Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

kubik · Wysłany: 06-03-2009, 00:56 **[E55A 2.0] Regulacja wolnych obrotów 4g63**

Czy wie ktoś jak wyregulować wolne obroty w silniku 4g63 z 93r. Na temat innych typów silników można kilka informacji znależć ale na ten jakoś mi sie nie udało. A może mam na jakimś innym się wzorować. Z góry dziękuje za pomoc

BodoV6 · Wysłany: 06-03-2009, 10:52

wyczyścić układ dolotowy, łącznie z przepustnicą

ustawienie tps
-Ustawić wstępne wychylenie przepustnicy na 0.45mm.
-Zdjąć wtyczkę z TPS.
-poluzować tps
-Do pinów bodajże 1. i 2. (1-czarny) podłączyć omomierz. będzie wskazywał do 100ohm lub rozwarcie
-przekręcać TPS aż do momentu, kiedy zwarcie na omomierzu zmieni się na rozwarcie.
-delikatnie pociągnąć linkę gazu na odchylenie przepustnicy o 0.5mm max
-przekręcać znowu TPS aż do momentu, kiedy zwarcie na omomierzu zmieni się na rozwarcie.
-Przykręcić TPS w tym położeniu. (jest to takie położenie przepustnicy gdzie komputer ECU wie, że zdjęto nogę z gazu i to on ma regulować obroty)
-Założyć wtyczkę TPS

można to robić woltomierzem wkłuwając się w odpowiednie przewody i wtedy nie zdejmujemy wtyczki tps i zapłon na ON i obserwujemy gwałtowny zanik napięcia lub jego skok do prawie 5V

jałowe obroty
-Silnik rozgrzany na max, koła na wprost, bieg automatu na P lub N, wszystkie odbiorniki prądu wyłączone.
-Podłączyć do masy złącze do ustawiania zapłonu. (u mnie 1przewodowe obudowa jasnobrązowa na środku przy grodzi)
-ustawić obroty (750 +/-100), śrubką główną (przy TPS, wkrętakiem krzyżakowym).
-Jeśli są OK, to wyłączyć silnik, odłączyć ten kabelek od masy (wszystko jak do normalnej jazdy).
-Wskazane jest nauczenie ECU wolnych obrotów i skasowanie wszystkich błędów, czyli na minutę odłączamy ujemną klemę i uruchamiamy go na jałowych obrotach do momentu włączenia się wentylatora chłodnicy (10-15minut) wszystkie odbiorniki wyłączone, nie przegazowywujemy

kubik · Wysłany: 06-03-2009, 20:46

Dzieki za pomoc. Jutro bede probowal.

szpala85 · Dodano: 22-04-2009, 18:25

areksz121 · Wysłany: 15-01-2010, 14:51

Witam, podłączę się pod temat...nie mam w tej chwili możliwości załączenia foto, ale mam problem z regulacją obrotów, TPSa ustawiłem bez problemu, ale chodzi o śrubkę regulacyjną.

Mianowicie raczej nie jest to śrubka regulacyjna przy przepustnicy od strony linki gazu(opór żeby przepustnica nie cofnęła się za daleko).
A od strony TPSa w takim kanaliku pionowo w dół nie mam żadnej śrubki:( Wcześniejszy właściciel pewnie coś pokombinował i otwór jest po prostu zaślepiony jakimś "kitem".

Czy muszę w tym wypadku rozglądnąć się najpierw za drugą przepustnicą? Po czyszczeniu przepustnicy i regulacji aparatu zapłonowego(kąt wyprzedzenia) obroty na benzynie utrzymują się na poziomie około 1200 przy gorącym silniku...

Pozdrawiam
Arek

Maretzky85 · Wysłany: 15-01-2010, 23:40

Musisz rozgrzebać ten "kit". Pod tym jest śrubka regulacyjna

areksz121 · Wysłany: 15-01-2010, 23:51

Jutro pogrzebię...Ale co jeśli tam nie będzie śrubki? Ten "kit" jest dosyć twardy...A czy ktoś wie jak głęboko może być ta śrubka mierząc od krawędzi kanalika?

