 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Korozja kielichów amortyzatora |
Autor |
Wiadomość |
JaGrab3
Mitsumaniak Piotrek - ORACLE fan

Auto: Sig 2.0T,Frotka 3.2, Astra2
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 28 razy Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 930 Skąd: Crackoof
|
Wysłany: 29-10-2008, 15:37 Korozja kielichów amortyzatora
|
|
|
Witajcie,
Czy u was też wyłazi korozja na kielichach amorów w komorze silnika? Nie wiem czy sie tym przejmowac czy to standard...
Carisma mimo,że starsza tak nie ma... |
_________________ --------------------------------------------------
est: Signum 2.0Turbo , Astra "GSI"
byuo:126p,LADA2103,CIFF-Żaba,Cari 1.6,Gal 2.0 Sport Edition,FROTKA 3.2 V6 Limited Edition
---------------------------------------------------
Pomoc dla Kamilka
---------------------------------------------------
 |
|
|
|
 |
spown
Mitsumaniak ^^^^^^^^^^^

Auto: był EA5A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Cze 2008 Posty: 625 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 29-10-2008, 15:50
|
|
|
U mnie coś tam jest... |
_________________ Mówią źle, mówią zły, mówią wariat... |
|
|
|
 |
SWEEPER
Mitsumaniak
Auto: Outlek + Landcrusier +cari
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 102 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 29-10-2008, 16:12
|
|
|
I Ja miałem |
|
|
|
 |
JaGrab3
Mitsumaniak Piotrek - ORACLE fan

Auto: Sig 2.0T,Frotka 3.2, Astra2
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 28 razy Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 930 Skąd: Crackoof
|
Wysłany: 29-10-2008, 16:41
|
|
|
SWEEPER napisał/a: | I Ja miałem |
Miałem, to znaczy już nie masz? Pomalowałeś to? |
_________________ --------------------------------------------------
est: Signum 2.0Turbo , Astra "GSI"
byuo:126p,LADA2103,CIFF-Żaba,Cari 1.6,Gal 2.0 Sport Edition,FROTKA 3.2 V6 Limited Edition
---------------------------------------------------
Pomoc dla Kamilka
---------------------------------------------------
 |
|
|
|
 |
tool
Nowy Forumowicz

Auto: Galant '95 2.0 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Sty 2008 Posty: 13 Skąd: Bielsko-Biała/Andrychów
|
Wysłany: 29-10-2008, 17:15
|
|
|
No ja miałem skończyło się tym, że śruba mocująca górny wahacz przeszła przez blachę. Na szczęście podczas parkingowych manewrów. W każdym razie skończyło się odwózką na lawecie i spawaniem, zatem radze działać szybko |
_________________ E54A - 2.0 V6 LPG '95
 |
|
|
|
 |
mandro33
Mitsumaniak
Auto: Mitsubishi Galant 2.0 16V EA2A
Dołączył: 26 Mar 2007 Posty: 68 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 29-10-2008, 18:56
|
|
|
U mnie lewy kielich od filtra powietrza też lekko koroduje,mysle że to nastepna typowa usterka w Galantach mających więcej jak 8 lat. |
_________________ DARIO |
|
|
|
 |
apsik85 [Usunięty]
|
Wysłany: 29-10-2008, 20:14
|
|
|
To i ja się przyłączę, kupiłem swojego dwa miesiące temu i widać że ktoś tam próbował robić ale mu nie wyszło. Muszę to poprawić |
|
|
|
 |
sampler
Forumowicz

Auto: Citroen C5 X7 2.2 HDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 62 razy Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 2352 Skąd: Lubin
|
Wysłany: 29-10-2008, 20:56
|
|
|
Tez mialem problem z takim wypryskiem na lewym kielichu. Cortanin niby wyzeral rdze ale na nowo wychodzila. Sprawe zalatwil brunox. Na razie problem przestal istniec |
_________________ BYŁY:
GALANT E34 1.8 TD
GALANT EA5A'97 2.5 V6 24V
GALANT AVANCE EA5A'03 2.5 V6 24V
Xsara 1.4i
SĄ:
CITROEN C5 X7 2.2 HDI
Peugeot 308 2.0 HDI |
|
|
|
 |
SWEEPER
Mitsumaniak
Auto: Outlek + Landcrusier +cari
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 102 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 29-10-2008, 21:16
|
|
|
Miałem a nie mam bo zrobiłem, natomiast korozja jest wszędzie ,dopiero się przeraziłem jak błotnik zdemontowałem. Spawy ,zgrzewy i mocowania kabli (plastikowe zaczepy ) uszkadzają cienką i słabą warstwe ocynku. Gdyby nie musieli sprowadzać stali, pewnie by jej tak nie skąpili, alternatywą jest BMW. |
|
|
|
 |
JaGrab3
Mitsumaniak Piotrek - ORACLE fan

