Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[mmaleks]

[Robson86]

Kielce, folwark. Pare dni temu robilem przeglad z wymiana tarczy i klockow. ogolnie pierwsza klasa. autko skonczone po 3 godzinkach, umyte na zewnatrz i wewnatrz Mila obsluga wiec nota ode mnie rowniez wysoka Polecam
Pozdroo

[pfx]

[jaceksu25]

pfx, co dokładnie stało się na tym cylindrze?


PS. dotarłem do twoich postów. Ktoś popełnił duży błąd... Moje współczucie, bo bardzo ładny ten biały evo...

pfx, co dokładnie stało się na tym cylindrze?


PS. dotarłem do twoich postów. Ktoś popełnił duży błąd... Moje współczucie, bo bardzo ładny ten biały evo...

[stefanska.calik]

Auto Center Szic w Opolu-polecam gorąco !!!
Podczas wyjazdu do Czech spotkała mnie miła niespodzianka....-problemy z samochodem.
Juz za Kluczborkiem odczułam drgania na kierownicy.Udałam sie do serwisu Szic.
Zostałam miło przyjęta .Na stacji szybko zdjagnozowali usterkę i okazało się że odpadł odważnik koła przedniego lewego.
Po wyważeniu kół bardzo szybko mogłam kontynuowac podróż.
Do tego miła kawa i przystojni faceci...
Tak trzymać!!!

[stryjekkw]

Nie polecam serwisu ASO Her Gum w Zabrzu ul. Mysliwska 2 jeśli chodzi o skomplikowane diagnozy i naprawy silników diesla. Mój problem opisałem pod adresem: http://forum.mitsumaniaki...4044f176#434450 Sprawa dotyczyła utraty mocy i opóźnionym włączaniu turbo w MSS 1,9 did 102 KM, robili diagnostykę komp., polecali wymienić 3 drogie zawory (1000 zł każdy - zawór ciśnienia na pompie wtryskowej, sterowania turbiną, EGR) lub oddać do naprawy pompę wtryskową (jej wymiana to koszt 2000 zł poza ASO, w ASO - kilkanaście tysięcy). Sami nie wiedzieli konkretnie co jest. Kierowali się jakimiś procedurami - nie chcieli brać odpowiedzialności za błędną diagnozę i z góry odmawiali przyjęcia z powrotem części, jeśli ich diagnoza okazała by się nietrafna. Kupiłem 1 zaworek poza ASO, po zamontowaniu okazało się że ich diagnoza jest błędna - oddałem część w hurtowni. Gdybym kupił u nich straciłbym 1000 zł.

. Zostawiłem w tym ASO 516 zł i odebrałem zepsute auto. OMIJAJCIE ICH Z DALEKA jeśli chodzi o naprawy pogwarancyjne diesli wszelkiego typu. Potrafią tylko wymieniać części, ciężko im było zrobić porządną diagnostykę silnika i układu podciśnienia i sprawdzić jego drożność - element po elemencie. Twierdzili że układ ten funkcjonuje prawidłowo(!) a tym czasem prawie w ogóle nie było w nim ciśnienia. Miało być -0,7 jednostek, a jak w innym warsztacie podpięli miernik to nawet strzałka wskaźnika nie drgnęłą! Prawdobodobnie w ogóle go nie sprawdzali tylko opierali się na wskazaniach komputera. W tym ASO moje auto stało 10 dni i nie zostało nawet zdiagnozowane! PORAŻKA.

W końcu okazało się że zapchany był kolankowy łącznik wychodzący z Vacumpompy i w układzie nie było dobrego podciśnienia które steruje m.in. zaworem turbo.

Pomogli mi dopiero w serwisie Adamczyk w Piekarach Śląskich www.bosch-adamczyk.pl u nich diagnoza i naprawa trwała 7 godzin.

Życzę owocnych przemyśleń i trafnych wyborów warsztatów! Pozdrawiam.

[tomekrvf]

[Jeremy79]

[gootek]

Chciałbym pochwalić ASO MITCAR w Warszawie.
Dzisiaj byłem w tym serwisie po raz pierwszy. Wcześniej zaglądałe tam do salonu sprzedaży, ale nie miałem jeszcze okazji skorzystać z serwisu.
Przydarzyła mi się w drodze drobna usterka i zajechałem do nich bo miałem najbliżej.
Nie byłem umówiony.
Zostałem jednak natychmiast przyjęty, zanotowano jaki problem mnie sprowadza, a moim autem niezwłocznie zajął się serwisant.
Ja zostałem w tym czasie zaproszony na kawę.
Nie minęło nawet 15 minut, gdy pan z serwisu przyniósł mi kluczyki i zakomunikował, że usterka w moim aucie została naprawiona.
Naprawdę serwis spisał się na medal. Profesjonalnie, miło i szybko.



