Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: mkm
22-06-2009, 03:50
Mój wymarzony Colt CA0 1.6
Autor Wiadomość
rafamalk
[Usunięty]

Wysłany: 10-01-2008, 17:59   Mój wymarzony Colt CA0 1.6

Wszystko zaczęło się krótko przed wakacjami 2007, kiedy to zapisałem się na kurs jazdy. Miałem wtedy niecałe 18 lat. O swoim saamochodzie marzyłem już wtedy od 4 lat (i od tylu mniej-więcej lat zbierałem na niego pieniądze) i kiedy w końcu nadeszła upragniona 18stka pognałem ile sił, żeby się na kurs zapisać. Kurs poszedł gładko, egzamin też i po dwóch miesiącach stałem się posiadaczem prawa jazdy.

Za samochodem zacząłem się rozglądać, gdy miałem 16 lat. Wiedziałem, że będzie to Japończyk (ojciec i brat cioteczny mają Primerę i Civica), bo wiedziałem, że to solidne samochody i tak na prawdę naprawia się w nich tylko to co się samemu popsuje.

Moimi typami były:
Nissan Sunny (hatchback)
Mitsubishi Colt
Suzuki Swift
Mazda 323
Honda Civic (jajko)
Toyota Corolla (nie ta kanciata)

Civic i Corolla odpadły niestety prawie na starcie ze względu na wyższe ceny. Najbardziej prawdopodobne było, że kupię Swifta (ze względu na niższą cenę i bardzo małe spalanie silnika 1.1). Colt był moim wymażonym jednak z tych czterech samochodów, które zostały był najdroższy.

Pod koniec wakacji z powodu zaistniałych sytuacji kupno samochodu bardzo się ode mnie oddaliło. Moto allegro przeglądałem już tylko wzdychając do Coltów i marząc jak zajebiście było by mieć takiego Colta i fruwać nim po mieście.

I tak zostałem z 2000zł i nadzieją, że może coś się zmieni. Oglądałem Swifty i stare Nissany Micry, przerdzewiałe, z usterkami i w ogóle takie do 'dupy'.

W końcu z pomocą przyszedł mi dziadek (zawsze mgę na niego liczyć). Obiecał długoterminową pożyczkę 3000zł i nareszcie moje marzenie mogło się ziścić. Miałem 5000zł i wielką ochote na Colt'a.

Niestety 5000zł również okazało się za mało na mojego wymarzonego (1.6, pełna elektryka, zarejestrowany, ubezpieczony). Jednak pewnego dnia, jak co dzień przyszła mi na maila subskrybcja. Czytam: Silnik 1.6, zarejestrowany, ubezpieczony jeszcze na pół roku, wymienione wszystkie płyny, filtry itp, czarny - 5000zł". Dzwonię z niedowierzaniem - prawda. Dałem sobie dzień do namysłu i ochłonięcia. Dzwonię drugi raz - sprzedany. Niestety... Trochę podłamany czekam na inne oferty.

Mijają dwa dni i dostaję kolejną ofertę na maila - Colt 1.6, zarejestrwaony, ubezpieczenie jeszcze na pół roku, stan idealny. Myślę sobie, że do niemożliwe, dwie takie super oferty jedna po drugiej? Dzwonię, sprzedawca wzbudzający zaufanie, mówi, że w samochodzie wszyskto ok, tylko wsiadać i jechać. Teraz nie tracąc już czasu umawiam się z nim na najbliższy pasujący termin, biorę brata i jedziemy (pociągniem, 9h).

a miejscu, mała miejscowośc 100km od Poznania, umówliśmy się na 15.30 na parkingu przed dworcem. Sprzedawca spóźnił się godzinę (trochę traciłem nadzieję czy w ogóle przyjedzie), ale przyjechał.

No i niestety jego zapewnienia o tym, że "wsiadać i jechać" okazały się mitem. Na pierwszy rzut oka:
- sprzęgła prawie nie ma
- malowany w kilku miescach - tył wygląda jakby był pukany po dzwonie
- nie wiedział nawet kiedy ostatnio wymienanie były filtry, płyny i rozrząd
- wieśtunnig: mega wieśniacka gała zmieny biegów, mega wieśniackie naklejki na lusterkach i szybach, pomalowane plastiki w środku na srebrno i na koniec coś mega, super hiper wieśniackiego - tunning box w schowku
- brak podłogi, wykłądziny i plastików w bagażniku
- dziurawa tylna półka
- brak filtra powietrze
- prawie padnięty akumulator
- niedziałające wszystkie światla przeciwmgielne
- niedziałające elektryczne lusterka
- niedziałająca lampka wewnętrzna
- niedziałający biper włączonych świateł
- stuki w podwoziu
- brudnna tapicerka
- podarta tapicerka na fotelu kierowcy
- brak katalizatora - strumiennica


Jedyne co mi się spodobało to dobrze przyciemnione szyby i fajnie pomalowane słupki.

