Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Ursus

Witam wszystkich.
Posiadam Galanta rocznik 99 z silnikiem 2.0TD i manualną skrzynią biegów, z którą mam problem. Na biegu jałowym wydobywa się z niej charakterystyczny harkot, który znika po wciśnięciu sprzęgła. Znalazłem już podobne tematy, których jest tutaj sporo jak i samych teorii na temat tej usterki. Wcześniej byłem przez krótki okres czasu posiadaczem Galanta z roku 97 z tym samym silnikiem, w którym występował ten sam objaw. Dzwoniłem do obecnego właściciela tego auta i okazało się, że od ponad 1,5 roku tak z tym jeździ i nic się nie dzieje. Mechanik podobnie jak i mi zresztą polecił mu wymianę całej skrzyni...
Dodatkowo wybija mi 4 bieg przy mocniejszym wciśnięciu gazu. Delikatnie można go rozpędzić ale mocniejsze przyspieszenbie powoduje jego wyskoczenie. Nie da się go przytrzymać a zdjęcie nogi z gazu nie powoduje wyskoczenia biegu.
Nie chcę kupować używanej skrzyni, jak dla mnie to kupowanie kota w worku. Nastawiam się na naprawę lub całkowitą regenerację. Czy w związku z tym możecie mi polecić jakieś warsztaty bądź mechaników, którzy naprawdę znają się na rzeczy niezależnie od regionu?? Czy można gdzieś kupić regenerowane skrzynie zostawiając starą i czy warto w to się bawić?? A może poradzicie jeszcze coś innego??
Z góry dzięki za pomoc.

e-gen · Wysłany: 05-09-2007, 15:13

generalnie droga sprawa; do zrobienia np. w ASO; uwzględniając koszt części (łożyska) powinieneś przygotować się na ok. 1500 PLN.

BTW
jaki przebieg?

Bartek · Wysłany: 05-09-2007, 15:18

Polecam lekturę , sposób na zrobienie skrzyni z tego czegoś, co Mitsubishi szumnie nazywa skrzynią biegów w EA6

Ursus · Wysłany: 05-09-2007, 21:46

Przebieg o ile jest prawdziwy do 225 tys km... Do ASO ze skrzynią nie mam raczej zamiaru się wybrać, za pierwszą i mam nadzieję ostatnią wizytę uznaję mój ostatni zamiar kupna rolki napinacza rozrządu w serwisie... Jak chyba każdy liczę bowiem na jaknajniższy koszt ale z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że tanio nie będzie więc nastawiam się na znalezienie jakiegoś najrozsądniejszego rozwiązania, tak aby zrobić to za jednym zamachem i nie martwić się przynajmniej parę latek. Liczę, że może zna ktoś dobre warsztaty lub inne źródła, gdzie można zregenerować skrzynie biegów lub kupić regenerowane (a oprócz tego, że to robią to zajmują się też japońskimi wyrobami, bo jak się przekonałem samo "Regenerowanie skrzyń wszystkich marek" często oznacza poza marką Mitsubishi...).
Bartek dzięki za lekturę, po przeczytaniu bardzo wielu postów myślałem, że nie mogę mieć już większego zamętu w głowie.... a jednak mogę;) Ale co tam, chciałem mieć Gala, to mam:) jeszcze długa droga przedemną...

allias · Wysłany: 05-09-2007, 22:04

Mialem ten problem u siebie i to jest lozysko na jednym z walkow. Jesli jestes w stanie samemu "zrzucic" skrzynie (jak do wymiany sprzegla) to reszta to jest okolo godziny zeby rozebrac manualna skrzynie biegow. Potem potrzebny jest ktos z prasa hydrauliczna kto wycisnie ci stare lozysko i zalozy nowe.

Ja robilem ta robote dwa razy. Ogolny czas - okolo 15 godzin. 8 na sciagniecie i zalozenie skrzyni - reszta na serwis srodka.

Problem ze jesli to jest bardzo glosne to masz duze szanse ze opilki dostana sie w pozostale elementy i moze wyjsc kicha. Jesli masz miejsce i narzedzia kup uzywana i serwisuj ja samodzielnie - rozbierz ja na czesci, wyczysc, zloz do kupy a potem wymien. To nie jest takie straszne na jakie wyglada...

...ale pytanie jak dobrze sobie radzisz z mechanika samochodowa... :wink:

Ursus · Wysłany: 06-09-2007, 14:41

Nie jestem mechanikiem, raczej samouczkiem. Radzę sobie dobrze ze wszystkim, co już kiedyś sam robiłem lub ktoś mi pokazał jak to zrobić. Problem w tym, że ze skrzynią biegów jeszcze nigdy nie miałem do czynienia. Nie miałem nawet możliwości podpatrzeć jakichkolwiek zabiegów jakim jest ona poddawana, więc narazie w tym temacie jestem noga:( A w związku z tym przy okazji, czy są gdzieś dostępne jakieś schematy budowy takiej skrzyni??

