[2.8 TD] wycieki płynu chłodniczego prze większej prędkości |
Autor |
Wiadomość |
Rafixxx
Nowy Forumowicz
Auto: służbowe - planuje Pajero 2,8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 5 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 22-01-2010, 15:45 [2.8 TD] wycieki płynu chłodniczego prze większej prędkości
|
|
|
Witam serdecznie wszystkich MitsuManiaków,
jesem szczęśliwym posiadaczem (od niedawna) Miśka Pajero 2,8 TD z roku 1998 i przebiegiem rzeczywistym 270 tys. km. Gdy po zakupie (latem) jechaliśmy do domu na autostradzie miałem ochotę troszkę szybciej pojechać i pojechałem (ok 130 km / h) nagle wzrosła temperatura - miałem szczęście, żę zauważyłem - natychmast zwolniłem (tmp. spadła) i zjechałem na parking. Tam za poradą kierowcy TIRa po chwili dolałęm do chłodnicy wody i bezpiecznie myśląc że to termostat dojechałem do domu.
Po paru dniach oddałem samochód w ręce mechanika - wymiana oleju, termostatu i takie drobnostki. Jadąc w góry znowy mnie podkusiło aby trosze szybciej (110 km. h) i znowu widzę pod nadkolem ślady płynu. Teraz stram sie nie przekraczać 100 km/ h i jest wszystko w porządeczku (mam zawsze płyn chłodniczy w zapasie - na razie niepotrzebny).
Płyn uciekał ponad wszelką wątpliwość poprzez odmę zbiornika przelewowego.
Co może być przczyną - głowica (mechanicy róznie mówią), płyn jest czysty, klarowny, czy może zaworek gumowy zbiorniczka a może niedrożność chłodnicy?
Czy może ktoś pomóc?
Pozdrwiam
Rafał |
|
|
|
 |
1405
Forumowicz
Auto: Pajero I 3000V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2009 Posty: 301 Skąd: Dorohusk
|
Wysłany: 22-01-2010, 17:31 Re: wycieki płynu chłodniczego prze większej prędkości
|
|
|
Kolego a może to wiskoza będzie niewydolna...albo coś co ma bezpośredni związek z obrotami wiatraka. |
|
|
|
 |
Andrew
Mitsumaniak 01954/KMM

Auto: EA6A 4D68, Koleos DCi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 13646 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 22-01-2010, 17:41
|
|
|
Rafixxx, na sam początek korek spróbuj podmienić, tylko żeby był z takim samym ciśnieniem (na korku jest to wytłoczone). Jak nie korek, no to jak kolega napisał przede mną wiskoza, a później ewntualnie uszczelka albo głowica pęknięta...Masz tu parę linków o takich problemach w galantach dieslach: http://forum.mitsumaniaki...ighlight=diesel http://forum.mitsumaniaki...ighlight=diesel
Podobne objawy jak w Twoim miśku. |
_________________ Gość zobacz temat 4D68 i 4G13 PB, DA4A oraz Kolos
Mercedes W212 E350CDI 2015 r.: 07.2024
Citroen DS4 2012 r.: 11.2022
Mercedes W212 E200CDI 2011 r.: 01.2021-06.2024
Mercedes W245 B180CDI 2005 r.: 02.2020-11.2022
Renault Koleos 2.0DCi 2008 r.: 03.2018
Mitsubishi Carisma DA4A 1998 r.: 03.2017-03.2018
Kawasaki ER-5 2001 r.: 03.2015-06.2016
Mitsubishi Galant EA6A 1998 r.: 08.2009-12.2019
Mitsubishi Colt CA1A 1992 r.: 12.2007-03.2017
Renault Safrane 2.2dt, 1997 r.: 08.2007-07.2009
Mitsubishi Galant E34A 1992 r.: 04.2005-06.2007
 |
|
|
|
 |
jawaldek
Mitsumaniak
Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 2238 Skąd: Polska
|
Wysłany: 22-01-2010, 18:31
|
|
|
Z tego co opisałeś wynika że możesz mieć: zamuloną chłodnicę i/lub niesprawne wisko. Układ chłodniczy Mitsubishi jest na wyrost z racji ewentualności jazdy w terenie. Jeśli masz zamuloną chłodnicę to moja rada odpuść sobie płukanie(wybór należy do Ciebie) bo możesz syfem zatkać totalnie drożne jeszcze kanały->> przerabiałem to->>wszystko zgodnie z instrukcją a skończyło się wymianą chłodnicy. Sprzęgło wiskotyczne włącza się gdy dostanie odpowiednią temperaturę od chłodnicy. Jako pół środek możesz ześrubować wiskoze na stałe ale wtedy (szczególnie zimą) nie dogrzejesz silnika do odpowiedniej temperatury a i Ty i pasażerowie marznąć będziecie.Nie kupuj używki bo nie wiesz jak długo pojeździsz. Odnośnie zamiennika chłodnicy to zadzwoń do http://www.semak.pl/ na pewno pomogą w zakupie zamiennika->> mi pomogli. Witaj na forum |