Brat samochód odradzał, a ja nie chciałem wracac pociągiem 9h + za tyle kasy ile miałem i tak bym nic lepszego pewnie nie kupił. Chłodna i szybka kalkulacja. Myślę sobie. Powiem, że dam 4000zł jak się nie zgodzi to trudno. Zgodził się na 4300zł. Kupione.

Zostało mi 700zł na paliwo do domu, bilety pociągowe i doprowadzenie misia do stanu używalności.

W miedzy czasie zacząłem też sobie dorabiać tworząc strony internetowe, więc mam teraz pieniądze na pieszczenie Colt'a

Oto co od czasu kupienia zrobiłem w Miśku (chronologia zachowana):
- wymycie Vanishem odplamiaczem całego wnętrza, wywalenie tunning box'a i pozdzieranie tych wieśniackich naklejek (aż mnie paznokcie od zdrapywania bolały)
- zakup filtra powietrza
- przemalowanie plastików na kolor czarny
- wymiana rorządu (pasek i rolka Mitsuboshi)
- wymiana prawego wahacza
- zakup gumowych dywaników (nie było w ogóle)
- wymiana gały zmiany biegów na seryjną
- naprawa tylnego halogenu, światła wewnętrznego, elektrycznych lusterek, bibera włączonych świateł
- zakup podłogi do bagażnika
- wymiana akumulatora
- wymiana świec (NGK)
- w końcu wymiana sprzęgła!
- zakup nowych pokrowców szytych na miarę na przednie fotele (jak będzie jasno to wkleję fotki)
- zakup zimówek
- zakup radia cd/mp3 Sony + głośniki Pioneer - w końcu coś gra!
- wymiana oleju na Mobil półsyntetyk + filtrów paliwa i oleju
- zakup plastików i wykładziny do bagażnika
- zakup i montaż neonów wewnętrznych (zamontowałem tam gdzie trzyma się nogi), niektórzy mówią, że neony są wieśniackie, ale mówcie co chcecie, wg mnie wyglądają super

Co jeszcze mam w planach?
- zamienienie sztywnych i obniżających sprężyn na seryjne
- wymiana płynu hamulcowego i do chłodnicy
- jak fundusze pozwolą to alustki na wiosnę


To chyba było by na tyle. W razie jak będzie się działo coś nowego będę tutaj o tym pisał.

I na koniec: miejcie marzenia i dążcie do ich spełniania. Jeżeli będziecie czegoć na prawdę bardzo mocno chcieli to to się spełni. Jestem tego przykładem.

Dziękuję za uwagę, mam nadzieję, że ktoś dotrwał do tego momentu.
 
 
kamilek 
Mitsumaniak


Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1107
Skąd: Legionowo
Wysłany: 10-01-2008, 20:02   

Bardzo ładna historia :) Cieszy mnie bardzo to, że starasz się doprowadzić auto do stanu fabrycznego, pozbywasz się wszelkich "tjuningów", naklejeczek itd. Tak trzymać :thumbleft:
Propo rzekomo naprawianego tyłu po dzwonie, to jak podłużnice nie są pogięte, pokrzywione, to nie ma się czym przejmować ;)
rafamalk napisał/a:
miejcie marzenia i dążcie do ich spełniania. Jeżeli będziecie czegoć na prawdę bardzo mocno chcieli to to się spełni.

Święta racja :)
_________________
Długa historia jeszcze nie mojego Galanta - 100% gotowy, teraz jak nowy :)

Galant E33 - koniec przygody

"Galant E15 - teraz już nie robią takich samochodów miał 20lat ale takiego komfortu to już nigdy później nie widziałem" - by Burst
 
 
 
konrad1704 
Mitsumaniak


Auto: Colt`95 CA0 1.6 16 V benzyna
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 1002
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 10-01-2008, 21:37   

Świetna historia a co najważniejsze kończąca sie happy endem. Wszystkie te rzeczy przy autku robiłeś sam?
Szkoda, że nie spotkaliśmy sie na żadnym warm-mazurskim spocie, miałbyś co opowiadać (mam nadzieje, że uda sie jakiegoś zorganizować).

p.s. fotki z coltmani sa bardzo fajne. wrzuć też jakieś na nasze forum bo autko prezentuje sie naprawdę świetnie, warto rzucić okiem. jak ty go tak wypucowałeś w taka pogodę? :shock:
_________________

 
 
 
rafamalk
[Usunięty]

Wysłany: 10-01-2008, 21:47   

Trudniejsze prace powierzam znajomemu mechanikowi + raz pomógł mi w zlokalizowaniu usterek jeden kolga z forum, ale ostatnio jakoś dużo sobie krzyczy i chciałbym robić sam, ale niestety ani kanału ani garażu nie mam :(

Ostatnio tylko kolega wpuścił mnie do swojego garażu to trochę przez 3 godzinki się pobawiłem, ale to uzależnia! Jak ja bym miał swój to siedziałbym w nim całymi dniami.

