[CA5A 1.8] Kolejny problem obrotowy |
Autor |
Wiadomość |
harpagan
Mitsumaniak Jaśnie Wielmożny Pan

Auto: Colt CC5A 4x4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 42 razy Dołączył: 30 Wrz 2005 Posty: 2470 Skąd: wawrzyszewowo
|
Wysłany: 10-07-2007, 22:58 [CA5A 1.8] Kolejny problem obrotowy
|
|
|
Od kupna colcik mial problemy z obrotami. Odpalenie na zimnym obroty plus minus 900 i troche trzeslo. Po rozgrzaniu bylo 1300-1500 i raczej nie falowaly. Zabralem sie wiec najpierw za wymiane kondensatorow (przez chwile wmawialem elektronikowi ze ma wymienic cztery a okazalo sie ze sa tylko trzy ). Dobralem sie do przepustnicy i okazalo sie ze czysciutka. Poprzedni wlasciciel mowil ze czyscil i jak widac nie oszukiwal. Zatem przetarlem ja tylko lekko i wzialem sie za regulacje obrotow. Wykonalem wszystko jak przy 1.6 a dodatkowo za rozkazem Krzyzaka polaczylem pin 10 z 12 w zlaczu przy bezpiecznikach. Procedura przebiegla latwo i przyjemnie obroty ustalily sie na oko na 800-900 a ja szczesliwy poszedlem sie doczyscic.
Wieczorem odpalam samochod a tu wskazowka ponizej 500 autem trzesie ale nie gasnie. Krotka przejazdzka dopompowanie kol na stacji z zapalonym silnikiem i wskazowka temperatury doszla gdzie trzeba. Od tego momentu obroty takie jak po ustawieniu, prawidlowa reakcja krokowego na odpalenie wszystkiego po kolei. Przejechalem sie kawalek nie oszczedzajac paliwa do tego pare razy zgasilem i odpalilem silnik i wszystko gra. Mam takie podejrzenia ze obroty dlatego wczesniej byly ustawione za wysoko zeby przy odpalaniu na zimnym nie bylo za duzych problemow.
Moja diagnoza brak ssania
Jutro wezme sie za czujnik temperatury silnika (podobno ma 2 piny). Jesli ktos dysponuje zdjeciem gdzie on dokladnie jest to chetnie obejrze
Pytanie zatem jak sprawdzic czy dobry?
Czy w 1.6 jest taki sam? Moge go przelozyc?
Jesli nie czujnik to co, przepustnica? |
_________________ Frankenstein CC5A 4x4
 |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24296 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 11-07-2007, 09:38
|
|
|
czujnik sprawdzisz omomierzem, ale jak w ogole mozesz odpalic zimny silnik, to czujnik bedzie ok
to wyglada na sterowanie krokowym lub sam silniczek - sprawdz czy na zimno silniczek robi max. wychylenia w obie strony i sie ustala (na sluch)
ew. zle zrobiona regulacja (mam na mysli komplet - obie srubki i TPS) |
|
|
|
 |
harpagan
Mitsumaniak Jaśnie Wielmożny Pan

Auto: Colt CC5A 4x4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 42 razy Dołączył: 30 Wrz 2005 Posty: 2470 Skąd: wawrzyszewowo
|
Wysłany: 13-07-2007, 00:15
|
|
|
Nie za duzo czasu mialem na podlubanie, ale jest pare nowych faktow.
Przelozylem czujnik z 1.6 rozlewajac przy tym nie malo plynu i tym samym wykluczylem jego usterke.
Obroty przy odpaleniu na zimnym nie sa juz tak niskie (ecu po restarcie chyba musial sie nauczyc). Wskakuja gdzies na 900-1000 a po rozgrzaniu lekko spadaja. Mam tez wrazenie ze jednak w miare odpalania kolejnych odbiornikow pradu sa coraz nizej, ale nie spadaja az tak nisko zeby byly jakies problemy.
Bede mial troche wiecej czasu to powtorze cala procedure regulacji, a jak sie nie poprawi to dobiore sie do krokowca bo teraz w nim widze winowajce
Cytat: | to wyglada na sterowanie krokowym lub sam silniczek - sprawdz czy na zimno silniczek robi max. wychylenia w obie strony i sie ustala (na sluch) |
Rozwiniesz troche mysl ? |
_________________ Frankenstein CC5A 4x4
 |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24296 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 13-07-2007, 09:41
|
|
|
rozwiniecie:
jak dajesz zaplon na ON to silniczek robi szybkie: dlugie bzzzz - az do konca, znow dlugie bzzzz do drugiego konca i potem krotkie bzz ustawia sie na srodek - to trwa jakas sekunde/dwie, wiec potrzebne sa 2 osoby
jak tego nie slyszysz, to albo silniczek trafiony albo ECU albo przewody |
|
|
|
 |
harpagan
Mitsumaniak Jaśnie Wielmożny Pan