_________________ http://mudmania4x4.com.pl/
 |
|
|
|
 |
1405
Forumowicz
Auto: Pajero I 3000V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2009 Posty: 301 Skąd: Dorohusk
|
Wysłany: 22-01-2010, 19:09
|
|
|
jawaldek napisał/a: | Z tego co opisałeś wynika że możesz mieć: zamuloną chłodnicę i/lub niesprawne wisko. Układ chłodniczy Mitsubishi jest na wyrost z racji ewentualności jazdy w terenie. Jeśli masz zamuloną chłodnicę to moja rada odpuść sobie płukanie(wybór należy do Ciebie) bo możesz syfem zatkać totalnie drożne jeszcze kanały->> przerabiałem to->>wszystko zgodnie z instrukcją a skończyło się wymianą chłodnicy. Sprzęgło wiskotyczne włącza się gdy dostanie odpowiednią temperaturę od chłodnicy. Jako pół środek możesz ześrubować wiskoze na stałe ale wtedy (szczególnie zimą) nie dogrzejesz silnika do odpowiedniej temperatury a i Ty i pasażerowie marznąć będziecie.Nie kupuj używki bo nie wiesz jak długo pojeździsz. Odnośnie zamiennika chłodnicy to zadzwoń do http://www.semak.pl/ na pewno pomogą w zakupie zamiennika->> mi pomogli. Witaj na forum |
Odradzam blokowanie wiskozy bo wiatrak możesz zbierać w chłodnicy...może się zdarzyć ze nie wytrzyma obrotów i się rozleci zostaje wymiana sprzęgła albo można spróbować je wyregulować żeby sie załączało i żeby robiło to przy niższej temperaturze. |
|
|
|
 |
jawaldek
Mitsumaniak
Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 2238 Skąd: Polska
|
Wysłany: 22-01-2010, 19:50
|
|
|
Cytat: | Odradzam blokowanie wiskozy bo wiatrak możesz zbierać w chłodnicy...może się zdarzyć ze nie wytrzyma obrotów i się rozleci |
Jako pół środek ->> wielu jeździ z takim ustrojstwem i nie słyszałem aby coś takiego się zdarzyło i tak jak napisałem jest to pół środek 1405 napisał/a: | albo można spróbować je wyregulować |
Wiskozy się nie reguluje->>są co prawda warsztaty które regenerują ale bez żadnej gwarancji.Można na Allegro kupić płyn do wiskozy ale.......W sprzęgle wiskotycznym jest specjalny płyn który po otrzymaniu temperatury od chłodnicy powoduje załączenie się tarczek i złączenie wałka z wiatrakiem 1405 napisał/a: | i żeby robiło to przy niższej temperaturze | co nie zmienia faktu że chłodnica może być zamulona i niespodzianka może nas spotkać w najmniej oczekiwanym momęcie. Zanim kupiłem wisko miałem zainstalowany dodatkowy wiatrak elektryczny (od przodu) którego zadaniem było dodatkowe wymuszenie przepływu powietrza zdało się to na g....o jak się grzał tak się grzał->> pomogła tylko wymiana chłodnicy. |
_________________ http://mudmania4x4.com.pl/
 |
|
|
|
 |
1405
Forumowicz
Auto: Pajero I 3000V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2009 Posty: 301 Skąd: Dorohusk
|
Wysłany: 22-01-2010, 20:01
|
|
|
jawaldek napisał/a: |
Wiskozy się nie reguluje->>są co prawda warsztaty które regenerują ale bez żadnej gwarancji.Można na Allegro kupić płyn do wiskozy ale.......W sprzęgle wiskotycznym jest specjalny płyn który po otrzymaniu temperatury od chłodnicy powoduje załączenie się tarczek i złączenie wałka z wiatrakiem |
Reguluję się.. przynajmniej tą zamontowaną w Pajero I, co do wiska jaką ma kolega to już nie jestem pewien że na pewno się da ale teoretycznie powinno się dać co nieco podkręcić.
