 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Jak to żem Lancera zakupił.... |
Autor |
Wiadomość |
wujeck [Usunięty]
|
Wysłany: 06-09-2006, 17:29 Jak to żem Lancera zakupił....
|
|
|
Witam!
Postanowiłem wrzucić tu coś swojego, czyli krótką opowieśc o tym jak stałem się posiadaczem Lancera. Otóz zaczęło się ponad rok temu. Postanowiłem wtedy, że kupiuę sobie jakiś samochód. Zacząłem przeglądać różne fora, czytać opinie kierowców i odwiedzać komisy. Wpierw po głowie chodził mi głownie Ford Escort. Auto miało w miarę dobre opinie, ceny też ok. Ale na daną chwilę nie mialem gotówki, więc z zakupem się wstrzymywałem. Rozważałem różne modele, m.in. Vectra, Omega, Scorpio, Mondeo, Saab 9000. W końcu zainteresowałem się japończykami. Mazda 323 i 626, Nissan Almera czy Mistubsihi Lancer i Galant. Na przełomie 05/06 wyjaśniło się ile mniej więcej mogę gotówki przeznaczyć na zakup. I wtedy wybór padł na dwa modele: 323 albo Lancer. Jako że sam nie jestem znawcą techniki i ciężko byłoby mi ocenić stan samochodu szukałem kogoś kto się na tym zna. Zbliżała się połowa stycznia a mi zależało na czasie, bo pod koniec miesiąca miałme jechać zagranicę. Na szczęscie znalazł się kolega kolegi, który sprowadza auta z Niemiec. Porozmawialiśmy, powiedziałem czego i za ile szukam i kolega obiecał się rozglądnąć przy najbliższym kursie do dojczów. Po dwóch dniach dzwoni telefon. Odbieram a kolega mówi, że w sumie to już wraca do Sz-na, ale ogląda właśnie granatowego Lancera. „Widzę, że jest pełna elektryka, z zewnątrz ok, silnik czysty...oooo, ma halogeny, chesz go czy nie?” Chwilę pomyślałem i powiedziałem „Tak, bierz.” W sumie kupiłem samochód w ciemno, w pełni ufając kumplowi. Musze przyznać, że miałem różne wątpliwości. Następnego dnia rano pojechałem po samochód. Jako że miał blachy tymczasowe nieksportowe został tuż przed Lubieszynem. Zajechaliśmy tam i moim oczom ukazał się ten oto widok:
Podniecony wsiadłem, odpaliłem silnik i zaglądam pod maskę. Chodził idealnie, jedynie pierdział ‘rajdowo’ jak się później okazało z powodu dziury w miękim łaczeniu wydechu. Zrobiłem kilka kółek na parkingu i czekałem na lawetę. Niestety ta która zawsze przyjeżdżała po samochody kolegi była na przeglądzie a zamówioną z Kuriera cofnęli na granicy. Byłem niepocieszony. Auto musiało dalej nocować w Niemczech. Kolejny dzień to przeprawa przez wszystkie urzędy. Wpierw akcyza, a potem skarbówka i zaświadczenie o zwolnieniu z Vat-u. Dodatkowo wizyta w Urzedzie Miasta aby dowiedzieć się o resztę szczegółów. Na szczęście miałem wspomnianego kolegę. Pomógł wszystko pozałatwiać a wieczór wcześniej zawiózł dokumenty do tłumczenia, żeby w celnym wszystko grało. Była środa. Popołudniu w końcu Misiek stanął na parkingu pod blokiem. Niestety pojeździć sobie nie mogłem. Zaświadczenie otrzymałem dopiero w poniedziałek i wtedy auto zostało zarejestrowane. Z nowiuśkimi blachami popędziłem do domu i przymocowałem do auta. No i rura na miasto Byłem pozytywnie zaskoczony dynamiką auta. Silnik 1,6 113KM na pokładzie. Ciągnął jak diabeł. W tym momencie wiedziałem, że uwielbiam to auto (choć w sumie przypadek sprawił, że stałem się jego posiadaczem).
Pierwszy zakup do auta – skrobaczka do szyb. Ludzie ze Sz-na mogą pamiętać taką noc w połowie stycznia, gdy padał lód. Normalnie lód. Samochody były pozamarzane a na ulicach zrobiło się lodowsko. Na Lacerze zebrała się parucentrymetrowa warstwa lodu i śniegu. Kolejny zakup – radio z mp3. Potem jakieś duperele do wyposażenia (gaśnica, trójkąt itp). Auto było zadbane mechanicznie. Regularne przeglądy w serwisie, mały, udokumentowany przebieg (109 tys. km). Ale wiadomo, że i tak trzeba powymieniać płyny i paski. Zmieniłem olej, rozrząd, wszystkie filtry, dodatkowo akumulator (chciałem mieć pewność że będzie mi palił zimą w Finlandii) i płyn w chłodnicy na zimowy. Wymieniłem łącznik w wydechu i przestał warczeć (trochę szkoda). I pojechałem na północ. Na miesjcu okazało się jak kiepskie mam gumy (choć bieżnik był w miarę głęboki i wyglądały ok). Musiałem jeździć ostrożnie, miałem kilka przygód z podjeżdżaniem pod górkę i poślizgami. Na szczeście dotrwałem do wiosny. Na przełomie maja/czerwca Lancer dostałem nowe opony letnie łącznie z alufelgami. Niby drobna rzecz a cholernie cieszy. Obecnie samochodem przejechałem prawie 15 tysięcy kilometrów i jestem bardzo, bardzo zadowolony. A tu kilka zdjęć przed zmianą i po zmianie opon.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam. |
|
|
|
 |
McDoune
Mitsumaniak Czarny Mesjasz :)