Fajnie byłoby się umówić na jakiegoś spota Olsztyńskiego :D Na pewno bym zawitał.

Myłem na myjni samoobsługowej koło Reala, cały się przy tym zachlapałem, bo miałem wąż przeciekający - fotki zrobione zaraz po kompieli.

Jaki kolor ma Twój Colt i jaki początek cyferek na rejestracji, żebym mógł pomrygać światłami gdy na mieście zobaczę?

Oto fotki:



 
 
konrad1704 
Mitsumaniak


Auto: Colt`95 CA0 1.6 16 V benzyna
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 1002
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 10-01-2008, 22:10   

właśnie tak spojrzałem na Twoje blachy, że jakoś nie kojarzę cię z ulicy a zazwyczaj oglądam sie za każdym coltem :D Zresztą masz dość charakterystycznego colcika (przyciemnione szyby i spojler).
Mojego fotki są w avatorze i w podpisie (kolor granatowy) a blachy sie kończą na .....018

p.s. do myjni na realu (w sumie do wszystkich bezdotykowych) jakoś nie mogę sie przekonać, zawsze coś zostaje nie domyte - albo brak techniki albo jeżdżę zbyt brudnym coltem :oops: ostatnio bylem kolo tesco i bardzo sobie chwalę choć droższa
_________________

 
 
 
rafamalk
[Usunięty]

Wysłany: 10-01-2008, 22:13   

Blachy rozpoznawalne, bo jeżdżę na wielkopolskich i to już od września.

Wstyd się przyznać, ale po wypucowaniu całego Colta zauważyłem ,ze jedno lustergko całkowicie suche i całkowicie brudne mi zostało (to te, którego nie widac na fotkach) :D
 
 
konrad1704 
Mitsumaniak


Auto: Colt`95 CA0 1.6 16 V benzyna
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 1002
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 10-01-2008, 22:23   

jedno to już rękawem można było dopracować :mrgreen:
_________________

 
 
 
rafamalk
[Usunięty]

Wysłany: 10-01-2008, 22:28   

no nie za bardzo ;-) Strasznie brudne toto było
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21937
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 10-01-2008, 23:57   

Gratuluję. Ładny Colt. Stan lakieru wygląda OK, bo nie ma co ukrywać, że to akryl i mocno matowieje po tylu latach, szczególnie czerwony. Na szczęście nie tak jak czerwony Civic :mrgreen: . Jeszcze wiele lat pojeździ.
 
 
Giant
[Usunięty]

Wysłany: 11-01-2008, 01:03   

To prawda ze marzenia sie spelniaja :) Gratuluje i zycze Ci zebys mial jak najmniej problemow ze swoim Coltem i niech Ci dlugo sluzy.

Mnie te Colty sie bardzo podobaja i jak tylko zona zrobi prawko to takiego jej kupie i sam przy okazji bede mogl sobie nim posmigac :wink:

Pozdrawiam
 
 
rafamalk
[Usunięty]

Wysłany: 11-01-2008, 12:25   

Hugo napisał/a:
Gratuluję. Ładny Colt. Stan lakieru wygląda OK


No niestety podczas tej zimy na lewym nadkolu zaczęły wyłazić ogromne bomble rudego. Co zrobic, żey je wyeliminować lub chociaż zwolnić ich rozszerzanie?
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21937
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 11-01-2008, 14:32   

rafamalk napisał/a:
No niestety podczas tej zimy na lewym nadkolu zaczęły wyłazić ogromne bomble rudego. Co zrobic, żey je wyeliminować lub chociaż zwolnić ich rozszerzanie?
Wklej fotkę. Może coś doradzę, bo zależy jak duże są te bąble.
 
 
maklakus 
Mitsumaniak


Auto: 200sx
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 378
Skąd: Lublin
Wysłany: 11-01-2008, 16:57   

Witam

Fajny Colcik , i nawet fajne malowanie :) czerwono-czarny ładnie się komponuje.
masz jakieś felgi alu do niego na lato ? pasowały by czarne lub grafitowe - jeśli mogę doradzić ;)


reasumując - fajna bryczka ;)
 
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21937
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 11-01-2008, 17:40   

rafamalk napisał/a:
- jak fundusze pozwolą to alustki na wiosnę
:mrgreen:
 
 
maklakus 
Mitsumaniak


Auto: 200sx
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 378
Skąd: Lublin
Wysłany: 11-01-2008, 17:59   

Hugo napisał/a:
rafamalk napisał/a:
- jak fundusze pozwolą to alustki na wiosnę
:mrgreen:


oj nie czepiaj się "Hugo" ;) hehe... umknęło mi jakoś :( że szanowny kolega planuje zakup felg alu - tylko niech będą czarne albo grafitowe ;) ))
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.