Auto: Sig 2.0T,Frotka 3.2, Astra2
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 28 razy Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 930 Skąd: Crackoof
|
Wysłany: 29-10-2008, 21:25
|
|
|
SWEEPER, na czym polega "zrobienie" tego, czy standardowo się to szlifuje czy trzeba spawac... może wystarczy potraktować brunoxem, tak jak sampler, zaleca? |
_________________ --------------------------------------------------
est: Signum 2.0Turbo , Astra "GSI"
byuo:126p,LADA2103,CIFF-Żaba,Cari 1.6,Gal 2.0 Sport Edition,FROTKA 3.2 V6 Limited Edition
---------------------------------------------------
Pomoc dla Kamilka
---------------------------------------------------
 |
|
|
|
 |
Forest [Usunięty]
|
Wysłany: 30-10-2008, 09:53
|
|
|
Cytat: | SWEEPER, na czym polega "zrobienie" tego, czy standardowo się to szlifuje czy trzeba spawac... może wystarczy potraktować brunoxem, tak jak sampler, zaleca? |
Wszystko zależy od stopnia zaawansowania korozji. Można to łatwo sprawdzić pukając dość mocno płaskim śrubokrętem. Jeżeli będą odpadać "odpryski rdzy" grubsze niż 0.5mm to proponuję pospawać (blacha jak rdzewieje robi się grubsza (potrafi do 2mm dojść) a po puknięciu śrubokrętem odejdzie np milimetrowy odprysk lub zrobi się dziura).
Jeżeli jednak nic nie będzie odpadać poza starą zeżartą farbą, to proponuję brunox, później masę uszczelniająco-wygłuszającą na pędzel, i lakier. powinno ochronić przed kolejną rdzą na jakieś 2-3 lat.
Oczywiście przed zabiegiem ruszyć to papierkiem ściernym coby lużną farbę i rdzę zrzucić. |
|
|
|
 |
JaGrab3
Mitsumaniak Piotrek - ORACLE fan

Auto: Sig 2.0T,Frotka 3.2, Astra2
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 28 razy Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 930 Skąd: Crackoof
|
Wysłany: 30-10-2008, 10:14
|
|
|
No tak ,ale to jest z zewnątrz, a czy jezeli wychodzi rdza w komorze silnika to co jest z kielichami od spodu?! |
_________________ --------------------------------------------------
est: Signum 2.0Turbo , Astra "GSI"
byuo:126p,LADA2103,CIFF-Żaba,Cari 1.6,Gal 2.0 Sport Edition,FROTKA 3.2 V6 Limited Edition
---------------------------------------------------
Pomoc dla Kamilka
---------------------------------------------------
 |
|
|
|
 |
wawer82
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi Galant 2,0 16V 97r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 156 Skąd: Łomża
|
Wysłany: 30-10-2008, 12:22
|
|
|
Juz myślałem że to dzieje sie tylko u mnie ale jednak to chyba kolejna wada fabryczna...
Gdy go kupiłem (kwiecien tego roku) w miejscach które zaznaczyłem była korozja wiec wyczyściłem i pomalowałem. Ostatnio znów pojawiła sie wiec zacząłem czyścic i mocno sie rozczarowałem Blacha grubości ok 3mm posypała się w mak! Mam ogromna dziurę
To nie jest jedyne miejsce.Ta sama strona,ten sam kielich tylko że od strony silnika(zaraz za pompą hamulcową) Wysadziło mi blachę na obszarze ok10 na 5 cm.Od strony koła nic nie widać w tym miejscu ale od strony silnika zewnętrzna blacha jest wysadzona.Za pomocą młotka i śrubokręta wykruszyłem co się dało(było tego ze 3mm) ale na wylot nie przeszło. Tam najwyraźniej są co najmniej dwie grube blachy miedzy którymi powstała korozja i wysadziło tą do komory silnika. Jest tam ciężki dostęp bo przeszkadza pompa hamulcowa
Ile może kosztować wspawanie tego i jak to najlepiej zrobić???
Czy macie problem tez z tą sama strona?
Z drugiej strony jest wszystko ok. a budowa jest podobna.Od strony koła zaraz za plastikowym nadkolem na samej górze jest fabryczny otwór taki że można włożyć tam palec .To właśnie przez niego dostaje się tam piach i woda i gnije... Dziwne że tylko po prawej stronie gnije(patrząc od przodu auta)
  |
|
|
|
 |
JaGrab3
Mitsumaniak Piotrek - ORACLE fan

