 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[Cari 1.6] problem z lpg |
Autor |
Wiadomość |
Maćko [Usunięty]
|
Wysłany: 18-04-2007, 20:37 [Cari 1.6] problem z lpg
|
|
|
Witam wszystkich forumowiczów!
Wiem wiem o lpg już było... problem w tym, że siedze i czytam, sszukam i nie znajduję odpowiedzi.
Zagazowałem moją Cari... jakies 30 tys kmow temu. Instalacja sekwencyjna. Do zeszlego tygodnia nie wiedziałem, ze mam lpg. Samo sie przelaczalo, zero szarpan i innych takich... Pewnego dnia wstalem wsiadlem i przy przelaczaniu sie na lpg autko zdechlo. Probuje odpalic i nic... w środku zaczelo smierdziec gazem. Wylaczylem zaplon. Odpalam znowu i poszlo. Potem jak sie rozgrzal to juz bez najmniejszego problemu. Stwierdzilem, ze czas wymienic filtry (przejechane jakies 12 tys km) i swiece (na tych zrobilem jakies 25 tys km). Zrobilo sie lepiej, ale nie idealnie. Jak jest zimny i sie przelacza na lpg no to muli przeokrutnie... szarpie - na szczescie nie gasnie! Jak zlapie temperature - git. Moj gazownik powiedzial ze to listwa wtryskiwaczy, ale jakos mu nie ufam. Pomyslalem ze to przewody WN, ale czy moje myslenie ma sens. Na benzynie jest OK. Sam juz nie wiem o co chodzi. Zauwazylem ze raz czy dwa zdazylo sie, ze po przjsciu na gaz przez jakis czas falowaly obroty. Nie ma tego zjawiska jak jest w pelni rozgrzany. Nadal na gazie wystepuje co jakis czas takie szarpniecie, jakby chcial zgasnac, ale sie podnosi. No i zbiera sie troche gorzej... Najbardziej zaniepokoil mnie smrod gazu przy probach odpalania, ale wszystko jest szczelne. Sam nie wiem co o tym wszystkim myslec... Czy wymiana tych przewodow zaplonowych ma sens? I skad mam wiedziec jakie mam kupic - pan w sklepie zrobil oczeta jak 5 zlotych jak zobaczyl, ze sa 2 rodzaje... Ja zrobilem jeszcze wieksze, bo ja to juz calkiem laik jestem To tyle - licze na pomoc z Waszej strony i jakies pomysly. |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 18-04-2007, 21:52
|
|
|
najpierw ocen czy masz aparat zaplonowy czy fajkocewki ? |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
phixius
Mitsumaniak Gotów do lotu ;)
Auto: Carisma 1,8 GLS, CJO 1,3 Jazz
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 181 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 19-04-2007, 07:28
|
|
|
Najprawdopodobniej masz przebicie na wysokim napięciu. Odwiedź elektryka i niech zdjagnozuje czy to na przewodach, cewce czy może świece nie takie? Do gazu najlepiej zmniejszyć przerwe na świecach. Poza tym tak jak Matejko napisał, masz fajkocewki czy aparat zapłonowy? I świece zmieniłeś na jakie? NGK? |
_________________
 |
|
|
|
 |
Maćko [Usunięty]
|
Wysłany: 19-04-2007, 09:24
|
|
|
No witam!
Wreszcie jakas rozsadna rozmowa, bo pan w sklepie to tylko "eee japonczyk"...
Świece dałem NGK. Dziwi mnie to, ze sie p....li jak jest zimny. No ale jak sie rozgrzeje to i mniej wilgoci... czyli to by bylo logiczne. A co do przewodow... jak juz napisalem - laik ze mnie straszliwy. Zajrzalem pod maske i tam sa dwa przewody i dwie czarne kostki, od ktorych te przewody odchodza. Zakladam, ze te kostki to fajkocewki?
Niniejszym ponawiam pytanie, czy wymiana samych przwodow cos da (przeraza mnie wymiana fajkocewek...). |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 19-04-2007, 09:41
|
|
|
raczej na samych tych krotkich przewodach nie ma przebicia tylko na fajkocewkach,
gazownik nie moze stwierdzic co jest podlaczajac pod komputer - przeciez to sekwencja to powinno wszystko wywalic??
na paliwie obojetnie kiedy jest wszystko okej ? |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
Maćko [Usunięty]
|
Wysłany: 19-04-2007, 09:56
|
|
|
Na paliwie nie ma wiekszych problemow. No moze zrobila sie troche bardziej mulasta i tez ma takie "zachwiania" pracy silnika. Troche tak jakby miala zgasnac, ale nie gasnie - takie chwilowe zatrzymanie.
