawy jaki był powód odklejania napisu, jakaś kolizja czy rdzewiejąca klapa . |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
Sxizo
Mitsumaniak

Auto: Turboutek
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 324 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18-09-2015, 09:54
|
|
|
Bizi78 napisał/a: | Sxizo napisał/a: | Poprzedni właściciel zrobił to specjalnie, a mi nie przeszkadza więc zostawiłem |
Tylko jestem ciekawy jaki był powód odklejania napisu, jakaś kolizja czy rdzewiejąca klapa . |
Nic z tych rzeczy, wszędzie jest oryginalny lakier, sprawdzane miernikiem |
_________________
 |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 820 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 20964 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 18-09-2015, 11:08
|
|
|
No to gitara . |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
|
|