 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[Outlander II 2.2 Di-D MIVEC] Chcę kupić |
Autor |
Wiadomość |
psychoderyna
Nowy Forumowicz

Auto: kupuje Outlander 2.2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Maj 2016 Posty: 1 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: 28-05-2016, 23:20 [Outlander II 2.2 Di-D MIVEC] Chcę kupić
|
|
|
Witam,
Zastanawiam się nad kupnem Outlander II 2.2 Di-D MIVEC.
Konkretnie chodzi o tego: otomoto Outlander II 2.2 VIN: JMBX9CW1WBF002222
Wstępnie już się z gościem umówiłem. VIN sprawdzałem ale Polskie bazy nic nie dają a w holenderskiej nie ma w ogóle.
Problem mianowicie taki,m że jest to jakaś wioska i raczej mechanika tam nie uświadczę.
Na co sam powinienem zwrócić uwagę podczas oględzin pojazdu. Gdzie szukać wycieków jakichś, gdzie szukać rdzy i korozji.
Generalnie w/w model jest kupiony z salonu w Niemczech i jeździł w Holandii gdzie następnie wrócił w rozliczeniu do salonu w Niemczech.
Udokumentowany ma przebieg, wizualnie wydaje się dobry i bez zarzutu. Chodzi mi o silnik, podzespoły. Na co zwrócić uwagę pod maską.
P.S ... tak na marginesie historia od Lancera do Outlandera
Zakochałem się w Outlanderze a zaczęło się od tego, że oglądałem auta niezawodne i z silnikiem pod LPG. Wybór padł na Lancera sedan. W efekcie poszedłem na kompromis ze względu na bagażnik i funkcjonalność zdecydowałem się na sportbeg-a. Nagle pomyślałem, że jak juz chce mieć auto żeby coś niem przewieź to lepszy byłby ASX. Przejrzałem sporo ASXów i opini czytałem ze najlepiej pod gaz z roczników 2011 i młodsze bo wzmacniane zawory mają itd itp. Suma sumaru zrobiłem rachunek sumienia i zrezygnowałem z gazu po nie zamierzam jeździć w trazy dalekie i wziąłem pod uwagę diesla. Broniłem się przed Dieslem ponieważ jeździłem zawsze benzyną i lubiłem samochody wkręcać na obroty.
Po 3 miesiącach przeglądania i szukania ASX gdzieś z boku głowy zaświtała mi myśl że może Outlander byłby najlepszym wyjściem ale po co dopadać skoro mogę mieć ASX w tej cenie z panoramicznym dachem i navi. Biłem się z myślami, do póki przede mna nie przejechał piękny biały Outlander. Zakochałem się, stwierdziłem po cholere mi panoramiczny dach, droge mam przed sobą a nie na podsufitce, po co mi nawigacje i ekran dotykowy... przecież zawsze mogę dokupić z czasem.... no i zacząłem przeglądacz Outlandery poczytałem, pooglądałem i stwierdziłem ze mimo, że z Polski zimy znikają to wolę napęd 4x4 w zamian za te wszystkie bajery ASXa. Znow wróciła wizja LPG ale na chwilę, po poczytaniu opinii o silnikach stwierdziłem ze zamiast słabego 2.0 z LPG wolę diesla z nieco większym kopytem. Oglądałem 2.0 diesel ale z opinii wybrałem 2.2 diesel.
Czytając dalej mimo że nie kocham DPF to zawsze mogę się go pozbyć i wybrałem wersję 2.2 Di-D MIVEC - oszczędniejsza, cichsza a myślę ze dobrze zadbana będzie mi służyć bez problemów.
Krytykę zniosę ale pytam jak "swój swojego" bo dopiero zaczynam przygodę z Outlanderem i nie chciałbym zlać tematu typu... kolejne auto jakoś będzie jeździć. Przejże forum, poczytam i będę starał się pomóc i udzielać ale teraz proszę was doświadczonych o pomoc i dobrą radę |
|
|
|
 |
Heavyman
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Outlander II 2.2D
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 17 Mar 2016 Posty: 8 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: 29-05-2016, 12:45
|
|
|
Cześć,
Ja właśnie niedawno kupiłem ten sam model. Ten sam rocznik, ten sam przebieg. Mój z kolei pochodzi z Belgii. Ze sprawdzeniem przebiegu w salonie też był kłopot... Ale byłem na niego tak napalony że nie miało to decydującego znaczenia
No i z mojej strony mogę zasugerować alternator. Bo niestety mnie spotkała przykra niespodzianka i po przejechaniu 30 km od momentu zakupu, auto trzeba było wrzucić na lawete, bo... skończył się prąd.
Ten model miał niestety wadę produkcyjną w postaci felernego alternatora. Ale nie jest tak źle, bo Mitsubishi ma kampanię serwisową na ten alternator. Więc nawet jeśli jeszcze nie był wymieniony, to można to załatwić za friko Nie wiem czy będziesz w stanie to rozpoznać, ale podobno przy wymianie na nowy stawiają jakąś kolorową plamke na alternatorze...
Ale w razie czego, zawsze można to ustalić po numerze vin w salonie Mitsubishi. Tyle że najpierw Mitsubishi musi się skontaktować z przedstawicielstwem w tym kraju z którego pochodzi auto, żeby mieć pewność że dwa razy tego samego urządzenia nie wstawią
No i mój trochę poddymia na czarno, ale o tym w innym temacie pisałem...
Mam nadzieję że informacje będą użyteczne
Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
|
|