To nie płyn reguluje pracą sprzęgła, tylko zawór sterowany bimetalem. |
|
|
|
 |
jawaldek
Mitsumaniak
Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 2238 Skąd: Polska
|
Wysłany: 22-01-2010, 20:34
|
|
|
1405 napisał/a: | To nie płyn reguluje pracą sprzęgła, tylko zawór sterowany bimetalem. | |
_________________ http://mudmania4x4.com.pl/
 |
|
|
|
 |
gołąb
Mitsumaniak

Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 1094 Skąd: Ostrówek/wołomin
|
Wysłany: 22-01-2010, 21:57
|
|
|
U mnie była akcja taka-przy spokojnej jeżdzie nic się nie działo.Ale gdy dostał większych obrotów wurzucało mi płyn...Z czasem było coraz gorzej i przy coraz mniejszych obrotach się to działo.Niestety przyczyną było mikropęknięcie głowicy i "pchanie" kompresji w układ...-jedyna droga ucieczki tej kompresji jest przez zb. wyrównawczy.Gdy już wypchało trochę płynu wtedy temperatura silnika rosła...płyn natomiast był czysty,ponieważ pchane do układu powietrze było czyste, bez krzty oleju,więc nie było żadnych oznak poza ubytkami płynu.. i mam cichą nadzieję,że się mylę bo mnie to kosztowało 2.7 tyś złociszy |
_________________ "Gdyby wszystko było inaczej, gdyby było odwrotnie, mógłbyś siedzieć jak ja teraz tu siedzę, mógłbyś siedzieć przy oknie"
 |
|
|
|
 |
Rafixxx
Nowy Forumowicz
Auto: służbowe - planuje Pajero 2,8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 5 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 25-01-2010, 18:56
|
|
|
Witam serdecznie,
dziękuję za odpiwedzi (pomoc) - człowiek z polecanego na forum warsztau też proponuje zacząć od profesjonalnego przeczyszczenia chłodnicy, a poźniej dlasze kroki (mam nadzieję że to nie to najgorsze - czytaj najdroższe).
Muszę zobaczyć co i jak z korkiem.
Podobno jest metoda (stosowana) przez warsztaty podpięcia czujnika pod zbiornik wyrównawczy i można postawić diagnozę 100% czy głowica (oby nie) czy też inne zjawisko.
Bardzo dziękuję za pomoc - postaram sie jak tylko sie czegoś dowiem opisać dalsze kroki.
Pozdrawiam
Rafał
[ Dodano: 25-01-2010, 20:29 ]
Zapytam jeszcze - czy mogę jeszcze sie tym samochodem poruszać. Planuję wyjazd na narty w ferie (niskie góry - okolice Kielc) - cały czas obserwuję wskaźnik temperatury, mam w zapasie płyn chłodniczy.
Jeszcze raz dziękuję za okazaną pomoc.
P.S. Sprawdzalem na aukcjach ceny głowic (tak na wszelki wypadek) - rozbieżność cenowa jest spora:
http://moto.allegro.pl/it..._4m40_nowa.html
http://moto.allegro.pl/it...lnika_nowa.html - najbliżej domu i mechanika
http://moto.allegro.pl/it...o_2_8_d_td.html
Jeszcze liczę na tńze rowiązania - korek, wiskoza.
