 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: Gene 28-01-2009, 11:06 |
[II 2.0 DID] Znikający płyn do chłodnicy w Outku II |
Autor |
Wiadomość |
miglancu [Usunięty]
|
Wysłany: 27-12-2007, 15:28 [II 2.0 DID] Znikający płyn do chłodnicy w Outku II
|
|
|
Czy sprawdzaliście ostatnio poziom płynu do chłodnicy?
Ja kilka dni temu otworzyłem maskę i ku mojemu zdziwieniu okazało się że mam sucho w zbioniku na płyn. Dokupiłem i dolałem litr do odpowiedniego poziomu....i co?
Dzisiaj również nie ma po nim śladu ?
Co Wy na to, drodzy Outkowicze ? |
Ostatnio zmieniony przez Hiszpan 09-02-2009, 08:42, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
tomekrvf
Forumowicz

Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2309 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 27-12-2007, 16:14
|
|
|
Może pojedź do serwisu. |
_________________
 |
|
|
|
 |
art [Usunięty]
|
Wysłany: 16-07-2008, 13:22 znikajacy płyn chłodniczy
|
|
|
Witam!
Czy ktoś spotkał się z takim problemem, mam przejechane 21tyś i dwa razy dolewałem już płynu do chłodnicy
pozdr |
|
|
|
 |
czekoladka_1981
Mitsumaniak

Auto: EA5W 2,5V6 '98
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 150 razy Dołączyła: 07 Maj 2007 Posty: 3375 Skąd: wrocław
|
Wysłany: 16-07-2008, 13:56
|
|
|
art napisał/a: | dwa razy dolewałem już płynu do chłodnicy |
Dolej i sprawdż czy nie masz gdzieś wycieków |
_________________
Piszę poprawnie po polsku.
pozdrawiam
Renata
EA5W

 |
|
|
|
 |
art [Usunięty]
|
Wysłany: 16-07-2008, 14:19
|
|
|
czekoladka_1981 napisał/a: | art napisał/a: | dwa razy dolewałem już płynu do chłodnicy |
Dolej i sprawdż czy nie masz gdzieś wycieków |
Nie ma żadnych widocznych wycieków |
|
|
|
 |
czekoladka_1981
Mitsumaniak

Auto: EA5W 2,5V6 '98
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 150 razy Dołączyła: 07 Maj 2007 Posty: 3375 Skąd: wrocław
|
Wysłany: 16-07-2008, 14:27
|
|
|
art napisał/a: | Nie ma żadnych widocznych wycieków |
Sprawa moze byc powazniejsza, jesli nie zaobserwowales zadnych wyciekow to znaczy ze przeciek jest przez uszczelke glowicy. Sprawdz jeszcze wszelkie weze, polaczenia, itp. Mozliwe ze wyciek jest na tyle niewielki ze plyn zdazy odparowac nie kapiac na ziemie. Co do uszczelki pod glowica to odkrec korek wlewu oleju i zobaczy go od spodu. Jesli masz przecieki przez ta uszczelke to z oleju i plynu chlodzacego robi sie taka emulsja w kolorze kawy z mlekiem, powinien nia byc wtedy obklejony korek. Jesli tak jest to na bank masz do wymiany uszczelke jesli nie to stawiam na weze. |
_________________
Piszę poprawnie po polsku.
pozdrawiam
Renata
EA5W