Mam porównanie z inną warszawską stacją ASO, w której też kiedyś zgłosiłem drobną usterkę. Dostałem termin na za dwa dni. Kiedy się zgłosiłem dokładnie o godzinie, na którą byłem umówiony, zostałem zapytany czy zaczekam na miejscu czy sobie gdzieś pójdę... bo moje auto wjedzie na stanowisko serwisowe za godzinę... Zaprotestowałem wtedy, że będę czekał na wjechanie na stanowisko maksymalnie pół godziny, bo nie po to się umówiłem, żeby teraz tyle czekać. Auto faktycznie wjechało na halę po pół godzinie. Ale wyjechało po trzech godzinach. Chociaż pracy przy nim było może na 15-20 minut.


Jeśli będę wykonywał następny przegląd okresowy albo jakaś naprawę w Warszawie, to na pewno będzie to w MITCAR.

Chciałbym pochwalić ASO MITCAR w Warszawie.
Dzisiaj byłem w tym serwisie po raz pierwszy. Wcześniej zaglądałe tam do salonu sprzedaży, ale nie miałem jeszcze okazji skorzystać z serwisu.
Przydarzyła mi się w drodze drobna usterka i zajechałem do nich bo miałem najbliżej.
Nie byłem umówiony.
Zostałem jednak natychmiast przyjęty, zanotowano jaki problem mnie sprowadza, a moim autem niezwłocznie zajął się serwisant.
Ja zostałem w tym czasie zaproszony na kawę.
Nie minęło nawet 15 minut, gdy pan z serwisu przyniósł mi kluczyki i zakomunikował, że usterka w moim aucie została naprawiona.
Naprawdę serwis spisał się na medal. Profesjonalnie, miło i szybko.



Mam porównanie z inną warszawską stacją ASO, w której też kiedyś zgłosiłem drobną usterkę. Dostałem termin na za dwa dni. Kiedy się zgłosiłem dokładnie o godzinie, na którą byłem umówiony, zostałem zapytany czy zaczekam na miejscu czy sobie gdzieś pójdę... bo moje auto wjedzie na stanowisko serwisowe za godzinę... Zaprotestowałem wtedy, że będę czekał na wjechanie na stanowisko maksymalnie pół godziny, bo nie po to się umówiłem, żeby teraz tyle czekać. Auto faktycznie wjechało na halę po pół godzinie. Ale wyjechało po trzech godzinach. Chociaż pracy przy nim było może na 15-20 minut.


Jeśli będę wykonywał następny przegląd okresowy albo jakaś naprawę w Warszawie, to na pewno będzie to w MITCAR.

[AutoGT]

[pfx]

[sla]

[mitsu00]

A mnie w AUTO GT chcieli wymienić komplet sprzęgła za prawie 7 tys w aucie z przebiegiem 33 tys km. Objawy - spadek mocy w pewnym zakresie obrotów. Rownocześnie zostal wymieniony filtr paliwa jako że auto trafilo tam na lawecie po unieruchomieniu na mrozie. Komputer diagn. wykrył zapchany filtr no i po tej operacji auto chodzi jak strzala. Brak objawów ślizgania się sprzęgła i spadku mocy w tym zakresie obrotów. Na moje pytanie czy po wymianie filtra paliwa i jeździe testowej sprzęgło nadal się ślizga otrzymalem odpowiedź stanowczą że tak.......... Jedna wielka bzdura!!!!!! Dostałem też odpowiedź że w Outlanderach bardzo łatwo spalić sprzęgło nawet przy mniejszych przebiegach i że mieli już wiele takich przypadków......pozostawiam to bez komentarza.

Nigdy więcej AUTO GT...

Pozdr.

[martin344]

ja miałem tez problem z outlanderem ze sprzęgłem, przebieg 40 tys km i trzeba bylo wymieniac docisk ,tak przynajmniej mowili w ASO Lublin, chcieli cos ponad 1 tys zł, trafil mi sie kupiec i sprzedalem auto i nic nie robilem, jak sie zakopalem w sniegu i ostro operowalem sprzeglem to bylo czuc zapach spalenizny z tarczy

ja miałem tez problem z outlanderem ze sprzęgłem, przebieg 40 tys km i trzeba bylo wymieniac docisk ,tak przynajmniej mowili w ASO Lublin, chcieli cos ponad 1 tys zł, trafil mi sie kupiec i sprzedalem auto i nic nie robilem, jak sie zakopalem w sniegu i ostro operowalem sprzeglem to bylo czuc zapach spalenizny z tarczy

[tomekrvf]