Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
'04 Transit T280 2.0 85KM dymi na czarno...
Autor Wiadomość
Mirek Jurek 
Forumowicz


Auto: EA2A '03 AVANCE
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 113
Skąd: Dublin
Wysłany: 28-02-2009, 00:11   '04 Transit T280 2.0 85KM dymi na czarno...

Witajcie!
Od rau opisze problem bez zbednego intro :)
Jakis czas temu nasz transit zaczal kopcic na czarno i opuscily go sily. Dymilo tak, ze samochody jadace za mna trabily, a w lusterku nie widzialem nic oprocz czarnej chmury. Zatrzymalem sie, zdjalem pokrywe filtra powietrza i zaczalem gazowac (filtr mial przejechane dopiero kilkaset km aczkolwiek byl juz nieco zabrudzony). Po kilku chwilach z wydechu przestal wydobywac sie czarny dym. Wszystko ladnie poskladalem i w droge. Wszystko wydawalo sie ok., ale po tyg. (+- 300km) stalo sie znowu. Tym razem wymienilem filtr na nowy. Po tyg. to samo... Jako, ze jestem samoukiem w dziedzinie z mechaniki i co nieco pojmuje postanowilem wyczyscic EGR (jedna z pierwszych rzeczy jaka mi przyszla na mysl). Po tym zabiegu Vanik znacznie lepiej jezdzil niestety znowu przez tydz.
Teraz pytanie do Was: Czy mozliwe jest, ze to tylko i wylacznie wina EGR'u? Przypomne, ze po wyczyszczeniu wszystko bylo wporzadku. Koszt zakupu nawego jest spory i nie chcialbym wydac pieniedzy bezsensownie.
Z Gory dziekuje za podpowiedzi.
PZDR
_________________
 
 
Chooper 
Mitsumaniak


Auto: MZR 2.0 DOHC
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 98 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 4814
Skąd: Łódź
Wysłany: 28-02-2009, 00:22   

oleju Ci nie ubyło ?
_________________
MZR 2.0 DOHC (2005) LF-DE 110 KW
Mini Cooper R55s - 1.6T - 120 KW
 
 
 
Mirek Jurek 
Forumowicz


Auto: EA2A '03 AVANCE
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 113
Skąd: Dublin
Wysłany: 28-02-2009, 00:27   

Chooper napisał/a:
oleju Ci nie ubyło ?

Zapomnialem o tym napisac. Tak. Ok 0,2 L za kazdym razem
_________________
 
 
Bartek 
Mitsumaniak
friendly admin


Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 6983
Skąd: że znowu? (W-wa)
Wysłany: 28-02-2009, 10:35   

Dolot masz szczelny - w Mondku '04 szwagra jest nieustanna walka z uciekaniem ciśnienia turbiny - auto ma niespełna 5 lat i niecałe 80 000 na liczniku, a większość przewodów między turbo a kolektorem już jest wymieniona....
_________________
Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek

Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 :twisted: sprzedany :(

nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin


Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera
 
 
 
Mirek Jurek 
Forumowicz


Auto: EA2A '03 AVANCE
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 113
Skąd: Dublin
Wysłany: 28-02-2009, 14:11   

Myslalem tez, ze moze to byc wina turbinki..., ze jest nie wydajna i przez to bierze olej i go spala. Dodam, ze gdy turbo zaczyna pracowac nie slysze delikatnego gwizdu lecz dosc glosny "szelest". Idac dalej tym tokiem myslenia gdy filtr sie juz troszeczke przybrudzi turbina "nie ma sily ssac powietrza", a co za tytm idzie nie ma doladowania.
Czy dobrze kombinuje?
PZDR
_________________
 
 
Radeon 
Forumowicz
Radeon


Auto: Lancer 4g92, Galloper 2,5 TDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 119
Skąd: dolny śląsk
Wysłany: 28-02-2009, 16:38   