 |
|
|
|
 |
art [Usunięty]
|
Wysłany: 16-07-2008, 14:41
|
|
|
czekoladka_1981 napisał/a: | art napisał/a: | Nie ma żadnych widocznych wycieków |
Sprawa moze byc powazniejsza, jesli nie zaobserwowales zadnych wyciekow to znaczy ze przeciek jest przez uszczelke glowicy. Sprawdz jeszcze wszelkie weze, polaczenia, itp. Mozliwe ze wyciek jest na tyle niewielki ze plyn zdazy odparowac nie kapiac na ziemie. Co do uszczelki pod glowica to odkrec korek wlewu oleju i zobaczy go od spodu. Jesli masz przecieki przez ta uszczelke to z oleju i plynu chlodzacego robi sie taka emulsja w kolorze kawy z mlekiem, powinien nia byc wtedy obklejony korek. Jesli tak jest to na bank masz do wymiany uszczelke jesli nie to stawiam na weze. |
dzieki bardzo, zaraz to sprawdzę i jutro kolejna wizyta w serwisie... |
|
|
|
 |
arturro [Usunięty]
|
Wysłany: 16-07-2008, 14:44
|
|
|
sprawdz czy nie ma wody w srodku, byc moze nagrzewnica do wymiany lub jakies zlaczki. |
|
|
|
 |
art [Usunięty]
|
Wysłany: 18-07-2008, 15:43
|
|
|
art napisał/a: | czekoladka_1981 napisał/a: | art napisał/a: | Nie ma żadnych widocznych wycieków |
Sprawa moze byc powazniejsza, jesli nie zaobserwowales zadnych wyciekow to znaczy ze przeciek jest przez uszczelke glowicy. Sprawdz jeszcze wszelkie weze, polaczenia, itp. Mozliwe ze wyciek jest na tyle niewielki ze plyn zdazy odparowac nie kapiac na ziemie. Co do uszczelki pod glowica to odkrec korek wlewu oleju i zobaczy go od spodu. Jesli masz przecieki przez ta uszczelke to z oleju i plynu chlodzacego robi sie taka emulsja w kolorze kawy z mlekiem, powinien nia byc wtedy obklejony korek. Jesli tak jest to na bank masz do wymiany uszczelke jesli nie to stawiam na weze. |
dzieki bardzo, zaraz to sprawdzę i jutro kolejna wizyta w serwisie... |
Jestem po wizycie w serwisie, Panowie nie stwierdzili żadnych wycieków dolali płynu i kazali się zgłosić po przejechaniu 1000km aby sprawdzić ile outek pali płynu chłodniczego
Czy ktoś wie o co chodzi Miałem kilka samochodów ale pierwszy raz spotykam się z czymś takim. Nie dosyć że ON bardzo drogi to mój outek bierze jakieś 1,5 litra oleju na 15 tyś to teraz jeszcze zaczyna spalać płyn chłodzący, ciekawe co jeszcze zacznie pożerać |
|
|
|
 |
rezon
Mitsumaniak
Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 4689 Skąd: RZ
|
Wysłany: 18-07-2008, 23:26
|
|
|
art napisał/a: | bierze jakieś 1,5 litra oleju na 15 tyś | tyle ma prawo wziąć - zwłaszcza przy dynamicznej jeździe. Natomiast płynu nie powinno ubywać nie dymi Ci czasami na biało? |
_________________ był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC  |
|
|
|
 |
tomekrvf
Forumowicz

Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2309 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 20-07-2008, 00:14
|
|
|
art napisał/a: | mój outek bierze jakieś 1,5 litra oleju na 15 tyś |
Tylko tyle? |
_________________
 |
|
|
|
 |
Mateusz
Forumowicz

Auto: L 200, 2011 HP
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Lip 2007 Posty: 116 Skąd: Warszawa/Kalisz/Polska
|
Wysłany: 20-07-2008, 21:40
|
|
|
a moj nie bierze oleju odkad zmienilem go na inny niz zalecany przez ASO
przebieg 25k km i zero dolewki chociaz 1l asekuracyjnie po wczesniejszych doswiadczeniach z tymi silnikami woze.
Z plynem chlodniczym u mnie bylo tak, ze po jakis 20k km dolalem jakies 50-100 ml ale ja mam lekkieko bzika na punkcie sprawdzania poziomow plynow etc
pozdrawiam,
mateusz |
|
|
|
 |
Hiszpan
Mitsumaniak

