Outlander II 2.0 DID - płyn chłodniczy |
Autor |
Wiadomość |
szymonrc
Forumowicz
Auto: Outlander II 2.0 DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Paź 2013 Posty: 34 Skąd: Chróścice
|
Wysłany: 19-10-2013, 16:24 Outlander II 2.0 DID - płyn chłodniczy
|
|
|
Witam,
Z silnikiem diesla 2.0 VW miałem już do czynienia w innym aucie i ta jednostka chyba nie przestanie mnie zaskakiwać. Niedawno zauważyłem, że w zbiorniku płyn chłodniczy zbliżył się do poziomu minimum. Trochę mnie to zmartwiło, ale przejechałem się kawałek i poziom wrócił do max. Czy to normalne, że płyn gdzieś się kumuluje w obiegu i takie rzeczy się dzieją w zależności od tego, jak puszcza termostat? |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 19-10-2013, 16:35
|
|
|
A czy płyn w zbiorniku wyrównawczym jest czysty czy może pływa w nim czarna maź która może osadza się na ściankach zbiornika wyrównawczego? |
|
|
|
 |
rezon
Mitsumaniak
Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 4689 Skąd: RZ
|
Wysłany: 19-10-2013, 16:43
|
|
|
Płyn i podzespoły rozszerzają się termicznie. Zimny powinien być między min/max |
_________________ był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC  |
|
|
|
 |
szymonrc
Forumowicz
Auto: Outlander II 2.0 DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Paź 2013 Posty: 34 Skąd: Chróścice
|
Wysłany: 19-10-2013, 16:45
|
|
|
Czysty, czysty.
Brak budyniu pod korkiem i bańkowania w zbiorniku wyrównawczym. I proszę mnie tu nie straszyć. |
|
|
|
 |
rezon
Mitsumaniak
Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 4689 Skąd: RZ
|
Wysłany: 19-10-2013, 16:55
|
|
|
Zawsze możesz jeszcze zbadać na zawartość CO2. Ale jak nie dolewasz to powinno być OK. Zmiany poziomu pod wpływem ciśnienia są wyraźnie widoczne. |
_________________ był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC  |
|
|
|
 |
szymonrc
Forumowicz
Auto: Outlander II 2.0 DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Paź 2013 Posty: 34 Skąd: Chróścice
|
Wysłany: 19-10-2013, 21:22
|
|
|
Na CO2 profilaktycznie tez sprawdziłem. Test nie wykazał zawartości. Jakby byli zainteresowani, to mogę w wolnej chwili opisać domowy sposób na taki test. |
|
|
|
 |
rezon
Mitsumaniak
Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 4689 Skąd: RZ
|
Wysłany: 19-10-2013, 21:43
|
|
|
to opisz - zawsze może się przydać |
_________________ był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC  |
|
|
|
 |
szymonrc
Forumowicz
Auto: Outlander II 2.0 DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Paź 2013 Posty: 34 Skąd: Chróścice
|
Wysłany: 20-10-2013, 09:18
|
|
|
Fotka będzie z Mazdy, ale zasada jest ta sama.
Potrzebne będą:
odpowiedniej średnicy korek do balonu z winem,
rurka fermentacyjna,
test akwarystyczny do CO2 firmy JBL (same odczynniki do uzupełnienia, nie potrzebujemy całego oprzyrządowania):
Teraz trzeba zmontować konstrukcję, jak na zdjęciu:
Odpalamy auto, nagrzewamy, aż woda zacznie krążyć i teraz trzeba kilka razy ścisnąć wąż przy chłodnicy, żeby ciśnienie wypchnęło powietrze ze zbiornika przez rurkę z reagentem.
Jeśli płyn zmieni kolor na zielony, to mamy problem. |
|
|
|
 |
rezon
Mitsumaniak
Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 4689 Skąd: RZ
|
Wysłany: 21-10-2013, 10:28
|
|
|
I super - nawet nie wiedziałem, że akwaryści dysponują takim sprzętem |
_________________ był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC  |
|
|
|
 |
szymonrc
Forumowicz
Auto: Outlander II 2.0 DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Paź 2013 Posty: 34 Skąd: Chróścice
|
Wysłany: 27-10-2013, 15:52
|
|
|
Parę dni pojeździłem i dalej mi to nie daje spokoju. Na zimnym mam stan minimum (dziś, jak auto stało przez weekend, to nawet lekko poniżej), wybrałem się na przejażdżkę - po jakichś 20km zatrzymałem się celem kontroli i płynu było raptem w połowie między min, a max - wąż twardy. Popuściłem delikatnie korek, zasyczało i poziom podjechał równo do maxa. Na korku nabita wartość 1.1 (Bara - domniemam). Zdjąłem korek,żeby go obejrzeć - zaworek na sprężynie niby działa, ale dość twardo. Przypadkiem w piątek zahaczyłem dwa warsztaty i w jednym fachowiec od razu, że korek popsuty, ale jak spytałem, jakie ma być ciśnienie w układzie, to nie bardzo wiedział, a o teście na CO2 słuchał z niedowierzaniem . W drugim warsztacie natomiast usłyszałem, że w chłodnicy ma być 1,5 Atm i "mam jeździć, nie przejmować się". |
|
|
|
 |
patrycjuszek
Forumowicz
Auto: Galant 2.0 v6 150 ps
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 13 razy Dołączył: 03 Cze 2009 Posty: 556 Skąd: Wisxnice
|
Wysłany: 28-10-2013, 10:36
|
|
|
Jak ja miałem pękniętą głowice to też najpierw mi płyn wywalało przesz korek bo pęknięcie było w kanale wydechowym i ciśnienie ze spalin szło do obiegu chłodzenia. Wiem bo na wężyk nakładałem butelkę i zbierałem płyn. I na początku test co2 nie wyszedł. Dopiero jak się pęknięcie powiększyło się to wyszedł. |
|
|
|
 |
|