Moim zdaniem olejenie turbiny.Olej dostaje się z niej do wydechu...a może nawet w niewielkich ilościach do cylindra.Brak jej olejenia , ciśnienia oleju,przez to cały układ może nie trzymać ciśnienia.Innymi słowy -Łożyskowanie wałka łączącego obydwie sekcje turbinki padło.
_________________
Biorę udział w akcji: "Nie piszę poprawnie, ale sam reperuję swoje auto"
 
 
Mirek Jurek 
Forumowicz


Auto: EA2A '03 AVANCE
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 113
Skąd: Dublin
Wysłany: 28-02-2009, 18:34   

Radeon, jesli Twoja przepowiednia sie sprawdzi to co wtedy? Czy jest sens regenerowac taka turbine? Czy taka operacja jest kosztowna? Czy moze lepiej kupic uzywana np. z rozbitka?
Byc moze pytania, ktore zadaje moga wydawac sie niektorym banalne, ale ja poprostu chce miec jak najwiekrza wiedze podczas rozmowy z jakims mechanikiem, bo sam raczej sie za to nie wezme. Nie stac mnie na metode prob i bledow kupujac i wymieniajac przerozne czesci.
Dziekuje za dotychczasowe wypowiedzi.
Kolejne sugestie mile widziane :)
PZDR
_________________
 
 
Radeon 
Forumowicz
Radeon


Auto: Lancer 4g92, Galloper 2,5 TDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 119
Skąd: dolny śląsk
Wysłany: 01-03-2009, 12:39   

Oczywiście moja przepowiednia jest tylko- moim zdaniem -i mogę się mylić...Choć jest to prawdopodobne wielce.Dobrze jednak na samym początku sprawdzić wszystkie ewentualności.np sugestia Bartka-który nie jest w ciemię bity.Sprawdzenie dolotu to jest rzecz stosunkowo prosta i na początek chyba najprostsze żeczy trzeba sprawdzić...dolot,odma,konty wtrysku,a gdzieś na końcu turbinę.temat myślę się rozwinie...z pożytkiem dla ciebie.
turbinę jest sens regenerować zawsze bo jak ze szrotu wyciągniesz to loteria...niewiem ile to kosztuje ale na pewno taniej niż turbina ze szrotu.
_________________
Biorę udział w akcji: "Nie piszę poprawnie, ale sam reperuję swoje auto"
 
 
Mirek Jurek 
Forumowicz


Auto: EA2A '03 AVANCE
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 113
Skąd: Dublin
Wysłany: 02-03-2009, 22:34   

Chyba znalazlem problem...

Element pod cyferka 1 (gruszka?) jest uszkodzony. Lacznik jest bardzo luzny i nie rusza sie w kirunkach jakie oznaczylem strzalka. Element pod cyferka 2 (zaworek?) jest totalnie zapieczony i ani drgnie co oznacza, ze jest kompletny brak sterowania lopatkami (poprawcie mnie jesli sie myle)
Powiedzci mi prosze, czy moja diagnoza jest trafna?
_________________
 
 
Bartek 
Mitsumaniak
friendly admin


Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 6983
Skąd: że znowu? (W-wa)
Wysłany: 03-03-2009, 07:16   

1. to regulator ciśnienia turbiny - jak ładuje za dużo, ma puścić bokiem część spalin. Jego łącznik zawsze jest luźny - jest to drut przymocowany do membrany, bez żadnych łożysk itp, więc to akurat norma.

2. to kierownica spalin, mająca na celu przekierowanie spalin bezpośrednio do wydechu w wypadku gdy turbo pompuje za dużo powietrza

Zapieczenie zaworu jest możliwe, ale..... jakby był zapieczony w pozycji "zamknięte" - wszystkie spaliny idą przez wirnik turbiny - efekt - przedładowywyanie, auto zap.... aż wpadnie w tryb awaryjny....Przy zapieczeniu w pozycji "otwarte" praktycznie nie będzie ładował wcale.....zmierz ciśnienie doładowania - będzie wszystko jasne ;)
_________________
Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek

Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 :twisted: sprzedany :(

nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin


Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera
 
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14378
Skąd: Pruszków
Wysłany: 03-03-2009, 16:02   

Ja bym obstawiał raczej problem z dolotem. Zresztą Bartek już wszystko wyjaśnił.
Co do Mondeo, to znajomy ma identyczny problem, ucieka mu ciśnienie i kopci gorzej od tatry pod jakąś górę :twisted:
 
 
Mirek Jurek 
Forumowicz


Auto: EA2A '03 AVANCE
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 113
Skąd: Dublin
Wysłany: 03-03-2009, 18:03   

Owczar napisał/a:
Ja bym obstawiał raczej problem z dolotem.

No niby tak, bo rzeczywiscie kopci
Owczar napisał/a:
gorzej od tatry pod jakąś górę
, ale co z tym zrobic? Wymieniac po kolei elementy tak jak szwagier Bartka?
Bartek napisał/a:
Przy zapieczeniu w pozycji "otwarte" praktycznie nie będzie ładował wcale.....zmierz ciśnienie doładowania - będzie wszystko jasne

Cisnienia jeszcze nie mierzylem, ale podczas dodawania gazu waz mozna zgniatac bez wysilku... Tak samo jak na obrotach jalowych. Jeszcze male pytanko: czy kierownice spalin mozna wyczyscic, nasmarowac itd? Jest zapieczona na 100%
Dziekuje bardzo za Wasze zainteresowanie tematem.
PZDR
_________________
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14378
Skąd: Pruszków
Wysłany: 03-03-2009, 19:06   

Nie no pewnie, że nie wymieniać wszytkiego po kolei. Na początek zmierz to ciśnienie i będzie wiadomo coś więcej. Potem trzebaby znaleźć gdzie ucieka powietrze, ale najpierw trzeba ustalić czy w ogóle ucieka. A szwagier Bartka wymienił połowę tego, bo jak się wymieni jedno to za chwilę pada następne.... :)
 
 
Radeon 
Forumowicz
Radeon


Auto: Lancer 4g92, Galloper 2,5 TDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 119
Skąd: dolny śląsk
Wysłany: 04-03-2009, 20:46   

A te 0.2 L ubytku oleju to za każdym razem,czego? Od wymiany do wymiany czy czyszczenia filtra itp?Ile kilometrów?

[ Dodano: 05-03-2009, 19:39 ]
Jeżeli się zapiekło ,to z tego powodu że się nie ruszało, bo ciśnienia nie było w dolocie i ta"gruszka" nie dostała ciśnienia.Zapiekło się przez to na zamkniętym.Toteż mogłeś przez to przegrzać turbinę.Ja bym ja zregenerował.
_________________
Biorę udział w akcji: "Nie piszę poprawnie, ale sam reperuję swoje auto"
 
 
Mirek Jurek 
Forumowicz


Auto: EA2A '03 AVANCE
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 113
Skąd: Dublin
Wysłany: 05-03-2009, 21:24   

Ztym zapieczonym elementem wprowadzilem Was w blad. Otoz dzisiaj wzialem kombinerki w reke i okazalo sie, ze dziala :oops: Jest dosc spory opor, ale to jest opor sprezyny, zadnego tarcia.
Umowilem sie ez na zmierzenie cisnienia tak jak radziliscie. Niestety zaden warsztat, w ktorym bylem mi tego nie zrobi, bo nie maja przyzadow :shock: W jednym tez poprosilem o zmierzenie cisnienia w tulejach zeby wykluczyc chociaz to, ale pan mial tylko cisnieniomierz? wyskalowany do 17barow :roll: Pozostalo ASO, ale trzeba czekac - w przyszlym tyg zadzwonia - totalna zlewka, ale my tu nie o tym :)
Wymienilem filtr powietrza, a tak on wyglada po 2 tyg uzytkowania:

Znowu dolalem oleju +/- 0,15L
a to intercooler:
nie szczelny?
po sciagnieciu weza z wylotu intercoolera wylal sie olej. Nie wiele, ale to i tak za wiele...
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.