 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Cynkowanie na zimno. |
Autor |
Wiadomość |
rafq
Mitsumaniak MM-Mighty Morphin'

Auto: zielone
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 766 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 10-09-2009, 04:50 Cynkowanie na zimno.
|
|
|
Zagadnienie dotyczy tematu tzw. "cynkowania na zimno" przykładowymi:
- pierwszy
- drugi
- strona tego drugiego
preparatami jako zabezpieczenie antykorozyjne lub podkład przeciwdziałający wyłażeniu rudzielca (coś dla Rosomaka - nowa era zabezpieczeń antykorozyjnych ) Troszkę czytałem o samym procesie wykonywanym w profesjonalnej firmie i przez przypadek znalazłem w/w aukcje.
Miał ktoś z podobnymi preparatami do czynienia lub słyszał ktoś coś o podobnych ?
W temacie pomijamy proces profi cynkowania "na gorąco", chyba że w celu porównania. |
_________________ Impossible is not a fact. It’s an opinion. Impossible is not a declaration. It’s a dare.
Impossible is potential.
Impossible is temporary.
Impossible is nothing! ^^^ |
|
|
|
 |
HouseM
Mitsumaniak Noob stalker :-X

Auto: DSM 1G GS + MSS 1.3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Cze 2007 Posty: 884 Skąd: Kraktown
|
Wysłany: 14-09-2009, 21:03
|
|
|
Mam ten pierwszy specyfik Valvoline w garażu. Powiem Ci jedno Na auto się to nie nadaje.
Moje doświadczenia z owym sprayem są dosyć negatywne. Testowałem na aucie ,którego co prawda już nie mam ale :
- Położone na idealnie czystą blachę (bez rdzy) - trzyma się
- Położony na oczyszczoną z luźnej rdzy blachę - łuszczy się , w ciągu kilku dni pojawiły się wykwity rdzy na wierzchu.
-nie nadaje się jako podkład pod cokolwiek. Ani podkład miniowy ani zwykły akrylowy się na tym nie trzymają. Efekt jakbyś malował po oleju.
-Nie wiąże się całkowicie z powierzchnią. Prysłem tym w akcie desperacji słupek od ogrodzenia (nowy, przeszlifowany, odtłuszczony) Było to jakieś 3 lata temu , do dzisiaj nie da się tego słupka dotknąć bo cały ten "cynk" zostaje na ręce. Dodatkowo słupek po tych 3 latach mimo wszystko zardzewiał. |
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=8mqb-atsy_w
^ mój kliperek ^ Historia: L300 1G - L300 2G - Lancer - Eclipse - MSS
 |
|
|
|
 |
|
|