Krzyzak · Wysłany: 06-09-2007, 15:38

Dasz rade - ja tez w tym roku pierwszy raz rozkrecalem skrzynie. To nie jest trudne zadanie. Warto tylko zaopatrzyc sie w manual, gdzie pokazuja co i w jakiej kolejnosci odkrecac oraz w metalowe pierscienie dystansowe roznej grubosci - przydaja sie podczas skladania skrzyni. Sa one oznaczone kolorami (w zaleznosci od grubosci) i jak w manualu napisali by skrecajac skrzynie podlozyc cyne, skrecic, rozkrecic i zmierzyc grubosc scisniecia, to znaczy, ze tak trzeba zrobic i na ta grubosc dac dystans. Inaczej skrzynia dalej bedzie chodzila kulawo.
I proponuje kontakt z Kochajj'em - nie jedna taka skrzynke rozbieral.

Ursus · Wysłany: 06-09-2007, 19:38

Dzięki:) a propos, jest tu gdzieś dostępny manual po polsku?? W downloads widzę tylko wersję angielską...

Krzyzak · Wysłany: 06-09-2007, 19:39

nie ma

allias · Wysłany: 06-09-2007, 21:49

Jesli chcesz moge podrzucic zdjecia i rozpiske w angielskim jak rozbieralem swoja... - jesli ci to cos da...

Bartek · Wysłany: 07-09-2007, 07:40

Jest jeszcze niemiecka, francuska, flamandzka, szwedzka.....ale po polsku nie ma, nie było proszę się nie dowiadywać.....

allias, wrzucaj.....jak nie skorzysta Ursus, to ktoś inny na pewno

misjonarz. · Wysłany: 07-09-2007, 08:51

Ewentualnie spróbuj tutaj. Jest to dobry mechanior od misiów Może on Ci coś poradzi. No i nie masz aż tak daleko. Nie jest to ASO.

SERWIS MITSUBISHI Adamus Wojciech
43-190 Mikołów
Reymonta 11
Telefon: 032 226-27-35, (0601)41-63-90

Czynne : od 7.00 do 16.00

Ursus · Wysłany: 08-09-2007, 11:04

Pewnie Allias że jestem zainteresowany! Jako jeszcze laik z tej dziedzinie skorzystam z każdej pomocy.

Do Mikołowa faktycznie mam blisko, napewno się skontaktuję z tym mechanikiem.

tomiplis · Wysłany: 11-03-2008, 23:14

Witam!
Szukałem podobnego dylematy na forum i nie moge znaleś, Bo te objawy mam jak w temacie o łożyskach itp. U mnie jest calkowicie co innego z tym chrobotaniem na puszczonym sprzęgle i luz i puszczonym sprzęgle na biegu. Rozebrałem skrzynie i okazało sie ze wszystkie lozyska są ok a luz znalazlem miedzy wałek sprzęgłowym a tym kołem zębatym na zdjęciu. I mam dylemat czy to sklądac i tak jezdzic czy cos z tym zrobic, moge sie tylko domyślac kosztow tego walka.Macie moze pomysl jak to rozwiazac?

Kolejne pytanie czy pasują używki z benzyniaków do skrzyń z diesla wie ktos?

allias · Wysłany: 12-03-2008, 01:38

Przepraszam za takie opoznienie ale mam to juz po polsku (jesli to komus pomoze).

Zeby sciagnac skrzynie potrzebujesz miec samochod na podstawkach. Tylko stabilnych nie jakies cegly albo deski. Skrzynie sciaga sie dosc prosto. 4-5 godzin w dwie osoby w warunkach garazowych. Rozebranie manualnej skrzyni to dodatkowe 30min. Potem tylko potrzebne kilka narzadzi do zsunienia lozysk (ewentualnie mozesz wciasc caly szaft do warsztatu zeby Ci je sciagnali) i i potem to wszystko zlozyc do "paki". W warunkach garazowych bez podnosnika i z dobrym imadlem to zajmie ci jakies 2 dni (bazujac na tym co juz zrobiles i widzac ze sobie radzisz z mechanika).

Niechcialbys wymieniac w Automacie bo tam za duzo elementow ze sprezynlkami i innymi pierdolami.
Tak wyglada jedno z tych lozysk:

A tak wyglada skrzynia po rozebraniu. To nie jest nic strasznego.