Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Juiceman]

Hej,

Bodo poprosił mnie abym przetłumaczył jego słowa odnośnie porównania, spostrzerzeń na temat zlotu MMC vs zlotu Mitsumaniaków. Także na szybko przetłumaczenie i jego tekst w oryginale. W ogóle ktoś był z Mitsumaniaków na zlocie MMC ? Jakie Wy mieliście wrażenia ?

Bodo napisał/a:

Statement... Differences between 1.Mitsubishi Zlot by MMC Poland (MMC) vs. Zlot Mitsumaniaki (ZMM) After another three days at a Mitsubishi event in Poland it's time to take a look how different both meetings are... First, the MMC zlot is organized by the importer and the dealership - while the Mitsumaniaki zlot is made from fans for fans. This difference you will notice all the time. At the ZMM you never feel alone. Even if it's your first time, within a few minutes you will have contact to others. There are no lingual barricades, The average age at the ZMM is maybe about 26, while it's at the MMC around 40, plus their kids I'm not calculating. At the MMC the people join only for the official stuff - wellcome, briefing, presentation of the winners. While at the ZMM the people join together at the rooms, the dinner, around the BBQ or at the games, at the MMC each crew stays alone. The ZMM is concentraded at the area where you stay. Only for shopping or small excursions you leave this community. Most time you stay with your old or new friends, playing games together. At the MMC, after breakfast you go on a raid, absolving different stages alone. For dinner there is a central point all crews come together, with presentation by MMC of their newest modells and test rides. After that - you will be alone at your trip again. Not like at the "diamond column", where you are driving among the others in a huge group. And that's the most impressive point of view: at the ZMM the "we-together-feeling" is the spirit of the meeting. No matter, how old you are, what car you are driving, "we are family"! The MMC is an after-sales-presentation. Mean focus is the satisfaction of the customer with the brand Mitsubishi. To be honest MM Poland did a good job. For that this had been the first zlot, they managed a lot. They got a lot of sponsors - for them much easier than for the ZMM organizators -, they had a big crew, and they had some good ideas for the raid. Off cause, at every first organisation there will be some things going wrong, but they tried to fix it asap. It was a luck, that they offered a repair-service, because my car broke. Two mechanics of the dealership training section repaired it for 4 hours. But, on the other hand, at ZMM I believe that the members would have helped the same way, that the organisators would have managed something equal, too. Again, the mean difference is the spirit. At the MMC you are at a challenge between other Mitsu-owners, at the ZMM you are at a party among friends. And that's the mean thing: at the MMC you feel like a wellknown customer, while at the ZMM you feel like a friend, part of the family. You can't compare both, they are too different. I think it would be the best, if MMC and ZMM would stop seeing each other as a concurrent. Helping each other would help both. The target groups are complete different, I don't believe that a Mitsumaniaki would fell comfortable at the MMC, and I don't think that the standart buyer of a brandnew L200 would understand the meaning of the ZMM....

Komunikat...

Różnice między Pierwszym Zlotem Mitsubishi organizowanym przez MMC Polsce (MMC) vs. Zlot Mitsumaniaki (ZMM)
Po kolejnych trzech dniach spędzonych na zlocie Mitsubishi, pora porównać różnice w obu zlotach.

Po pierwsze, MMC zlot organizowany jest przez importera i dealerów - a zlot Mitsumaniaków jest wykonany przez fanów dla fanów. Tę różnice odczuwa się cały czas.
Na zlocie Mitsumaniaków nigdy nie czujesz się osamotniony. Nawet jeśli jest to twój pierwszy raz, w ciągu kilku minut będziesz miał kontakt z innymi. Brak większej barykady w komunikacji (Angielski, Niemiecki), Średni wiek uczestników zlotu Mitsumaniaków to około 26, a na zlocie MMC około 40 lat, Nie wliczająć w to dzieci.

Na zlocie MMC ludzie łączyli się w grupy tylko przy oficjalnych spotkaniach takich jak - Przywitanie, odprawa czy prezentację zwycięzców. Przy czym na zlocie Mitsumaniaków ludzie łączą się już w pokojach na obiedzie, wokół grilla lub w grach, na zlocie MMC każda załoga zostaje sama.

Zlot Mitsumaniaków odbywa się w jednym miejscu. Tylko na wyjazd na zakupy lub małe wycieczki zmuszają Cię do opuszczenia tej społeczności. Większość czasu będziesz przebywać ze swoimi starymi lub nowymi przyjaciółmi, grając w gry razem.
Na zlocie MMC, tuż po śniadaniu idziesz na raid, gdzie jesteś zostawiony sam sobie. Kolacja jest głównym punktem wszystkich załóg aby się spotykać razem przy prezentacji przez MMC swoich najnowszych modeli oraz jazd testowych samochodem Mitsubishi. Po tym spotkaniu będziesz dalej sam w swej podróży na zlocie MMC. Nie tak jak ma to miejsce jadąć w kolumnie samochodów, gdzie jedziesz między innymi w olbrzymiej grupie.
I to jest najbardziej imponujący punkt widzenia: Na Zlocie Mitsumaniaków "wszyscy razem odczuwamy" magie/ducha tego spotkania. Bez względu na to, ile masz lat, jakim samochodem jedziesz, "Jesteśmy jedną Rodziną!"