Auto: Colt CC5A 4x4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 42 razy Dołączył: 30 Wrz 2005 Posty: 2470 Skąd: wawrzyszewowo
|
Wysłany: 28-07-2007, 20:33
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | jak tego nie slyszysz, to albo silniczek trafiony albo ECU albo przewody |
Niestety nie slysze
Martwa cisza po przekreceniu kluczyka
Badalismy to z czarnuchem i u niego ladnie bzyczy a u mnie kaplica
Dodatkowo samochod zachowuje sie tak zarowno z podlaczona wtyczka do krokowca jak i odlaczona.
Jeszcze raz krotko co sie dzieje:
-Obroty trzymaja sie stabilnie i nie faluja
-Nie ma ssania
-Spadaja i nie podnosza sie przy zalaczaniu kolejnych odbiornikow pradu
Czy oplaca sie rozbierac i czyscic silniczek?
Czy testowanie miernikiem ma sens? |
_________________ Frankenstein CC5A 4x4
 |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21939 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 29-07-2007, 11:29
|
|
|
harpagan napisał/a: | Czy oplaca sie rozbierac i czyscic silniczek?
Czy testowanie miernikiem ma sens? | Oczywiście, że tak! Typowo trafiony jest krokowiec. Sprawdź jeszcze czy kable we wtyczce do niego dobrze siedzą. |
|
|
|
 |
pawcio777 [Usunięty]
|
Wysłany: 04-08-2007, 20:09
|
|
|
Podłacze sie pod temat, dlugo moim colcie meczyłem się z obrotami (mialem za wysokie po krotkiej przejazdzce) i w koncu doszedlem do takiego wniosku ze krokowy działa mi przy zimnym silniku a jak juz sie silnik nagrzeje to sie blokuje ! wiec teraz pytanie czy to bedzie wina krokowego ? czy czegos innego ? (czyscilem go i nic nie pomoglo) jezeli wina krokowego to gdzie moge dostac takowy do CA0 Gti, bo do 1,6 jest chyba inny a moze sie myle ? |
|
|
|
 |
harpagan
Mitsumaniak Jaśnie Wielmożny Pan

Auto: Colt CC5A 4x4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 42 razy Dołączył: 30 Wrz 2005 Posty: 2470 Skąd: wawrzyszewowo
|
Wysłany: 21-08-2007, 14:13
|
|
|
No dobra w koncu znalazlem troche czasu i wzialem sie za robote
Najpierw przy wymianie polamalem klucz od swiec a potem wlozylem jedna swiece do gory nogami i dobre kilkanascie minut probowalem ja wyjac ... ale nie o tym mialem mowic
Silniczek krokowy razem z przepustnica wyladowal u mnie w pokoju
Troche walki z odkreceniem jednej ze srub ale poszlo
Wzialem sie wiec za mierzenie oporu i chyba znalazlem winowajce
Piny:
1-2 okolo 30 ohmow
2-3 okolo 30 ohmow
4-5 okolo 30 ohmow
5-6 niewzruszony pozostal w pozycji poczatkowej
1-3 okolo 60 ohmow
4-6 to samo co w 5-6
Wnioskuje zatem ze to coi odpowiada za pin 6 sie skonczylo (brzmi to niefachowo )
Biore sie za dalsze rozkrecanie i czyszczenie, mam nadzieje ze po operacji bedzie dzialac
Moze ktos mial taka sytuacje i powie jak z niej wybrnal
[ Dodano: 21-08-2007, 15:26 ]
Czyszczenie nic nie zmienilo
Rozumiem zatem ze czeka mnie reanimacja krokowca
Dodatkowe pytanie za 100 punktow
Czy moge jezdzic bez krokowego?
Wolalbym nie skladac tego znow tylko po to zeby za chwile musiec rozlozyc wszystko od nowa |
_________________ Frankenstein CC5A 4x4
 |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24296 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 21-08-2007, 15:56
|
|
|
jest dokladnie jak piszesz - przerwa w obwodzie
to oznacza ni mniej ni wiecej jak proba naprawy - wiem, ze Bartek i Japaneze (i kilka innych osob) to robia
nigdy nie jezdzilem bez silniczka, wiec nie wiem jakie moga byc konsekwencje - na pewno bede problemy z obrotami podczas jazdy (hamowania, obroty na luzie itp.) |
|
|
|
 |
harpagan
Mitsumaniak Jaśnie Wielmożny Pan

