Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamarznięty płyn do spryskiwaczy
Autor Wiadomość
ohayo 
Forumowicz


Auto: Lancer SB 1.8 Invite '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 75
Skąd: Warszawa
  Wysłany: 17-12-2009, 15:17   Zamarznięty płyn do spryskiwaczy

No i zamarzło. Płyn niby zimowy, ale marketowy kupiłem :oops: Sam płyn nie jest zamarznięty, gdzieś się cholerstwo zatkało po drodze. Ani przednie ani tylne spryskiwanie nie działa. Niestety nie mam garażu i parkuję pod chmurką. Co zrobić?
 
 
Radassss 
Forumowicz


Auto: Lancer 08 1.8 invite,
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 571
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 17-12-2009, 15:27   

nie wiem jak jest tutaj to rozwiazane, ale czasami przy wylocie ze zbiorniczka sprysku jest umieszczony filtr plynu w postaci takiej siateczki, albo cos na ten ksztalt, moze tam sie przytkalo, trzeba by zajzec... no i z plynami marketowymi tak jest, niby na opakowoaniu napisane -20 a przy -10 juz sa klopoty :/
 
 
Uwex 
The Hitman :-)


Auto: Lancer Sportback 1.8; Colt 1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 3265
Skąd: okolice W-wia Śl.
Wysłany: 17-12-2009, 17:57   

ohayo - a przelałeś go przez dysze ? Bo co z tego , że dolałeś zimowego jak w obiegu został letni .
_________________

 
 
 
pekaes 
Forumowicz


Auto: Lancer Sedan 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 264
Skąd: Warszawa
Wysłany: 17-12-2009, 19:01   Re: Zamarznięty płyn do spryskiwaczy

ohayo napisał/a:
No i zamarzło. Płyn niby zimowy, ale marketowy kupiłem :oops: Sam płyn nie jest zamarznięty, gdzieś się cholerstwo zatkało po drodze. Ani przednie ani tylne spryskiwanie nie działa. Niestety nie mam garażu i parkuję pod chmurką. Co zrobić?


No masz, ja mam tak samo. Chcę dziś spryskać szybę, a tu klops. Też parkuję pod chmurką i od kilku dni zmagam się z "urokami" zimy. Nie dość, że rano odpalam auto z duszą na ramieniu (moja meganka szybciej odpalała), mega korki w Warszawie (dziś to była masakra, średnia prędkość - 10 km/h) i spalanie w okolicach 14l/100 km, to jeszcze ten zamarznięty płyn... Nie lubię zimy. Z utęsknieniem czekam na początek następnego tygodnia i ocieplenie...
 
 
ohayo 
Forumowicz


Auto: Lancer SB 1.8 Invite '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 75
Skąd: Warszawa
Wysłany: 17-12-2009, 19:07   

Uwex napisał/a:
a przelałeś go przez dysze

Już wcześniej używałem tego płynu i wczoraj myślałem, że się skończył, dolałem i nic. Masakra jakaś....
pekaes napisał/a:
spalanie w okolicach 14l/100 km

Ufff, myślałem, że tylko mój tak ma. Dzisiaj w Wawie 10 km=1h...

Kupię odmrażacz i spróbuję popsikać w wyloty na masce...może to coś da??
 
 
pekaes 
Forumowicz


Auto: Lancer Sedan 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 264
Skąd: Warszawa
Wysłany: 17-12-2009, 19:15   

ohayo napisał/a:
Kupię odmrażacz i spróbuję popsikać w wyloty na masce...może to coś da??


Ja tak zrobiłem, ale nic mi to nie dało - pewnie przytkało się gdzieś dalej, bo niemożliwe jest, że płyn się skończył. Poczekam na odwilż i doleję markowego płynu, a nie supermarketowego badziewia. A co do spalania - kiedy stoję naprawdę w gęstym korku, spalanie dochodzi do 16l/100 km. Zauważyłem też dość znaczną różnicę w spalaniu między chłodnymi dniami zimowymi a dniami z tak tęgim mrozem, jak dziś. No cóż, temperarura robi swoje...
 
 
mkm 
Forumowicz

Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 14126
Skąd: Krakow
Wysłany: 17-12-2009, 19:23   

pekaes, malo tematow o spalaniu jest na Forum?
To juz drugi temat gdzie zaczynasz watek "spalanie".

Co do zamarzniętego plynu…
Pierwsza metoda: Wpraszamy sie do pomieszczenia z temperatura dodatnia. Im wyzsza tym lepsza. Garaz podziemny, myjnia na stacji, garaz u znajomych, mechanik itp.
Lub druga metoda (najlepiej po dłuższej jezdzie tak aby srodek także był dobrze nagrzany), odciągamy plyn ze spryskiwacza i wlewamy spirytus.
A najlepiej laczymy metody obydwie.
 