Auto: Sig 2.0T,Frotka 3.2, Astra2
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 28 razy Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 930 Skąd: Crackoof
|
Wysłany: 30-10-2008, 12:52
|
|
|
zobacze jak jest u mnie i dam znać... |
_________________ --------------------------------------------------
est: Signum 2.0Turbo , Astra "GSI"
byuo:126p,LADA2103,CIFF-Żaba,Cari 1.6,Gal 2.0 Sport Edition,FROTKA 3.2 V6 Limited Edition
---------------------------------------------------
Pomoc dla Kamilka
---------------------------------------------------
 |
|
|
|
 |
Forest [Usunięty]
|
Wysłany: 30-10-2008, 14:07
|
|
|
Cytat: | Tam najwyraźniej są co najmniej dwie grube blachy miedzy którymi powstała korozja i wysadziło tą do komory silnika. |
To o czym piszesz to podłużnica (tam z tyłu od strony serwa) tam są ze 4-y blachy jedna na drugiej. Takie miejsca zawsze jako pierwsze rdzewieją (woda dostaje się między blachy)
Generalnie to puki jest blacha i są niewielkie odpryski (po śrubokręcie) a nie ma jeszcze dziury to dokładne oczyszczenie, brunox, i zdjęcie błotnika (niestety trzeba) i wpryskanie (pistolet z wężykiem) przez punkty serwisowe (te właśnie otwory o których mówi WAWER82) najpierw np Cortaninu lub brunoxa (brunox lepszy) a później przez te same punkty np bitexu. Na koniec proponuję wzięcie taśmy klejącej (materiałowej, z włóknem szklanym itp.) zaklejenie wszystkich otworów i natryśnięcie np zwykłego "BOLL-a" aby przykryć taśmę i jej okolice.
Gwarantuję że po takim zabiegu rdza się na pewno nie pojawi spowrotem i na pewno nie będzie się tam dostawać woda i piach. Jest to trochę pracochłonne, ale każdy kto ma dostęp do kompresora może sobie to sam zrobić. Zakup pistoleta, to koszt ok 16zł Cortanin czy brunox to do 15zł, bitex 10zł, taśma 2-5zł, boll 14.50.
JaGrab3, ta rdza jest głównie od zewnątrz (od spodu rzadziej) bo maska nie ma uszczelki, a cała woda z dachu po rynienkach schodzi pod maskę i dalej po słupku na glebę, ale nie cała woda tak leci. cześć (głównie z maski) spływa po rancie błotnika i po kielichach. Jak wiadomo kielich tam pracuje, a powłoka lakiernicza jest sztywna jak szkło. Nie sądzę żeby w mitsubishi dawali plastyfikatora do lakieru coby nie był sztywny, więc pojawiają się tam mikropęknięcia (gołym okiem nie zauważysz) przez które woda dostaje się do gołej blachy i tworzy bacharzyny (rdzewienie podpowierzchniowe) Jak wiadomo rdza się utlenia i "rośnie" tzn wypycha wszystko co jej miejsce zajmuje (stąd bacharzyny). im dłużej zwlekamy tym gorzej. Od strony koła (pod błotnikiem) rzadziej się coś w tym miejscu pojawia bo plastikowe nadkole trochę osłania, konserwacja oryginalna też tam jest. Inaczej jest jak jak wspomniał kolega wyżej ze zgrzewami, i wszelakimi dziurami. Sposób na to jest wyżej, oczyścić, brunox, "BOLL". Nadkola nie trzeba lakierować.
Wspomnę tu o koledze Grid który wstawił do mnie autko na reperację nadkoli. Taka postawa jest godna pochwały. Zaczyna się coś dziać i reaguje natychmiast. (mało rdzy, niewielka łatka, brunox, podkład, lakier i na parę lat spokój. Dla porównania, to po zimie by musiał wstawiać reperatury błotnika i trzeba by spawać nadkole (pod błotnikiem). A tak to :
1. Zminimalizował koszta.
2. Uratował 90% oryginalnej blachy która jest ocynkowana(reperaturki są bez ocynku)
3. Ma oryginalne w 100% nadkola
4. Czas naprawy zamknął się w 4 dniach.
Więc Apeluję do wszystkich chcących się cieszyć autem, nie zwlekajcie. Jak zaczyna się coś pojawiać to od razu naprawiajcie. Nie bójcie się. To nie boli ani portfela, ani was (3-5 dni bez auta da się przeżyć). Wiem że nie powinienem tak pisać bo to mój chleb, ale jeśli chodzi o forum to zobowiązaliśmy się z bratem pomagać więc te słowa są na pewno bardziej pomocne niż robota jaką trzeba wykonać. Cytat: | Tam najwyraźniej są co najmniej dwie grube blachy miedzy którymi powstała korozja i wysadziło tą do komory silnika. |
|
|
|
|
 |
|
|