Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[burst]

Jak w temacie, w czasie jazdy, ale tylko kiedy "ciągnie" lub przy hamowaniu silnikiem wydobywają się dziwne odgłosy. Nie mogę zlokalizować gdzie i co ale odgłos tak jak by coś ocierało. Przypuszczam, że to coś ze skrzynią biegów. Dziwne jest tylko to, że kiedy toczy sie na luzie to nic nie zgrzyta. Jakieś dwa tygodnie temu rozbierałem skrzynie, żeby wymienić uszczelniacz na wałku i żadne łożysko nie wykazywało nadmiernego zużycia.

Jak w temacie, w czasie jazdy, ale tylko kiedy "ciągnie" lub przy hamowaniu silnikiem wydobywają się dziwne odgłosy. Nie mogę zlokalizować gdzie i co ale odgłos tak jak by coś ocierało. Przypuszczam, że to coś ze skrzynią biegów. Dziwne jest tylko to, że kiedy toczy sie na luzie to nic nie zgrzyta. Jakieś dwa tygodnie temu rozbierałem skrzynie, żeby wymienić uszczelniacz na wałku i żadne łożysko nie wykazywało nadmiernego zużycia.

[Krzyzak]

niestety Krzysiu, ale wyglada na cos w skrzynce - jak masz na luzie, to nie masz spietego walka sprzeglowego z walkiem posrednim (no tylko tyle, co opor oleju) a na biegu juz jest spiete

rozumiem, ze przy wcisnieciu sprzegla halas rowniez ustaje? - bo mogloby to byc cos ze sprzeglem

tak czy siak - do obejrzenia skrzynke trzeba zjdac, wiec i tak sobie sprzeglo obejrzysz...

[burst]

Tak jak napisałeś, wciskam sprzęgło i jest cicho. Co ciekawe częstotliwość tego tarcia zwiększa się wraz z prędkościa, a nie z obrotami więc to chyba wyklucza sprzęgło. Po ostatniej interwencji "mechaników", co to rozrząd poprawiali. Zauważyłem że ośka od strony rozrządu lekko (skoro widać to gołym okiem to chyba już nawet nie lekko) bije i ma ewidentne ślady opartego o nią klucza. Czyżby jeszcze jedna wtopa panów mechaników, wygląda na to, że odkręcając koło pasowe zgnębili mi ośkę, a ta rozwaliła łożysko dyfra Wszystko się okaże jak wyciągne skrzynię ale patrząc na ceny na allegro to skrzynka poleci do wymiany. Mam nadzieje, że wytrzyma do zlotu bo pierwszy wolny termin kiedy będę się mógł nią zająć to tydzień po zlocie. Dzisiaj przejechałem 380km i jakoś się trzyma, jutro mnie czeka wycieczka do Kalisza więc 130km stresu.

Tak jak napisałeś, wciskam sprzęgło i jest cicho. Co ciekawe częstotliwość tego tarcia zwiększa się wraz z prędkościa, a nie z obrotami więc to chyba wyklucza sprzęgło. Po ostatniej interwencji "mechaników", co to rozrząd poprawiali. Zauważyłem że ośka od strony rozrządu lekko (skoro widać to gołym okiem to chyba już nawet nie lekko) bije i ma ewidentne ślady opartego o nią klucza. Czyżby jeszcze jedna wtopa panów mechaników, wygląda na to, że odkręcając koło pasowe zgnębili mi ośkę, a ta rozwaliła łożysko dyfra Wszystko się okaże jak wyciągne skrzynię ale patrząc na ceny na allegro to skrzynka poleci do wymiany. Mam nadzieje, że wytrzyma do zlotu bo pierwszy wolny termin kiedy będę się mógł nią zająć to tydzień po zlocie. Dzisiaj przejechałem 380km i jakoś się trzyma, jutro mnie czeka wycieczka do Kalisza więc 130km stresu.