Zlot MMC jest prezentacją posprzedażową. Głównym celem jest zadowolenie/usatysfakcjonowanie klienta z marką Mitsubishi.
Trzeba przyznać uczciwie MMC Polska zrobił dobrą robotę. Do tego to był ich pierwszy zlot, udało im się wiele. Dostali sporo sponsorów - dla nich to było o wiele łatwiejsze niż dla organizatorów zlotu Mitsumaniaków. MMC miał wielką ekipę, i mieli kilka dobrych pomysłów na organizacje rajdu. Oczywiście, na każdym pierwszym evencie jest pare rzeczy które pójdą źle, ale organizatorzy starali się naprawić niedociągnięcia jak najszybciej.

Miałem szczęście, że na MMC oferowali sewrwis mitsubishi (Naprawa, podłączenie do kompa etc. dop. Juiceman), ponieważ mój samochód się zepsuł. Dwóch mechaników od Dealerów naprawiało mój samochód 4 godziny. Ale z drugiej strony wierzę że na zlocie Mitsumaniaków , uczestnicy pomogli by mi w ten sam sposób (już chyba pomogli na wawrzkowiznie co nie Pamar ? dop. Juiceman).

Ponownie, główną różnicą jest magia na zlocie. Na MMC jesteś spotykasz się z włąścicielami Mitsubishi, a na zlocie Mitsumaniaków czujesz się i jesteś na imprezie u znajomych.
I to jest główna rzecz: na zlocie MMC można poczuć się jak dobrze znany klient, przy czym na zlocie Mitsumaniaków czujesz się jak przyjaciel, część rodziny. Nie można porównać obu zlotów są zbyt różne.

Myślę, że byłoby najlepiej, gdyby MMC i Mitsumaniaki przestały patrzeć na siebie przez pryzmat konkurencji. Lepiej zacząć pomagać sobie wzajemnie. Grupy docelowe są kompletne różne, nie wierzę, że Mitsumaniak czułby się komfortowo na zlocie MMC, a nie sądzę, że zwykły kupujący z całkiem nowe L200 zrozumie znaczenie ZMM ....

[Krzyzak]

Ciekawe i prawdziwe.
Jasno widać, że oni nas potrzebują a my ich nie...

[Firebee]

nie było raczej nikogo od nas, poza naszymi przyjaciółmi z Niemczech. Za to znalazłem kilka zdjęć ewidentnie skadrowanych tylko na logo MitsuManiaki (galant Matiego Płachety i autko Panda Police) - co rozumiem, że miało wskazać, że byliśmy tłumnie

Bodo ma świętą rację, dzięki za te info...

Nie mamy zamiaru ani konkurować, ani być w opozycji przeciwko Zlotom organizowanym przez MMC. Ten rok był zły - trzeba to jasno przyznać. Ale trzeba się od tego odciąć. W przyszłym powinno być lepiej.

Myślę, że na nasz Zlot MMC tym razem wyłoży trochę pieniążków, a ja na ich Zlot wybiorę się z naszym latającym namiotem MMDZIECIOM.

Do zobaczenia w Grudziądzu

[pamar]

Miałem jechać ale zniechęciła mnie pogoda Poza tym bałem się, że mnie nie wpuszczą a nie miałem akurat przy sobie 130zł

[mjsystem]

Sequele zawsze wychodzą zdecydowanie gorzej.....

[Firebee]

[Jaro1974]

Patryk, jestem święcie przekonany że wyjdzie bardzo dobrze. Zresztą ja nie widzę inaczej

[vendetta]

Myślę, że nie ma co porównywać. Nasze zloty to spotkania ludzi, którzy pasjonują się marką, ponawiązywaliśmy przyjaźnie i czujemy się na nich "jak w domu" w dodatku jesteśmy otwarci na nowych. Zlot MMC jest, moim zdaniem, kierowany do nowych klientów. Nic w tym złego nie widzę, ale fajnie by było to połączyć, jeśli się nie da - szkoda. Powinni zauważyć, że mają dzięki nam "taką moc".
Do zobaczenia w Grudziądzu

[TRAWOR76]

Mamy chyba 4 zloty tej marki i myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie w każdej z tych imprez integracyjno -informacyjnych,ewentualnie się przekonać może o swoim wyborze;-)
Czasowo nie zawsze sie da być tam gdzie chcemy ...jest alternatywa... dla odległości, czasu a jedno nie wyklucza drugiego ,powinno to współgrać w jednym wiadomym celu ...takie moje skromne zdanie,wszakże zawsze staramy się być na Mitsumaniakowym zlocie ....szkoda potem żałować
do zobaczyska w Grudziądzu