Maretzky85 · Wysłany: 16-01-2010, 00:02

Z centymetr, półtora. A jest twardy pewnie dlatego, że jest mróz

areksz121 · Wysłany: 16-01-2010, 16:08

No to się doigrałem...wyskubałem ten kit do końca iiii....lipa:(
Nie ma żadnej śrubki tylko dziura i kanał powietrzny zasyfiony trochę...

A jeśli chodzi o obroty...na benzynie nie wiem jak, bo muszę najpierw dolać, a na gazie płynnie reguluję obroty śrubką przy przepustnicy...tylko że o dobre 2...3mm jest wychylona przepustnica żeby utrzymały się obroty koło 1000...i w takiej pozycji włącznik w czujniku przepustnicy ma rozwarcie, czego jeszcze nie regulowałem po tym zdumiewającym odkryciu braku śrubki regulacyjnej. Zobaczymy jak będzie na benzynie, ale jak dobrze myślę, to nie pasuje żeby włącznik w TPSie miał rozwarcie przy zupełnie puszczonym pedale gazu....

Za co teraz się zabrać?
Musiałem uciekać do mieszkania bo deszcz przeszkodził:/

Hugo · Wysłany: 16-01-2010, 20:14

areksz121 musisz mieć tą śrubkę.

areksz121 · Wysłany: 16-01-2010, 20:25

A takie pytanie:
Czy mógłby ktoś mi powiedzieć jak ta śrubka ma wyglądać? Miło by było zobaczyć na foto.
Póki co Misiek stoi.

Iushiban · Wysłany: 17-01-2010, 10:10

Hehe ja miałem tą samą przygodę, co prawda całkiem śrubki nie straciłem ale jak tak zdrapałem że przestała być szczelna- żeby było ciekawiej nie kupisz podobnej ani w metalowym ani w motoryzacyjnym ( średnica 9mm zakończona ściętym stożkiem z drobnym gwintem do tego hu.. wie czy też nie jakiś specjalny rozmiar gwintu), na stronie Krzyżaka jest ta śruba metalowa u mnie była "zakicona" w kolorze brązowym ale końcówka (w głębi przepustnicy) była metalowa, prawdopodobne jest więc że ta końcówka (jeśli podczas dłubania śruba była wkręcona na maksa) wpadła ci za przepustnicę i w końcu coś zatka (podciśnienie ją zassie). Jedyna opcja w tym wypadku to odkręcić przepustnicę i wydobyć resztki śruby a nową wyciągnąć z używanego auta. Poszukaj najpierw resztek tej śruby na zewnątrz (być może że podczas odpalania wypadła i leży sobie gdzieś na bloku silnika (tak było w moim wypadku - Eclipse 1G). Jeżeli nie znajdziesz to zawsze możesz wziąć śrubę 10mm i długości około 4cm i ją przegwintować do 9mm żeby zastąpić starą- to powinno dać ci substytut starej , jeżeli nie uzyskasz szczelności (po odpaleniu auta będzie sao gdzieś przy wkręconej śrubie) to użyj odbojnika drzwi tico (do kupienia w motoryzacyjnym) i takim oto czopkiem elegancko nieszczelność zatkasz- jest to rozwiązanie prowizoryczne.

hubert_galant · Wysłany: 17-01-2010, 11:22

jak dacie mi fote tej śrubki i w którym dokładnie ma być miejscu to wykręcę ją z mojego starego gala

szpala85 · Wysłany: 17-01-2010, 12:32

areksz121 · Wysłany: 17-01-2010, 12:51

Myślę że w Galach E3 i E5 jeśli chodzi o tę śrubkę, to nie ma różnicy w wymiarach czy gwintach? Byłoby bardzo miło....:)