ASC off błąd systemu |
Autor |
Wiadomość |
Gotycki_Zdun
Forumowicz 177 HP 432 Nm
Auto: Peugeot 4007 2.2 HDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Wrz 2016 Posty: 111 Skąd: FG
|
Wysłany: 10-12-2017, 15:37 ASC off błąd systemu
|
|
|
Dzień dobry.
Od kilku dni świeci mi się na desce rozdzielczej info o wyłączonym ASC i konieczności wizyty w serwisie. Wszystko zaczęło się jakieś 300 km po wymianie klocków hamulcowych z przodu auta. Torque Pro nie czyta żadnych błędów. Nadto zauważyłem, że odebrałem z serwisu auto z lekko skręconą w prawo kierownica (jej środek wypada na godzinie 13tej). Macie może jakieś doświadczenia w tej materii? Za wszelkie przemyślenia serdecznie dziękuję. |
_________________  |
|
|
|
 |
and
Forumowicz
Auto: Mitsubishi outlander 2.0 2010
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Maj 2010 Posty: 95 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 11-12-2017, 17:13
|
|
|
Miałem podobną sytuację w AR 156 przed 9 laty. Była "przekręcona" kierownica jak u Ciebie, po korekcie i przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów wyłączył się abs i chyba właśnie asc. Pojechałem do ASO, przy użyciu komputera na nowo zrobili konfigurację wprowadzając nowy kąt skrętu kierownicy czy coś takiego i przez dwa lata do sprzedaży był spokój. ASC pracuje chyba w oparciu o te same dane co ABS a przez nieprawidłowe ustawianie zbieżności zaczęło szwankować ich zczytywanie. |
|
|
|
 |
Moody
Forumowicz
Auto: Peugeot 4007 2.2 HDI 156KM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy Dołączył: 24 Kwi 2015 Posty: 403 Skąd: Wielkopolska, PNT
|
Wysłany: 11-12-2017, 21:44
|
|
|
Przekręcona kierownica to znak, że były ruszane drążki. Na pewno łatwiej się wymienia klocki gdy drążki są odkręcone. Rzadko się to robi bo potem trzeba ustawić zbieżność. Może po prostu zapomnieli to potem zrobić.
W jarzmach hamulców zainstalowane są czujniki ABS. Wątpliwe jednak aby coś tam przy okazji uszkodzono bo błąd ABS wyskoczyłby natychmiast.
Działanie innych systemów kontroli trakcji jest oparte o dane z ABS. |
|
|
|
 |
kajos
Forumowicz