Auto: Outlander II Int+ Honda ST1100
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy Dołączył: 12 Wrz 2007 Posty: 1564 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 24-07-2008, 21:42
|
|
|
U mnie ubytków płynu nie stwierdziłem - na szczęście
Co do oleju: po 15 tys. i 30 tys. ubyło tyle, że z 2/3 stanu spadło na 1/3. Przed przeglądem 45 tys. dolewałem 0,3-0,5 l.
Teraz zobaczymy co się będzie działo dalej |
_________________ Pewien motocyklista z Tarnowa do policjanta: Paaanie! Diabeł mnie opętał...
Staram się pisać poprawnie po polsku
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw zniży Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.
 |
|
|
|
 |
bonito
Forumowicz
Auto: był Outlander II 2.0 TDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Paź 2008 Posty: 556 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 15-01-2009, 16:16 Znikający płyn chłodzący Outlander 2.0 TDI
|
|
|
Od pewnego (dość długiego) czasu ubywało mi płynu chłodzącego. Na początku niewiele, ale ostatnio coraz więcej (jakiś litr na 1500-2000 km). Ponieważ ciągłe dolewanie było dość uciążliwe postanowiłem coś z tym zrobić. Ubytków zewnętrznych brak, czyli podziewa się gdzieś w środku... Znajomy mechanik typuje głowicę lub uszczelkę (tym bardziej że w tych silnikach głowica podobno lub się mikro-popękać). Na razie jednak serwis wymienił mi chłodnicę spalin AGR (może powodować ubytki płynu do układu wydechowego) i zobaczymy co dalej...
A tak a propos serwisu. Na początku pojechałem z tą usterką do swojego dealera - fima MARGO w Gdańsku. Dwa razy sprawdzali (za drugim razem zostawiłem auto na tydzień) i diagnoza za każdym razem taka sama: "na razie wszystko w porządku, proszę przyjechać jak zacznie ubywać więcej". I tyle! Goryczy dopełnił przegląd okresowy, w trakcie którego panowie z MARGO twardo twierdzili że do silnika 2.0 TDI należy się 5,5 litra oleju silnikowego (jak potem sprawdziłem mieści się nieco powyżej 4 litrów). Rzeczywiście mi tyle nalali, wkaźnik poziomu oleju długo był znacznie powyżej wartości maksymalnej! Na szczęście silnik pali sporo oleju i po pewnym czasie problem się rozwiązał (filtr cząstek stałych jakoś to przeżył). I taka firma jest autoryzowanym serwisem - no comments!
W każdym razie zdenerwowałem się i pojechałem do najbliższego innego adresu, czyli firmy AGROMAX w Elblągu. I tutaj szok: profersjonalne osobiste przyjęcie samochodu, takie samo wydanie, samochód został umyty... Czegoś takiego nie przeżyłem od czasu serwisowania samochodu w Niemczech! W każdym razie sprawnie zdiagnozowali brak ubytków zewnętrznych płynu, skontaktowali się z centralą, zamówili chłodnicę AGR i w trakcie kolejnej wizyty została wymieniona. Ceny nieco niższe od tych w MARGO (przy okazji zrobiłem przegląd okresowy), tak że opłaca się wycieczka do Elbląga. Byłem naprawdę pod wrażeniem...
Jak zapewne każdy Mitsu-maniak miał się okazję przekonać na własnej skórze, sieć dealerska Mitsubishi odbiega poziomem (w dół oczywiście) od np. Skody, VW itp. w każdym razie jestem zadowolony że mam w promieniu 100 km przyjmniej jeden porządny serwis.
mfg bonito |
|
|
|
 |
art [Usunięty]
|
Wysłany: 19-01-2009, 14:49 Re: Znikający płyn chłodzący Outlander 2.0 TDI
|
|
|
Witam!
Bonito i co poprawiło się w sprawie płynu chłodzącego? Mam ten sam problem a serwis drapie się w głowę i nie potrafi podać przyczyny.
pozdr
bonito napisał/a: | Od pewnego (dość długiego) czasu ubywało mi płynu chłodzącego. Na początku niewiele, ale ostatnio coraz więcej (jakiś litr na 1500-2000 km). Ponieważ ciągłe dolewanie było dość uciążliwe postanowiłem coś z tym zrobić. Ubytków zewnętrznych brak, czyli podziewa się gdzieś w środku... Znajomy mechanik typuje głowicę lub uszczelkę (tym bardziej że w tych silnikach głowica podobno lub się mikro-popękać). Na razie jednak serwis wymienił mi chłodnicę spalin AGR (może powodować ubytki płynu do układu wydechowego) i zobaczymy co dalej...
A tak a propos serwisu. Na początku pojechałem z tą usterką do swojego dealera - fima MARGO w Gdańsku. Dwa razy sprawdzali (za drugim razem zostawiłem auto na tydzień) i diagnoza za każdym razem taka sama: "na razie wszystko w porządku, proszę przyjechać jak zacznie ubywać więcej". I tyle! Goryczy dopełnił przegląd okresowy, w trakcie którego panowie z MARGO twardo twierdzili że do silnika 2.0 TDI należy się 5,5 litra oleju silnikowego (jak potem sprawdziłem mieści się nieco powyżej 4 litrów). Rzeczywiście mi tyle nalali, wkaźnik poziomu oleju długo był znacznie powyżej wartości maksymalnej! Na szczęście silnik pali sporo oleju i po pewnym czasie problem się rozwiązał (filtr cząstek stałych jakoś to przeżył). I taka firma jest autoryzowanym serwisem - no comments!
W każdym razie zdenerwowałem się i pojechałem do najbliższego innego adresu, czyli firmy AGROMAX w Elblągu. I tutaj szok: profersjonalne osobiste przyjęcie samochodu, takie samo wydanie, samochód został umyty... Czegoś takiego nie przeżyłem od czasu serwisowania samochodu w Niemczech! W każdym razie sprawnie zdiagnozowali brak ubytków zewnętrznych płynu, skontaktowali się z centralą, zamówili chłodnicę AGR i w trakcie kolejnej wizyty została wymieniona. Ceny nieco niższe od tych w MARGO (przy okazji zrobiłem przegląd okresowy), tak że opłaca się wycieczka do Elbląga. Byłem naprawdę pod wrażeniem...
Jak zapewne każdy Mitsu-maniak miał się okazję przekonać na własnej skórze, sieć dealerska Mitsubishi odbiega poziomem (w dół oczywiście) od np. Skody, VW itp. w każdym razie jestem zadowolony że mam w promieniu 100 km przyjmniej jeden porządny serwis.
mfg bonito |
|
|
|
|
 |
|
|