 
Zbigi 
Mitsumaniak


Auto: Renault Talisman TCE 1.6 150KM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 210
Skąd: Milanówek
  Wysłany: 17-12-2009, 19:41   

Witajcie
Mi też zamarzło.Tylko, że ja mam garaż.Podgrzałem zwykłą suszarką dysze na masce i pomogło.Trzeba było niestety dość długo grzać ok.10min na stronę.
Następnie wypsiukałem wszystek płyn,który był(30%letni+reszta jakiś zimowy marketowy),
zalałem BP do -22 i zobaczymy jutro rano.
Miałem kiedyś taki przypadek w Hondzie, że płyn zimowy shella też zamarzł tylko w dyszach.
Dzieje się tak dlatego bo w tych płynach jest alkohol i do puki psiukamy jest O.K ale wystarczy zostawić auto na trochę i zaczyna parować(np ciepła maska jest tego powodem),potem zostaje woda z czymś tam, która zamarza. :cry:
 
 
jan1994 
Mitsumaniak
02505/KMM

Auto: ASX 1,6 Intense
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 339
Skąd: Białystok
Wysłany: 17-12-2009, 19:42   

mkm napisał/a:
....Lub druga metoda (najlepiej po dłuższej jezdzie tak aby srodek także był dobrze nagrzany), odciągamy plyn ze spryskiwacza i wlewamy spirytus.
A najlepiej laczymy metody obydwie.

Chyba denaturat - wyjdzie "trochę" taniej :lol:
 
 
Zbigi 
Mitsumaniak


Auto: Renault Talisman TCE 1.6 150KM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 210
Skąd: Milanówek
Wysłany: 17-12-2009, 19:47   

jan1994 napisał/a:
mkm napisał/a:
....Lub druga metoda (najlepiej po dłuższej jezdzie tak aby srodek także był dobrze nagrzany), odciągamy plyn ze spryskiwacza i wlewamy spirytus.
A najlepiej laczymy metody obydwie.

Chyba denaturat - wyjdzie "trochę" taniej :lol:

Też słyszałem o metodzie na "DENATURAT" ale super przyjemny w zapachu nie jest. Spróbuj po dwóch godzinach jazdy i psiukania denaturatem (oczywiście pewnie z jakimś płynem) dmuchnąć w alkomat :biggrin:
 
 
mkm 
Forumowicz

Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 14126
Skąd: Krakow
Wysłany: 17-12-2009, 20:00   

Zbigi, a plyn do spryskiwiczaczy to taki bezalkoholowy jest :D
Spirytusu skazonego (handl. nazwa denaturat) wlewamy tyle, zeby przedmuchac przewody i dysze...
Ogolnie nie powinno sie mieszac plynow, bo robi sie syf w ukladzie.
Wypryskaj do zera i zalewaj nowy, albo trzymaj sie jednego produktu.
 
 
banzajek 
Forumowicz


Auto: Mitsubishi Lancer Evo X GSR
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 159
Skąd: Warszawa
Wysłany: 17-12-2009, 20:03   

pekaes napisał/a:
Z utęsknieniem czekam na początek następnego tygodnia i ocieplenie...
w wigilie ma byc ponoc -20 wiec nie wiem czy jest na co czekac ;D mi sie za to dzisiaj podobalo :D to znaczy gdy juz nie musialem sie do roboty spieszyc ;D puste parkingi pod marketami i duzo sniegu to wielki fun :D a co do plynu to ja mialem letni....i zamarzal mi na szybie :D a zeby bylo jeszcze ciekawiej , po jezdeniu nie do konca oczyscilem kola ze sniegu, w garazu troszke sie nadtopily od cieplych tarcz ale potem to zamarzlo...i ruszyc nie moglem :D musialem stac z opalarka !
 
 
Paweł_BB 
Mitsumaniak
01657/KMM


Auto: Evo VIII 4T375
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 709
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 17-12-2009, 20:18   

banzajek napisał/a:
zeby bylo jeszcze ciekawiej , po jezdeniu nie do konca oczyscilem kola ze sniegu, w garazu troszke sie nadtopily od cieplych tarcz ale potem to zamarzlo...i ruszyc nie moglem :D

Ja też często tak mam :evil: dlatego po upalanku (czyli od kilku dni praktycznie codziennie :D :D :D ) wypraszam mamy autko z garażu i pakuję swoją maszynę żeby śnieg i lód zszedł :wink:
 
 
Lestat 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 DID '10
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 579
Skąd: Katowice
Wysłany: 18-12-2009, 10:10   

U mnie jest bardzo ciekawa sprawa, z przodu dysze nie zamarzaja z tylu dysza zamarza. Ogladalem sobie oba typy spryskiwaczy i mam wrazenie ze dysze z przodu z powodu sposobu spryskiwania (mgielka) maja jakies takie zabezpieczenie przed zamarzaniem tzn dysza jest obudowana takim plastikiem ktory pewnie powoduje rozdrobnenie plynu na kropelki natomiast dysza z tylu to po prostu metalowa rurka srednicy 1-2 mm i tam mi niestety plyn zamarza :-) jak odbieralem autko to wlali mi jakis plyn zimowy ale nie wiem dokladnie co, poza tym moze jeszcze nie do konca mam przelany plyn przez przewody.
_________________
Nie wiem co napisać więc nie napiszę nic...
 
 
ohayo 
Forumowicz


Auto: Lancer SB 1.8 Invite '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 75
Skąd: Warszawa
Wysłany: 18-12-2009, 14:18   

Jak mówiłem, tak zrobiłem. Postawiłem miśka na parkingu w supermarkecie na pół godziny, użyłem odmrażacza na dysze i odpuściło. :mrgreen: Ciekawe, czy jutro będzie OK czy powtórka z rozrywki. Jeśli chodzi o tył, to odpuściłem sobie odmrażanie. Między szybą a spoilerem jest mały prześwit i ciężko z niego wydłubać śnieg i lód. Może i płyn przebije się po jakimś czasie, ale nie jest mi niezbędna widoczność we wstecznym lusterku. jestem przyzwyczajony jeździć "na boczne lusterka".
:salute:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.