 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
kolejny pinek 3d |
Autor |
Wiadomość |
adoolf [Usunięty]
|
Wysłany: 16-04-2006, 23:03 kolejny pinek 3d
|
|
|
witam wszystkich, chcialem przedstawic mojego pinka, na razie kilka fotek - opis dodam pozniej, moze nawet jutro, jak bede sechl pozdrawiam
 |
Ostatnio zmieniony przez adoolf 29-01-2008, 10:33, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
 |
c24rny [Usunięty]
|
Wysłany: 19-04-2006, 20:18
|
|
|
dawaj opis!! i nie sciemniaj ze jeszcze nie wyschles |
|
|
|
 |
adoolf [Usunięty]
|
Wysłany: 19-04-2006, 22:26
|
|
|
pisze, juz pisze, a wiec tak, pinin to fajne autko, male to jak nie wiem co, ale za to wyglada lepiej od wersji 5d, przynajmniej dla mnie, zrobilem nim tylko 8 tys km wiec cos juz o nim wiem (obecnie ma 73 tys), glowne minusy:
- spalanie: pali +- dyche w mieszanym, ale z naciskiem na miasto i nasze kochane krakowskie korki, to glownie zasluga stalego 4x4
- brak reduktora - dlaczego za odra sprzedaja z reduktorami (maja go wersje 1.8 GDI oraz 2.0 GDI) u nas tylko ubogie 1.8MPI??
- tylko fotel pasazera odsuwa sie do przodu przy wsiadaniu na kanape, ale dlaczego nie ma pamieci ustawienia, tzn trzeba go zawsze po zlozeniu przesuwac do tylu, bo nikt sie nie zmiesci do przodu
no to ponarzekalem, a teraz plusiki: heh niby male a zwinne i zwrotne, dynamika tez jest wystarczajaca, widocznosc super, duuuze lusterka, ogrzewanie w zimie sie sprawdzilo, kabina bardzo szybko sie nagrzewa, dziwiek silnika tez mi sie podoba
a stale 4x4 w zimie czy na sliskim nie ma porownania z jedna osia napedzajaca, to po prostu jedzie i ciezko jest wpasc w poslizg (chyba ze ktos sie chce powyglupiac )
mowie ze stale 4x4, tzn to jest chyba tak, ze w normalnych warunkach 70:30 i zmienic sie moze do 50:50 - jesli zle mowie to niech mnie ktos poprawi
jak cos jeszcze sobie przypomne to napisze, z pinka jestem zadowolony, jezdzi sie naprawde super, siedzi wyzej bez reduktora daleko mu do terenowek, ale nie jest taki zly i plytkiego blotka sie nie boi |
Ostatnio zmieniony przez Hubeeert 26-06-2006, 01:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
c24rny [Usunięty]
|
Wysłany: 21-04-2006, 17:53
|
|
|
ja dopisze jeszcze cos od siebie... wszystko jest fajnie i tak jak Darek napisal, ale co jest wkurzajace - kolumny z przodu, ktore nie puszczaja wiekszych opon... mozna zapomniec o wsadzeniu opon w rozmiarze: 215/70R16 bo nie wejda... trzeba byloby zastanowic sie nad dystansami, ale i tu jest problem, bo sruby wystaja z bebnow, wiec dystansow sie nie zalozy - trzeba byloby przerabiac cale bebny i tu sie pojawiaja koszty... to samo jesli chcialoby sie podniesc pinika na zawieszeniu - koszt jest spory i nie ma sensu sie w to bawic, jesli auto ma sluzyc pare lat, a potem wiadomo - sprzedaz i kupno innego autka. Wiec mozna zalozyc opony o rozmiarze 205/70R16 i miec pewnosc ze wejda spokojnie pod kolumny z przodu. Co dalej? Po upchnieciu opon trzeba wywalic chlapacze, bo inaczej zostana pourywane, ale dzieki wiekszej oponie zyskuje sie dodatkowe parenascie milimetrow przeswitu (cos z 1.5 cm)... oczywiscie na twardej oponie zmienia sie zupelnie komfort jazdy - robi sie glosno, i wzrasa lekko spalanie i do tego zmniejsza sie predkosc autka (na zwyklych oponach mozna jechac do 160km/h a na MTkach to juz 110km/h to gorna granica). co dalej? wkurzajacy jest brak normalnej ramy - tylko samonoska... niby cos ale jednak malo... nie ma jak wywalic tych cholernych plastikowych zderzakow i zastapic ich metalowymi, bo trzeba byloby przerabiac praktycznie cale zawieszenie a to sie nie oplaca... silnik dobry i nawet jak postoi pare dni na polu przy -20/-25 stopniach to pali na dotyk... radzi sobie w terenie, ale bez zadnych fajerwerkow, chociaz swoim jezdzilem juz w dosc dziwnych miejscach i przewaznie dawal rade wiec pinin to auto ktore ma minusy ale tez sporo plusow, ktore rekompensuja te minusy. Ogolnie ocena dobra... ale jakby mial reduktor to bym sie nie pogniewal... za niedlugo swojego bede zmienial na cos innego, wiec jakby ktos chcial malego pininka to... ale to juz dam znac w swoim czasie |
|
|
|
 |
|
|