Auto: Colt CC5A 4x4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 42 razy Dołączył: 30 Wrz 2005 Posty: 2470 Skąd: wawrzyszewowo
|
Wysłany: 21-08-2007, 17:19
|
|
|
Cytat: | to oznacza ni mniej ni wiecej jak proba naprawy - wiem, ze Bartek i Japaneze (i kilka innych osob) to robia |
Bartkowi nie bede zawracal glowy z oczywistych powodow
Odezwe sie do Japaneze zobaczymy co on na to powie
Chyba ze ktos zna osobe z Warszawy ktora zrobi mi to na miejscu
Zlozylem bez krokowca i stwierdzilem ze obroty strasznie faluja, wyjalem jeszcze raz trabe slonia wkrecilem krokowy i przy skladaniu doszedlem ze nie podpialem wczesniej przeplywomierza i to pewnie dlatego. Nie chcialo mi sie kolejny raz tego rozkrecac wiec narazie jezdze z zalozonym. Z ciekawostek silniczek czasem wydaje jakies dzwieki, ale nie po wlaczeniu zaplonu. Przebadalem tez 1.6 i niestety tamten wyglada inaczej, wiec przekladka nic nie da. Do zlotu sie z tym pewnie sie nie uporam wiec moze np borek da mi wykrecic swoj krokowy |
_________________ Frankenstein CC5A 4x4
 |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21939 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 22-08-2007, 08:23
|
|
|
harpagan napisał/a: | Czy moge jezdzic bez krokowego? | Ja jeździłem z odłączonym: na zimnym przygasał lub gasł zupełnie, na rozgrzanym o dziwo obroty były OK. |
|
|
|
 |
harpagan
Mitsumaniak Jaśnie Wielmożny Pan

Auto: Colt CC5A 4x4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 42 razy Dołączył: 30 Wrz 2005 Posty: 2470 Skąd: wawrzyszewowo
|
Wysłany: 22-08-2007, 10:46
|
|
|
Z tym ze odlaczony a wyjety to lekka roznica
Zostaje tak jakby otwarta dziura w przepustnicy.
Nie do konca rozumiem na jakiej zasadzie dziala ten krokowy. O ile wiem ze impulsy steruja wkrecaniem lub wykrecaniem to nie wiem co daje chowanie/wysuwanie sie trzpienia bo mam wrazenie ze z niczym on sie nie styka. |
_________________ Frankenstein CC5A 4x4
 |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21939 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 22-08-2007, 13:00
|
|
|
harpagan napisał/a: | O ile wiem ze impulsy steruja wkrecaniem lub wykrecaniem to nie wiem co daje chowanie/wysuwanie sie trzpienia bo mam wrazenie ze z niczym on sie nie styka. | Kiedy ja rozebrałem przepustnicę na części pierwsze to wydedukowałem, że krokowiec przymyka i otwiera dopływ powietrza (poprzez taki stożkowy trzpień). |
|
|
|
 |
harpagan
Mitsumaniak Jaśnie Wielmożny Pan

Auto: Colt CC5A 4x4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 42 razy Dołączył: 30 Wrz 2005 Posty: 2470 Skąd: wawrzyszewowo
|
Wysłany: 22-08-2007, 13:11
|
|
|
Hmmm to albo ja jakis slabo kojarzacy jestem albo on jest niekompletny
Nie dokrecilem go za mocno wiec moze sie na zlocie pobawimy w warsztat |
_________________ Frankenstein CC5A 4x4
 |
|
|
|
 |
Matejo
Mitsumaniak Mateusz

Auto: Colt CA5A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Gru 2008 Posty: 317 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: 30-03-2009, 16:59
|
|
|
witam posiadam Colta 1.8GTI i
odkąd go kupiłem miałem problem z silnikiem tzn z
działaniem wszystko ok ale dochodzą z niego dziwne dzwięki ,
jakies klekotanie , i stukanie .
Na początku dzwieki te ustawały po tym jak autko sie nagrzało ,
teraz dopiero po przejechaniu około 20 km.
Choć ostatnio zauważyłem ze po przejechaniu ponad 50km nic nie pomogło na wolnych obrotach słychać klekotanie oczywiscie duzo ciszej niż jak jest zimny.
żeby zobrazować dzwięk to jest podobny do dzwięku starych fordów fiesta.
Może ktos tez cos takiego miał, albo przynajmniej wie jak można to naprawić
pozdrawiam |
_________________
(...)Bóg dał człowiekowi nogi, a dał po to żeby mógł dojść tam, gdzie na glebie nie wjedzie.(...)
 |
|
|
|
 |
|