[Krzyzak]

raczej nie roznicowka - bo ta sie ciagle obaraca podczas jazdy, takze na luzie
predzej cos z walkiem sprzeglowym - bo w tej skrzyni walek posredni, zdawczy i roznicowka sa spiete na stale
tylko znow walek sprzeglowy zalezy od obrotow a nie od predkosci

a slad na polosi pewnie od strzalu z rozrusznika - zaparli klucz lub zapomnieli go wyjac i odpalali auto (raczej nic sie nie stalo od tego - znam kilka przypadkow zostawienia klucza i wszystko jest OK)

jak pisalem - raczej skrzynka w dol

[burst]

Kupiłem inną skrzynię i w piątek pewnie będę ją przekładał. Pojawiło się tylko kilka znaków zapytania. Skrzynia pochodzi od silnika 1.5 ale od Pony, zewnętrznie wygląda identycznie, tyle tylko że skrzynka ma oznaczenie CL 1866 224188 i w żaden sposób nie pasuje mi to do oznaczeń Mitsubishi. Sprawa kolejna moja skrzynia F5M21 ma sprzęgło hydrauliczne tutaj jest na linkę. Jest miejsce do przykręcenia wysprzęglika hydraulicznego, i wygląda na to, że inna jest tylko łapa. Czy mogę przełożyć łapę od mojej skrzyni ? jeżeli nie uporam się z tym do soboty to raczej ze zlotem w Strykowie mogę się pożegnać W takim stanie jak jest teraz to strach jeździć po mieście, a co dopiero w trasę, odgłos tarca jest coraz głośniejszy.

Kupiłem inną skrzynię i w piątek pewnie będę ją przekładał. Pojawiło się tylko kilka znaków zapytania. Skrzynia pochodzi od silnika 1.5 ale od Pony, zewnętrznie wygląda identycznie, tyle tylko że skrzynka ma oznaczenie CL 1866 224188 i w żaden sposób nie pasuje mi to do oznaczeń Mitsubishi. Sprawa kolejna moja skrzynia F5M21 ma sprzęgło hydrauliczne tutaj jest na linkę. Jest miejsce do przykręcenia wysprzęglika hydraulicznego, i wygląda na to, że inna jest tylko łapa. Czy mogę przełożyć łapę od mojej skrzyni ? jeżeli nie uporam się z tym do soboty to raczej ze zlotem w Strykowie mogę się pożegnać W takim stanie jak jest teraz to strach jeździć po mieście, a co dopiero w trasę, odgłos tarca jest coraz głośniejszy.

[Krzyzak]

a sprawdz czasem jaki masz poziom oleju w skrzynce - moze sobie wycieka i ciagle obnizajacy sie poziom powoduje coraz wiekszy halas

[burst]

To było pierwsze co zrobiłem. Wygląda na to, że rozsypało się jednak jakieś łożysko dziwne jest tylko to, że objawy pojawiają się tylko jak ciągnie. Dodatkowo w niedziele pojawiło się stukanie przegubu więc na wszelki wypadek wymieniłem dzisiaj półośkę. Stukanie zginęło ale dziwne odgłosy nie. Dźwięk nie jest ciągły to takie rytmiczne ocieranie jak by coś się zacierało. Co do oleju to skrzynka dostała wszystkie uszczelniacze nowe olej nie wycieka. Wszystko się wyjaśni jak ją wymienię, mam nadzieje tylko, że łapa od mojego sprzęgła będzie pasowała no i że nie okaże się na koniec że to któreś łożysko w kole. Sprawdzałem i luzów nie ma, jak obracałem dzisiaj kołem to skrzynia kręciła się zdecydowanie za głośno. Jedno koło było w powietrzu więc dyfer się nawet nie obracał.

P.s. Świat jest bardzo mały, kupiłem na allegro skrzynie od naszego klubowicza. Pozdrowienia dla Kamyka mam nadzieje że to ta lepsza

To było pierwsze co zrobiłem. Wygląda na to, że rozsypało się jednak jakieś łożysko dziwne jest tylko to, że objawy pojawiają się tylko jak ciągnie. Dodatkowo w niedziele pojawiło się stukanie przegubu więc na wszelki wypadek wymieniłem dzisiaj półośkę. Stukanie zginęło ale dziwne odgłosy nie. Dźwięk nie jest ciągły to takie rytmiczne ocieranie jak by coś się zacierało. Co do oleju to skrzynka dostała wszystkie uszczelniacze nowe olej nie wycieka. Wszystko się wyjaśni jak ją wymienię, mam nadzieje tylko, że łapa od mojego sprzęgła będzie pasowała no i że nie okaże się na koniec że to któreś łożysko w kole. Sprawdzałem i luzów nie ma, jak obracałem dzisiaj kołem to skrzynia kręciła się zdecydowanie za głośno. Jedno koło było w powietrzu więc dyfer się nawet nie obracał.

P.s. Świat jest bardzo mały, kupiłem na allegro skrzynie od naszego klubowicza. Pozdrowienia dla Kamyka mam nadzieje że to ta lepsza

[josie]

Łapę idzie przełożyć - ktoś to już robił

[Hugo]

burst, a może to coś w hamulcach się trze? Osłona tarczy albo coś.