Auto: RL1, EA5W; GC8 GT; V70T5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lut 2006 Posty: 2921 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06-09-2006, 18:07
|
|
|
to sąna prawdę fajne autka, a miękie łączniki w coltach/lancerach często mają dziury z tego co słyszałem.
Fajnie że masz te zaślepki przy halogenach.
Pozdrawiam |
_________________
Zwycięzca Pierwszej Edycji Typera Mitsumaniaków
Zwycięzca Czwartej Edycji Typera Mitsumaniaków
 |
|
|
|
 |
Rafal_Szczecin
Mitsumaniak

Auto: Volvo Amazon, Skoda Superb
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 89 razy Dołączył: 15 Kwi 2005 Posty: 9211 Skąd: s kątowni
|
Wysłany: 06-09-2006, 18:20
|
|
|
naprawde ladne auto McDoune napisał/a: | Fajnie że masz te zaślepki przy halogenach. |
po tych zaslepkach mozna rozpoznac czy auto bylo walone, jezeli tak to w wiekszosci ich juz nie ma, poniewaz jest to towar deficytowy na rynku wtornym |
|
|
|
 |
akbi
I Love SPEEDway

Auto: Subaru Forester 2.0XT .. 18r
Zaproszone osoby: 65
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 74 razy Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 12275 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
 |
stanik
Mitsumaniak

Auto: Volvo S60 2.4i
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 26 razy Dołączył: 15 Lut 2006 Posty: 1248 Skąd: Legionowo k/Wawy
|
Wysłany: 06-09-2006, 23:01
|
|
|
gratuluje, sprzęcik pierwsza klasa a na aluskach wygląda super
Pozdrawiam |
_________________ #0175/KMM
Carisma 1.8 SOHC 115KM GLX (Pb +LPG)
SPRZEDANA 30.08.2007
AB RH+
Canon 350D + KIT 18-55mm + Sigma 18-200 OS + Canon 50mm 1.8 |
|
|
|
 |
wujeck [Usunięty]
|
Wysłany: 07-09-2006, 09:12
|
|
|
McDoune napisał/a: | Fajnie że masz te zaślepki przy halogenach. |
Heh....już się ich pozbyłem. Jedna połamała mi się jakiś czas temu jak uderzyłem w zaspę śniegu a drugą sam zdjąłem, bo co miało być tak niesymetrycznie. |
|
|
|
 |
dany642 [Usunięty]
|
Wysłany: 07-09-2006, 09:41
|
|
|
stanik napisał/a: | gratuluje, sprzęcik pierwsza klasa a na aluskach wygląda super
Pozdrawiam |
Zgadzam się z z tobą stanik. Alofelgi zawsze dodają uroku! |
|
|
|
 |
Robson86
Forumowicz Life is a Race

