Wgniecenia parkingowe na karoserii |
Autor |
Wiadomość |
axg [Usunięty]
|
Wysłany: 30-05-2009, 00:33 Wgniecenia parkingowe na karoserii
|
|
|
Czy probowal ktos naprawiac takie male wgnioty na drzwiach za pomoca suszarki i CO2 lub suchego lodu ? Na linkach ponizej wyglada to obiecujaco ale jak to jest w rzeczywistosci ? Pewnie takich z duzymi katami zalamania to nie wyciagnie no i co z lakierem, jak samochod postoi na sloncu, czy wgnioty nie powroca ?
Mam kilka wgniotow marketowych na drzwiach i chcialbym sprobowac jakos je usunac.
suszarka i sprezone powietrze
suchy lod
Co o tym sadzicie ? |
|
|
|
 |
Student
Mitsumaniak
Auto: Avensis 1.8VVTi , 11r. Premium
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 2986 Skąd: Marki
|
Wysłany: 30-05-2009, 00:41
|
|
|
To z CO2 może być ciekawe i proste do zrobienia tylko pod warunkiem że zagięcia sa kolanowe czyli duża powierzchnia wgnieciona bez załamań.
Spróbuj a sam zobaczysz, napisz co wyszło. |
_________________ Avensis 1.8 T27 11r. 147KM Premium |
|
|
|
 |
jacek11
Mitsumaniak Yatsu~eku
Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 11159 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 01-06-2009, 22:52
|
|
|
Nasi blacharze od dawna używają podobnego sposobu.
Tylko w większości przypadków lakier trzeba robić,bo palnikiem podgrzewają
A do schładzania używa się szmaty zamoczonej w zimnej wodzie.
Pozdro. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Student
Mitsumaniak
Auto: Avensis 1.8VVTi , 11r. Premium
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 2986 Skąd: Marki
|
Wysłany: 01-06-2009, 23:09
|
|
|
Palnik i szmata to stara metoda która ma powodować kurczenie blachy po zgniotce.
Lepsza jest : zgrzewarka i pogrzebacz z odważnikiem na nim i trochę podkładek pod 8mm śruby tylko wtedy to robimy od środka i trzeba mieć wprawę, ale plusem jest punktowe (tylko na styku pionowym podkładki z blachą) przegrzewanie blachy nie tak jak z palnikiem.
Dlatego dla mnie te nowinki z linków to trochę cyrkiem jadą. |
_________________ Avensis 1.8 T27 11r. 147KM Premium |
|
|
|
 |
fergul11
Mitsumaniak

Auto: EA2A-'98 2.0pb
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Wrz 2009 Posty: 2372 Skąd: Co.Clare
|
Wysłany: 10-09-2009, 19:56
|
|
|
to były wgnioty o stosunkow dużej powierzchni i obłe w swym kształcie .
wgniecenia "marketowe" zrobione są krawędzią drzwi ,wszyscy wiemy jak wyglądają i tak sobie biorę na logikę ze chyba ta metoda nie zadziała
ale napisz jak sie podejmiesz czy ci sie powiodło bo mam takie denty po pare sztuk na bokach ,w polsce to sie kierowcy jeszcze pilnują a tu gdzie jestem to boże wybacz im |
_________________ Mam oko na Ciebie
 |
|
|
|
 |
HouseM
Mitsumaniak Noob stalker :-X

Auto: DSM 1G GS + MSS 1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 25 Cze 2007 Posty: 884 Skąd: Kraktown
|
Wysłany: 12-09-2009, 02:13
|
|
|
Działa jak najbardziej. Jest jednak małe ale.
- Musisz uważać żeby nie przegrzać lakieru (mnie się to w jednym miejscu udało)
- Zamiast sprężonego powietrza użyłem zamrażacza do elektroniki (8zł duża puszka)
- musisz chłodzić w samym środku wgniecenia i dosyć szybko (pryskasz zamrażaczem puki nie wyskoczy) inaczej nic z tego nie wychodzi.
Testowane na Lancer '92 po gradobiciu.
Dodatkowo odradzam Ci stosowania tzw "DING KING" bardzo łatwo przeciągnąć blachę w drugą stronę a do tego resztki kleju trzeba zdrapywać i zostają rysy. |
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=8mqb-atsy_w
^ mój kliperek ^ Historia: L300 1G - L300 2G - Lancer - Eclipse - MSS
 |
|
|
|
 |
|