Jak juz pisalem - gazownik mnie wkurzyl, bo zaczal cos gadac o tej listwie wtryskiwaczy. Za chwile dodal, ze nowa 350pln, ale on ma tutaj uzywana i gdyby ta uzywana padla powiedzmy za pol roku, to on za doplata wstawi mi ta nowa... pomyslalem, ze za pol roku podjade a on mi powie, ze znowu ma tu taka uzywana i wstawi mi ta co ja wlasnie wyjmie. Koles jakos nie mial pomyslu na to co Cari dolega. No i nie mial programu do diagnostyki Cari.
To tyle co moge powiedziec... da sie kupic te fajkocewki nie w serwisie i wymienic samemu?? Z tego co wyczytalem na forum to one 700 pln kosztuja - jedna... |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 19-04-2007, 09:59
|
|
|
da sie, zobacz allegro sprzedaje tam kilka osob |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
Maćko [Usunięty]
|
Wysłany: 19-04-2007, 10:10
|
|
|
Ok, dzieki za pomoc! Milego dnia!! |
|
|
|
 |
leser [Usunięty]
|
Wysłany: 19-04-2007, 11:34
|
|
|
Zanim kupisz fajkocewki warto je sprawdzić, tutaj napisałem jak to zrobić:
http://www.mitsubishi-gra...opic.php?t=9717
Nie zaszkodzi też sprawdzic oporności kabli WN.
I w nocy na wilgotnym silniku gdy wytępują problemy, gdy ciemno sprawdź czy iskry po silniku nie skaczą. |
|
|
|
 |
magi [Usunięty]
|
Wysłany: 20-04-2007, 22:43
|
|
|
ja wymienialem przewody WN problem jest taki ze niestety musiale je kupic tylko w serwisie bo nigdzie indziej nie bylo i cena jednej fajkocewki byla kosmiczne (850 zl) a tamte pozostale fajki kosztowaly 150 zl a poza tym ja wymieniam u siebie swiece co 12 000 km a filtr powietrza co 7000 km no i obowiazkowo zmiejszam przerwe na swiecach na 0,8 ale jesli ogolnie masz problem to polecam eko- gaz w Legionowie ul. Ogrodowa 5a |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 20-04-2007, 23:42
|
|
|
zamiast zmniejszac przerwe w swiecach nie prosciej odrazu kupic zamiast bkre6e-11, bkr6e (maja szczeline 0,9 fabrycznie) |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
Maćko [Usunięty]
|
Wysłany: 20-04-2007, 23:42
|
|
|
No cena jest KOSMICZNA!!!
Wczoraj w ciemnościach se popatrzylem na te fajkocewki i przewody i nic nie iskrzy. Sam juz zglupialem... Moze to faktycznie ta listwa wtryskiwaczy?
Gaz tankuje tylko na firmowych stacjach i omijam szerokim lukiem stacje typu "U Henia" (nie ujmujac eko-gazowi).
I dlaczego wszystko jest ok na benzynie? |
|
|
|
 |
Piotr Góralski [Usunięty]
|
Wysłany: 23-04-2007, 08:26
|
|
|
Moje wtryskiwacze gazowe "pojechały" kilka dni temu do czyszczenia do Tarnowa. Objawy usterki były takie, że samochód po przejściu na gaz nie miał mocy, silnik przerywał tak podczas jazdy, jak i na biegu jałowym. Dodatkowym efektem było zapalanie się kontrolki Check engine (odczytany kod błędu - brak zapłonu w jednym z cylindrów). Po rozgrzaniu silnika (ok. 10 minut jazdy) wtryskiwacz "przetykał się" i było dobrze przez cały dzień jeżdżenia. Na tej podstawie wypracowałem sobie tymczasowy patent - przed pierwszym uruchomieniem polewałem trefny wtryskiwacz gazu gorącą wodą z termosu. Działało, tzn silnik w 3 przypadkach na 4 bez problemu przełączał się na gaz. Teraz czekam na przysłanie oczyszczonych wtryskiwaczy. W Tarnowie jest firma Czakram (dystrybutor instalacji BRC), która ma maszynę do czyszczenia wtryskiwaczy (instalator gazu nie chciał podjąć się czyszczenia). Ja mam akurat w aucie ich produkt, ale myślę, że można zadzwonić tam w temacie czyszczenia innych wtryskiwaczy. Dodam jeszcze, że przytkanie nastąpiło po przejechaniu ok. 80 tkm na gazie, a wymontowane wtryskiwacze miały wewnątrz wyraźne brązowe naloty spieczonego oleju (coś jak po otwarciu nakrętki wlewu oleju do silnika w starszych autach zalanych olejem mineralnym). |
|
|
|
 |
kobelko
Forumowicz
Auto: carisma 1.8 16 V rok 1996
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 76 Skąd: powiat miechowski
|
Wysłany: 04-07-2010, 12:26
|
|
|
Co ile kilkometrów wymieniac filtry gazu w sekwencji STAG 300? |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 04-07-2010, 13:43
|
|
|
ten na przewodzie co kazdy przeglad, ten w reduktorze co drugi |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
|
|