Auto: Outlander 2.0 Helmut
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 27 razy Dołączył: 09 Mar 2017 Posty: 1090 Skąd: Chodziez
|
Wysłany: 12-12-2017, 13:57
|
|
|
Moody napisał/a: | Przekręcona kierownica to znak, że były ruszane drążki. Na pewno łatwiej się wymienia klocki gdy drążki są odkręcone. Rzadko się to robi bo potem trzeba ustawić zbieżność. Może po prostu zapomnieli to potem zrobić.
W jarzmach hamulców zainstalowane są czujniki ABS. Wątpliwe jednak aby coś tam przy okazji uszkodzono bo błąd ABS wyskoczyłby natychmiast.
Działanie innych systemów kontroli trakcji jest oparte o dane z ABS. |
co za glupoty wypisujesz
nawet jak by chcieli wyjac cala piaste (przy ukreceniu sruby trzymajacej jazmo hamulca) to by tylko wybili sworzen i wiecej by jego nie ruszali
chyba ze uszkodzili przy tym koncowke drazka i wymienili na ''oko'' |
|
|
|
 |
Gotycki_Zdun
Forumowicz 177 HP 432 Nm
Auto: Peugeot 4007 2.2 HDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Wrz 2016 Posty: 111 Skąd: FG
|
Wysłany: 12-12-2017, 18:36
|
|
|
Bardzo dziękuję za sugestie/przemyślenia. Dziś jest już po tak zwanych ptokach. Błąd rzeczywiście był związany z geometrią. Winowajcą był wahacz, który sobie pękł był! Wahacz był wymieniony w maju 2016 roku na nowy z palety firmy Moog. Nigdy więcej szpeja od tego producenta. W efekcie pęknięcia wypiął się przegub, wyleciało łożysko, zgiął się łącznik oraz położył koło. Na szczęście ów makabryczny finał miał miejsce pod serwisem, przy prędkościach manewrowych. Pomyśleć, że 5 min wcześniej poginałem obwodnicą z rodziną na pokładzie prędkością dalece różną od tej z parkingu... |
_________________  |
|
|
|
 |
Moody
Forumowicz
Auto: Peugeot 4007 2.2 HDI 156KM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy Dołączył: 24 Kwi 2015 Posty: 403 Skąd: Wielkopolska, PNT
|
Wysłany: 16-12-2017, 22:53
|
|
|
Gotycki_Zdun napisał/a: | Bardzo dziękuję za sugestie/przemyślenia. Dziś jest już po tak zwanych ptokach. Błąd rzeczywiście był związany z geometrią. Winowajcą był wahacz, który sobie pękł był! Wahacz był wymieniony w maju 2016 roku na nowy z palety firmy Moog. Nigdy więcej szpeja od tego producenta. W efekcie pęknięcia wypiął się przegub, wyleciało łożysko, zgiął się łącznik oraz położył koło. Na szczęście ów makabryczny finał miał miejsce pod serwisem, przy prędkościach manewrowych. Pomyśleć, że 5 min wcześniej poginałem obwodnicą z rodziną na pokładzie prędkością dalece różną od tej z parkingu... |
W takim przypadku to ciężko postawić diagnozę. Nikt się nie spodziewa takiego crash'u. Miałeś naprawdę dużo szczęścia. Aż mnie dałeś trochę do myślenia bo w tym aucie jak w żadnym poprzednim grzebię sam.
PS. No wreszcie tą waszą obwodnicę skończyli
kajos:
Już jakiś ładnych parę lat temu w czasach mojego poprzedniego auta - benzynowego kombi pamiętam taką sytuację, że jak pojechałem to mechanik akurat je kończył robić. Już nie pamiętam czy było coś z łożyskiem czy z hamulcem. I wtedy z jakiś powodów właśnie miał odkręcony drążek a nie końcówkę drążka. Jak skończył to wszedł do kanału i przykręcił ten drążek głośno licząc ruchy klucza. Potem jeden najazd na czujnik w podłodze, korekta, drugi najazd i tyle - gotowe. Napisałem "rzadko" bo sobie zdaję sprawę, że mało mechaników ma taki sprzęt. Więc następnym razem nim coś napiszesz o głupocie to najpierw się zastanów bo być może twoje wyobrażenia są ciaśniejsze niż rzeczwistość. |
|
|
|
 |
Gotycki_Zdun
Forumowicz 177 HP 432 Nm
Auto: Peugeot 4007 2.2 HDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Wrz 2016 Posty: 111 Skąd: FG
|
Wysłany: 31-12-2017, 10:19
|
|
|
Moody napisał/a: | W takim przypadku to ciężko postawić diagnozę. Nikt się nie spodziewa takiego crash'u. Miałeś naprawdę dużo szczęścia. Aż mnie dałeś trochę do myślenia bo w tym aucie jak w żadnym poprzednim grzebię sam. |
Święta prawda, jednak - co do zasady - trop był słuszny, a szczęście... no cóż, gdyby wahacz pękł kilka minut wcześniej, to prawdopodobnie wraz z całą rodziną robilibyśmy dziś za nawóz.
Cytat: | PS. No wreszcie tą waszą obwodnicę skończyli |
Zrobili ale jedno się nie zmienia - 93-latkowie wciąż wjeżdżają na S3 pod prąd. |
_________________  |
|
|
|
 |
lucano
Forumowicz
Auto: Outlander II
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 09 Lip 2018 Posty: 71 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 26-04-2019, 21:41
|
|
|
Odświeżam temat.
Ci jakiś czas pojawia mi się migająca sprężynka i sama gaśnie. Dzisiaj dodatkowo wyskoczył ASC Off service required. Po zgaszeniu i odpaleniu błąd zniknął. Postanowiłem sprawdzić światła stop i okazało się, że świecą raz na kilka wciśnięć.
Gdzie szukać przyczyny? Od razu podejrzewać czujnik stopu? Gdzie on się znajduje przy tym pedale? Łatwy jest do niego dostęp, jak go wymienić? Mile widziany jakiś schemat lub filmik.
EDIT: Zauważyłem, że na górnej listwie STOPU nie palą mi się 2 diody/żarówki. To się wymienia jakoś pojedyńczo czy całą listwę? Na dziale lancera ludzie pisali, że to może powodować też ten błąd gdy jedna z żarówek jest przepalona. |
|
|
|
 |
lexus
Mitsumaniak lexus

Auto: outekII 2,0 DID 2007 intense+
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 13 razy Dołączył: 12 Mar 2010 Posty: 1122 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 27-04-2019, 10:04
|
|
|
na czujnik stopu była akcja przywoławcza ,jest na forum to opisane ,należy dzwonić do ASO |
_________________
 |
|
|
|
 |
lucano
Forumowicz
Auto: Outlander II
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 09 Lip 2018 Posty: 71 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 27-04-2019, 12:20
|
|
|
Miał już wymieniany 10 lat temu, akcja jest już z resztą nieaktywna |
|
|
|
 |
lexus
Mitsumaniak lexus

Auto: outekII 2,0 DID 2007 intense+
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 13 razy Dołączył: 12 Mar 2010 Posty: 1122 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 27-04-2019, 15:00
|
|
|
u mnie był wymieniany 2 razy raz na moje żądanie poprzez centrale ,drugi przy okazji jakiś innych akcji |
_________________
 |
|
|
|
 |
lucano
Forumowicz
Auto: Outlander II
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 09 Lip 2018 Posty: 71 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 05-05-2019, 20:41
|
|
|
Wyjąłem czujnik stopu, przeczyściłem, podmuchałem założyłem ponownie i przez tydzień błędu nie wywaliło a światła działają za każdym wciśnięciem.
[ Dodano: 06-09-2019, 13:20 ]
Problem znowu wrócił, wymieniłem czujnik ale dalej świecą żarowe, mimo że stopy świecą po wciśnięciu. Co radzicie? |
|
|
|
 |
|