Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[xor]

Potrzeby ducha (czyli przemożna chęć pochwalenia się szerszemu gremium) zmusiły mnie do założenia tego wątku. A będzie on się tyczył jak w tytule - ryby, którą szczęśliwie złowiłem w Deutchlandii.
Ale jak większość, tak i ja zacznę może od początku... Tylko uprzedzam, będzie nudno !

Jak byłem brzdącem, gdzieś w latach 80", pojawił się concept-car Mitsubishi HSR-II. Zauroczyłem się nim, i od tej pory mam słabość do trzech diamentów. Ale uczucie leżało uśpione przez dłuugie lata sprowadzając się tylko do odczuwania satysfakcji jak jakiś misiek gdzeić coś wygrywał.
Dochodzimy tutaj do roku pamiętnego 2005, kiedy to, jako stary pryk, w końcu uświadomiłem sobie 'wstyd jeździć autobusem w takim wieku', kilka złotych miałem, no to i rozglądać się zacząłem za 4 kółkami. Tylko co ? Jako, że ojciec ma accorda, brat ma accorda, to na mój pierwszy cel poszedł stara honda accord coupe albo prelude. W czasie poszukiwań jednak jakoś wzrok przez przypadek skierowałem na miśki... Oczywiście jak ja coś kupuje nowego, to wcześniej muszę o tym wywiedzieć się możliwie najwięcej. I tak oto trafiłem na forum Mitsubishi Klub Polska.
Zaczęło się czytanie, oglądanie, ... i krystalizacja. Będzie GALANT !
VI generacji (rocznik EU 89-92), GTI. Szukałem modelu w odp. stanie i cenie, ale coś nie mogłem znaleźć. Czas mijał, a ja już wiedziałem co będzie moim średnioterminowym celem 'posiadactwa' - EA...
Uhhh... cud nad cudami, emanacja piękna ! Śliniłem się nad zdjęciami.
I wtedy, pod koniec 2005, natrafiłem na ofertę e39a ! Czyli galanta dynamic-4. I to w moim mieście, Bielsku ! Coś niesamowitego.
Miał głupią maskę wzorowana na evo, ale to detal, można wymienić.
Oględziny wzrokowe - ok, chyba mam autko ! Pojechaliśmy jednak na warsztat, i... bleee. całe podwozie przerdzewiałe ! Syf, brud, smród i ubóstwo. Kubeł zimnej wody, i ... przerwa w poszukiwaniach. W tym czasie zrobiłem prawko na motocykl i zacząłem się rozglądać za moto. Oczywiście trwało to swoje Moto nie kupiłem, bo zacząłem wypatrywać znowu galanta, ale już młodszego, bo ciut lepiej finansowo stałem
W skrócie celem był rocznik 93-96 z silniczkiem v6. Oczywiście, rzadki A jakże. No to się uszukałem, i oczywiście nic. W tym czasie rozważałem jeszcze Stariona (zbyt szpanerski), Sigmę (zbyt duży), Sapporo coupe rocznik 78/79, znów galanta e33a lub e39a, potem w grę wchodził tylko e39a, chciałem już nawet sobie sprowadzić ze Szwecji, aż w końcu zdałem sobie sprawę, że moge sobie pozwolić na.. EA !
W tym czasie przerzuciłem się na to forum, MKP wtedy wyzionął ducha.
Już wiedziałem więcej, to i wymagania postawiłem znów wyyysoko - model wyłącznie sedan z silnikiem V6, Sport Edition, i w dodatku bordowy... Jedno z wymagań (wyłączając silnik) mogłem jeszcze naciągnąć.
Tak, wiem, jestem niemożliwy, mam zbyt wygórowane wymagania...
No i tak szukałem, szukałem, tym razem również za granicą (cała Europa)... i w końcu się doszukałem I jest, JEST !
Ta oto rybka, mój rekińcio, wozi mnie od ponad miesiąca.




Oczywiście jak to zawsze u mnie bywa - pomimo poszukiwań trwających ponad rok wcale słodko nie jest, ale o tym to już ględzę w poniższym wątku. Tam też i więcej zdjęć.

http://www.mitsubishi-gra...opic.php?t=8737


Co do przyszłości... Oj, to z miśków chciałbym mieć VR-4 z 89/92, VR-4 sprowadzonego z wysp i przekładce, wspomniane Sapporo z 78/79 /otatnio takiego nawet minąłem w Bielsku !!!/, Stariona wide 2.6T do zabawy, stary GTO do renowacji, Pajero w teren. Wszystkie na raz ma się rozumieć. Tylko tyle...

Pozdrawiam
zwłaszcza tych podobnie wybrzydzających

[ruslana81]

...przepiękny...dostojny...po prostu mniam!

[saphire]

Ładniutki i na dodatek taki jak mi się podoba a co do koloru bordo to herezje jakieś piszesz przeca najpiękniej gal taki wygląda jak jest srebrny metalic no może jeszcze czarny ewentualnie Srebrny, srebrzysty, srebrniutki...