 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Czy warto??? |
Autor |
Wiadomość |
marcin_2215
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Montero 3,5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Gru 2013 Posty: 10 Skąd: Leśniewo
|
Wysłany: 09-04-2016, 17:16 Czy warto???
|
|
|
Witam,proszę was o opinię Pajero Sport
http://olx.pl/oferta/mits...5-IDdLl57.html#
Na zdjęciach widać trochę rdzy,jestem użytkownikiem Suzuki był GVI teraz jest GVII także rdza nie straszna,trochę się boję o silnik,który jeździ na gazie ponad 7 lat(gaz jest założony zwykły nie sekwencja).Z doświadczenia z Suzuki GVI wypalają się gniazda zaworowe(w sumie po 6 latach)silnik 2,5 v6 także były koszta.Jak wygląda sprawa z silnikiem 3,0v6 i czy tak ogólnie coś zwraca waszą uwagę,nie bardzo wiem jak rozpoznać anglika,czy waro.
Z góry dziękuję
Marcin |
|
|
|
 |
michoł
Forumowicz

Auto: Pajero Sport 2,5 TD 2002r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 11 Cze 2011 Posty: 179 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 12-04-2016, 20:59
|
|
|
Czy warto to Ci nikt nie napisze, chyba że sprzedający.
Jest tani, takie auto w dobrym stanie, dobrze utrzymane powinno kosztować coś pod 20 tyś.
Ja mam disla, ale z doświadczenia powiem, że te auta potrafią pochłonąć górę forsy.
Nie wygląda na anglika. Ale na tych fotkach wygląda na trochę podmęczonego życiem.
Zwróć uwagę że te czarne pasy na drzwiach są pociągnięte wyżej niż to było fabrycznie malowane, chyba będzie tam problem z korozją..
Cena pewnie adekwatna do stanu.. |
|
|
|
 |
Grzegorz76
Forumowicz

Auto: Pajero III 3,2 2001
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 23 Paź 2014 Posty: 102 Skąd: Ostróda
|
Wysłany: 13-04-2016, 20:58
|
|
|
Witam
Na zdjęciach widać, że czas go posunął znacznie. Blacharka kiepska z mechaniką pewnie jeszcze gorzej ale cóż można wymagać za te pieniądze…. dojeździć i zezłomować odbudowa pochłonie masę pieniędzy |
|
|
|
 |
marcin_2215
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Montero 3,5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Gru 2013 Posty: 10 Skąd: Leśniewo
|
Wysłany: 14-04-2016, 20:52
|
|
|
Dzięki bardzo,odpuszczam i szukam dalej.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
bylet
Mitsumaniak
Auto: Mazda CX-3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Paź 2015 Posty: 47 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 23-09-2016, 11:19
|
|
|
Przeglądałem tematy i wpadłem na ten, więc odświeżę, bo oglądałem te auto gdzieś w okolicach lipca tak przy okazji innego i nie mogę się powstrzymać, żeby napisać małą przestrogę, gdyż widzę, że jest nadal dostępny, a cena się niewiele zmieniła, no ale do rzeczy.
Zacznijmy od początku. Właściciel nie pozwolił odpalić auta, tylko uparł się, że on to zrobi, żeby wystawić z garażu. Po chwili kręcenia ledwo odpaliło i po wystawieniu jak pochodziło dobrą minutę to się wreszcie ustabilizowały obroty. Następnie oględziny wizualne, korozja jest na nim znaczna, już na samej budzie to widać, poprawek lakieru sporo, także miernika nie chciało mi się już wyciągać. Tak samo jak i śrubokręta do sprawdzenia ramy (o młotku już nawet nie pomyślałem), gdyż jak na nią spojrzałem to z miejsca cała ruda i posiadająca kilka konkretnych dziur wzdłuż ramy (jedna około 10cm ), także nawet nie dotykałem. To jeszcze nie wszystko, bo przecież właściciel wszystkie usterki mechaniczne na bieżąco robił, ale chyba mu trochę nie wyszło Kierownica przekręcona, ale to nie problem bo da się przełożyć do poprawnej pozycji, tylko że nie było możliwości złapania chociaż mniej więcej pozycji kierownicy gdzie auto jechało by prosto, a nie gdzie się mu akurat chce W tym momencie zrozumiałem dlaczego się upierał na wyjazd z garażu, ale to dobrze, bo po co komu problemy jak przy wyjeżdżaniu samo skręci w ścianę Decyzję o skręcie trzeba było podejmować sporo wcześniej, gdyż reakcja zawieszenia to konkretna sekunda po rozpoczęciu kręcenia i to tylko w wypadku jeśli nie zmieni zdania, gdyż nieznane są ścieżki tego Sporta Metaliczne dźwięki dobiegające spod auta przy drobnej nierówności drogi oraz problemy ze zmianą biegu, bo sprzęgło już prawie nie łapie, to już tylko dodatki. Można sprawdzać dalej, ale ja miałem już dość po spojrzeniu na ramę, a wsiadłem do auta tylko po to, żeby się przymierzyć do Sporta.
Podsumowując jeśli ktoś kupi to auto to może nim jechać prosto na złom, chyba że ktoś nie ma co robić z pieniędzmi i lubi wyzwania typu "Nasz nowy dom" i temu podobne. |
|
|
|
 |
|
|