[MSS 1.3] Przygasa kilka sekund po odpaleniu na ciepłym siln |
Autor |
Wiadomość |
Grid
Forumowicz
Auto: Galant V6, Legnum VR-4, MSS1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 168 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 04-04-2015, 00:57 [MSS 1.3] Przygasa kilka sekund po odpaleniu na ciepłym siln
|
|
|
Mam taki problem z MSS 1.3 - przygasa kilka-kilkanaście sekund po odpaleniu na ciepłym silniku. Spadają obroty, silnik dusi się, na gaz nie reaguje. Po 2-3s objawy ustępują i można jeździć nawet cały dzień.
Problem pojawia się przy prawie każdym "ciepłym" odpaleniu. Przy odpalaniu na zimnym silniku nie występuje wcale.
W warsztacie podłączyli pod komputer, powiedzieli że kodów błędu nie ma i że nie wiedzą co to.
Co można sprawdzić / spróbować? |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 820 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 20958 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 04-04-2015, 10:24
|
|
|
Dobrze by było zacząć od sprawdzenia parametrów pracy silnika na żywo.
Więcej info znajdziesz w dziale carismy:
http://forum.mitsumaniaki...t=40568&start=0
Napisz jeszcze, który rok spejsa, czy masz cewki na przewodach czy zwykły aparat zapłonowy.
Może jest problem z czujnikiem temp., który daje info do ecu . |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
Grid
Forumowicz
Auto: Galant V6, Legnum VR-4, MSS1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 168 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 12-04-2015, 18:35
|
|
|
Szczerze mówiąc niewiele przy tym silniku robiłem, nie wiem czy mam aparat zapłonowy:
Co do sprawdzenia parametrów silnika na żywo, to czy wystarczy mi kabel ELM327 czy potrzebuję kabel typu KKL? ELMo mam, KKL musiałbym kupić.
[ Dodano: 18-05-2016, 15:28 ]
Odświeżę temat bo się wreszcie z tym uporałem. Winny był... dziurawy parownik LPG, który zalewał gazem silnik. Ot i tajemnica, po regeneracji parownika samochód jeździ super. |
|
|
|
 |
sztigarbonko
Nowy Forumowicz
Auto: colt 1990
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Gru 2014 Posty: 4 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 21-06-2016, 20:57
|
|
|
Mam podobny problem tylko że przy starcie na zimno pod dłuższym (np. nocnym) postoju. Silnik też 4g13. Sonda zmieniona, przepustnica czyszczona, błędów brak. Odpala normalnie, po minucie-dwóch pracy dostaje strasznego muła. Jeśli jest to na postoju to silnik rytmicznie faluje między 400-2000 obrotów krócej lub aż się nagrzeje, zależy ile stał. Jeśli podczas jazdy to duszę/pompuję mu gaz do dechy w tym momencie i po parunastu-parudziesięciu metrach przechodzi. "Resetowanie" gdy muli stacyjką na niewiele pomaga gdyż silnik odżywa na sekundę i dalej go muli.
Podejrzewam pompę paliwa choć ją wykręcałem i sitko było ok...
Szukam tropów, więc co z tym czujnikiem temperatury? |
|
|
|
 |
Grid
Forumowicz
Auto: Galant V6, Legnum VR-4, MSS1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 168 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 22-06-2016, 00:56
|
|
|
Kurcze no właśnie problem u mnie wrócił. Okazało się że się nakładały dwa problemy - raz że musiałem go piłować rozrusznikiem rano baaaardzo długo zanim zapalił, a dwa że łapał muła dokładnie tak jak opisujesz. Po regeneracji parownika wydawało mi się że oba problemy ustąpiły, ale aktualnie widzę że tylko mi się wydawało. Odpala teraz normalnie - to jednak była wina parownika LPG, ale muła łapie jak dawniej. Na LPG dużo większego, na benzynie mniejszego ale też da się zauważyć. Zapodziałem gdzieś w domu ELM327, muszę go odgrzebać i loga złapać...
[ Dodano: 22-06-2016, 00:57 ]
aha u mnie była zmieniana pompa paliwa, świece i to nic nie pomogło na mułowatość. |
_________________
 |
|
|
|
 |
sztigarbonko
Nowy Forumowicz
Auto: colt 1990
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Gru 2014 Posty: 4 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 22-06-2016, 20:47
|
|
|
Czyli pompa nie, jeśli masz to samo na LPG... ELM nie pokazuje u mnie nic... Świece też zmieniałem. Zostają więc słynne cewki + kable bo przepustnica jest chyba sterowana czysto mechanicznie skoro ma linkę (4g13)? Więc odpada? |
|
|
|
 |
Grid
Forumowicz
Auto: Galant V6, Legnum VR-4, MSS1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 168 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 22-06-2016, 23:49
|
|
|
Przepustnica odpada bo jakby coś z nią było nie tak to problemy by były nie tylko na ciepłym. Cewki - no odpalenie po ciemku i rozpylenie trochę wody pod maską powinno ujawnić ew. przebicia. Jeszcze może to być wina przepływki albo czujnika położenia wału. Jedno i drugie może mieć zależność "temperaturową". MAF można sprawdzić odpinając go i jeżeli mułowatość ustąpi no to przepływka do wymiany. Czujnik położenia wału tylko oscyloskopem... |
_________________
 |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 23-06-2016, 06:34
|
|
|
A może coś ze sterownikiem lub sterowaniem krokowcem który odpowiada za bieg jałowy. |
|
|
|
 |
sztigarbonko
Nowy Forumowicz
Auto: colt 1990
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Gru 2014 Posty: 4 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 24-06-2016, 19:58
|
|
|
No wiec tak. Problem jest tylko na zimnym, jak sie ciut nagrzeje lub sie go pogoni (niestety na zimnym) to po chwili przechodzi. Kable i cewki pozytywnie przeszly probe wody po ciemku.
Ale
Znalazlem dobry program na Elm327 i podpialem go przy odpalonym silniku.
Poazalo mi 3 faile: Oxygen sensor, catalyst i ox.sens. heather.
Jak chwile pochodzil na wolnych i przestal przerywac to to trzecie zniknelo.
Wszedlem w detale i mam 2 oxygen sensory: 1 pokazuje napiecie w zakresie 0,24-0,75v (waha sie, jest amplituda), drugi stabilne 0,75v
Czy oxygen sensor to inaczej sonda lambda? Byc moze bylaby to przyczyna jak rowniez i blad cata? Auto jak kupilem to od niepamietnych czasow jezdzilo z przepalona lambda (starsza osoba, zakleila kontrolke naklejka mimo kosmicznego spalania). Ja wrzucilem uniwersalna lambde 4ro przewodowa a auto zaczelo lepiej jezdzic i spalanie spadlo.
Jak myslicie panowie? Czy jest jakis inny czujnik powietrza? |
|
|
|
 |
Redgor
Nowy Forumowicz
Auto: Space Star
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Paź 2016 Posty: 2 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 06-10-2016, 21:54
|
|
|
Witam, wygląda na to że masz dwie sondy lambda. Jedna jest przed a druga za katalizatorem. Pierwsza działa prawidłowo ponieważ jej praca powinna być amplitudą. Sonda za katalizatorem posiada mniejszą amplitudę lecz nie powinna mieć wartości stałej. Albo sonda jest już walnięta albo katalizator do czyszczenia. Pozdrawiam |
|
|
|
 |
|