Auto: Carisma GDI Elegance
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 216 razy Dołączył: 13 Sie 2006 Posty: 4858 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 07-09-2006, 23:22
|
|
|
bardzo, bardzo fajne autko- gratuluje trafnego wyboru...i do tego te felgi...bravo |
_________________ Robson- Kielce
Mitsubishi Carisma GDI Elegance
-00149/KMM -
 |
|
|
|
 |
KaWu
Mitsumaniak Karmine Red

Auto: Galant EA2W; Colt CJ1A; Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 72 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 2661 Skąd: Jawor
|
Wysłany: 13-09-2006, 13:01
|
|
|
wujeck napisał/a: | McDoune napisał/a: | Fajnie że masz te zaślepki przy halogenach. |
Heh....już się ich pozbyłem. Jedna połamała mi się jakiś czas temu jak uderzyłem w zaspę śniegu a drugą sam zdjąłem, bo co miało być tak niesymetrycznie. |
Autko ladne. Ile wazy ? Ciekawe ile lzejsze od kombiaka.
No moj 1 halogen tez ma juz odlamany uchwyt a 2 ledwo sie trzyma.
Ale dzielnie sie jeszcze trzymaja
To uroki 2 zim w polsce i niezlych opadow sniegu |
_________________ ---
'06 Lancer CS 1,6 - 4G18 (IV 2017 - ...)
'99 Colt CJ1A, 1,3 - 4G13 (XII 2009 - II 2018)
Temat o Colcie...
'97 Galant EA2W, 2,0 GLS - 4G63 (II 2009 - IV 2017)
Od Lancera do Galanta...
'94 Lancer CB4W GLXi, 1.6 - 4G92 (II 2005 - II 2009)  |
|
|
|
 |
wujeck [Usunięty]
|
Wysłany: 13-09-2006, 13:05
|
|
|
KaWu napisał/a: | Autko ladne. Ile wazy ? Ciekawe ile lzejsze od kombiaka. |
Wg wpisu w dowodzie i instrukcji sedan to 990kg żywej wagi. Więc niewiele. No a 113KM pod maską daje radę. |
|
|
|
 |
Rafal_Szczecin
Mitsumaniak

Auto: Volvo Amazon, Skoda Superb
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 89 razy Dołączył: 15 Kwi 2005 Posty: 9211 Skąd: s kątowni
|
Wysłany: 13-09-2006, 14:40
|
|
|
wujeck napisał/a: | instrukcji sedan to 990kg żywej wagi |
z tego co pamietam kombi 1050 kg tak wiec nie wiele wiecej |
|
|
|
 |
McDoune
Mitsumaniak Czarny Mesjasz :)

Auto: RL1, EA5W; GC8 GT; V70T5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lut 2006 Posty: 2921 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 14-09-2006, 00:30
|
|
|
wg instrukcji sedan to od 930 (1.3 ELI) do 995 (1.6 GLXi).
kombi nie ma w instrukcji, ale tak jak Rafał pisze w dowodzie też mam wbite 1050 kg (1.6 GLXi) czyli najcięższe |
_________________
Zwycięzca Pierwszej Edycji Typera Mitsumaniaków
Zwycięzca Czwartej Edycji Typera Mitsumaniaków
 |
|
|
|
 |
h4 [Usunięty]
|
Wysłany: 27-09-2007, 11:34
|
|
|
jakie tam masz felgi i opony? (rozmiary)
miałem dezent 15'' przy oponach 50/R15/195 i jak ktos do tylu wsiadl to nadkola tarly o opony i sprzedalem. chyba et za duze bylo |
|
|
|
 |
|
|