[burst]

Hugo, zbyt piękne żeby mogło być prawdziwe. Załatwiłem sobie wolne na piątek więc bedzie przekładka skrzyni. Mam nadzieje, że na zlot przyjadę. Dzisiaj wjechałem na kanał podniosłem miśka, odpaliłem i włączyłem mu 2. Wszedłem pod autko i ze skrzyni wydobywają się odgłosy jak z młyna, wygląda na to, że dyfer wisi na półosi bo łożyska to chyba tam już nie ma. Rozebrałem też ośkę którą wczoraj wymieniłem przegub zewnętrzny ma pęknięty kielich wewnętrzny rozwalone jedno z łożysk igiełkowych. Po zdjęciu przegubów ośka wygląda jak banan. Chyba trzeba będzie jeszcze raz odwiedzić panów pseudo mechaników co to wymieniali rozrząd. Wszystkie problemy zaczęly się jakieś 2-3 dni po tym jak robili poprawki. Dłuższa ośka ma całkiem rozsądne wymiary, a jak założyć na nią przegub to będzie z niej ładna maczuga na panów ku... mechaników . Do rachunku za wymianę rozrządu mogę dopisać skrzynie za 300pln, 5l oleju za 100 który wyleciał z silnika, bo jakiś imbecyl nie dokręcił śruby od pompy oleju, półoś (miałem zapasową) wartość koło 150pln, olej do skrzyni 80pln. Za naprawę, która miała kosztować 250pln końcowy rachunek wygląda 340+100+300+150 + 80 = 970. Za tą kasę można kupić silnik ze skrzynią, a jak się postarać to i całego Lancera. Dla tych co cierpią na niedobór adrenaliny "polecam" warsztat MZJ. Najgorsze jest to, że zanim misiek trafił do w/w rzeźnika to wszystko działało bez problemu. Od ponad roku kiedy go kupiłem najpoważniejszą usterką była awaria aparatu zapłonowego.

Hugo, zbyt piękne żeby mogło być prawdziwe. Załatwiłem sobie wolne na piątek więc bedzie przekładka skrzyni. Mam nadzieje, że na zlot przyjadę. Dzisiaj wjechałem na kanał podniosłem miśka, odpaliłem i włączyłem mu 2. Wszedłem pod autko i ze skrzyni wydobywają się odgłosy jak z młyna, wygląda na to, że dyfer wisi na półosi bo łożyska to chyba tam już nie ma. Rozebrałem też ośkę którą wczoraj wymieniłem przegub zewnętrzny ma pęknięty kielich wewnętrzny rozwalone jedno z łożysk igiełkowych. Po zdjęciu przegubów ośka wygląda jak banan. Chyba trzeba będzie jeszcze raz odwiedzić panów pseudo mechaników co to wymieniali rozrząd. Wszystkie problemy zaczęly się jakieś 2-3 dni po tym jak robili poprawki. Dłuższa ośka ma całkiem rozsądne wymiary, a jak założyć na nią przegub to będzie z niej ładna maczuga na panów ku... mechaników . Do rachunku za wymianę rozrządu mogę dopisać skrzynie za 300pln, 5l oleju za 100 który wyleciał z silnika, bo jakiś imbecyl nie dokręcił śruby od pompy oleju, półoś (miałem zapasową) wartość koło 150pln, olej do skrzyni 80pln. Za naprawę, która miała kosztować 250pln końcowy rachunek wygląda 340+100+300+150 + 80 = 970. Za tą kasę można kupić silnik ze skrzynią, a jak się postarać to i całego Lancera. Dla tych co cierpią na niedobór adrenaliny "polecam" warsztat MZJ. Najgorsze jest to, że zanim misiek trafił do w/w rzeźnika to wszystko działało bez problemu. Od ponad roku kiedy go kupiłem najpoważniejszą usterką była awaria aparatu zapłonowego.

[Artii]

Podaj moze jakies dokladniejsze dane tego rzeźnika aby zadnemu innemu misiowi krzywdy nie zrobil. Jesli mnie pamieć nie myli to jest gdzieś post o takich partaczach.

[lordpako]

Witam, ja mam identyczne dziwne objawy tarcia się podczas dodawania gazu. Co radzisz?
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Teraz już wiem co to za odgłosy były. To skrzynia biegów. Rozsypała mi się... tzn wyskakują biegi i buczy strasznie przy dodawaniu gazu... Trzeba poszukać jakiejś nowej skrzyni!