Pozdrawiam
Rafał |
|
|
|
 |
gołąb
Mitsumaniak

Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 1094 Skąd: Ostrówek/wołomin
|
Wysłany: 25-01-2010, 21:58
|
|
|
Jeśli o głowcę chodzi to swoją kupiłem w raszynie i jest git.kupiłem gołą i przezbroiłem gratami ze swojej starej... |
_________________ "Gdyby wszystko było inaczej, gdyby było odwrotnie, mógłbyś siedzieć jak ja teraz tu siedzę, mógłbyś siedzieć przy oknie"
 |
|
|
|
 |
zbyszekm2
Forumowicz

Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 4635 Skąd: Bytów
|
Wysłany: 27-01-2010, 00:52
|
|
|
Przepłukanie chłodnicy nie wiele kosztuje i warto zrobić to przed wyjazdem. Jeno zagotowanie wody i naprawdę zrobi się nie wesoło. |
_________________ pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 |
|
|
|
 |
gołąb
Mitsumaniak

Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 1094 Skąd: Ostrówek/wołomin
|
Wysłany: 27-01-2010, 07:16
|
|
|
zbyszekm2 napisał/a: | Jeno zagotowanie wody i naprawdę zrobi się nie wesoło. |
Zgadza się silnik 4 m 40 przy przegrzaniu się, ma tendencję do pękania głowic-także pilnuj się o ile jeszcze nie jest za późno |
_________________ "Gdyby wszystko było inaczej, gdyby było odwrotnie, mógłbyś siedzieć jak ja teraz tu siedzę, mógłbyś siedzieć przy oknie"
 |
|
|
|
 |
Rafixxx
Nowy Forumowicz
Auto: służbowe - planuje Pajero 2,8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 5 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 27-01-2010, 09:59
|
|
|
Witam ponownie,
jeszcze raz dziekuję za porady - zdecydwałem jednak nie jechać Miśkiem w góry (dobrze że mam taką możliwość). Szkoda by było gdyby się miało cosik zepsuć na amen, najpierw niech zajmą się problemem fachowcy (dziękuję Panie Zbyszku za poradę postaram się umówić na luty w Państwa serwisie).
Pozdrawiam
Rafał
[ Dodano: 11-03-2010, 13:45 ]
Witam serdecznie pod długiej przerwie,
samochód po bardzo długim postoju u mechanika (tydzień wcześniej było mi wygodniej go zostwić, następny tydzień mechanik był bardzo zapracowany, później sie rozchorował, jeszcze później tydzień był na urlopie) ale teraz już jest i póki co (oby tak zostało) nic nie ciecze przy większych obrotach (choć przejechałem dopiero ok 300 km).
Przyczyną była niedrożna chłodnica, został regenerowana (podobno trudno kupić do 2,8 TD w automacie). Ważne że jest OK.
Pozdrawiam wszytkich i dziekuję za okazaną pomoc.
Rafał
[ Dodano: 25-08-2010, 12:00 ]
Witam ponownie,
już miałem nadzieję że temat chłodzenia zakończony a tu nage niespodzianka.
Planowany urlop - tydzień przed wyjazdem przychodzi sąsiad z błagalną miną - pożycz samochód , musi dojechać do pracy a coś tam sie mu zepsuło we własnym. Błagał, błagał i wybłagał. Pożyczyłem na dojazd do pracy. Wieczorem oddał, pochwalił sie że był jeszce na działce, że z TIRami trudno się ścigać i oddał kluczki i dowód rejestracyjny i tyle go widziałem (pojechał na wczasy).
Tego samego dnia (wieczora) z żoną wybraliśmy sie do Wa-wy (ok.10 km), już wsiadając do samochodu widzę że musiał zgrzać silnik. Jedziemy kulturalnie ok 50 km/h i nagle tempeatura w góre , to ja na pobocze i czekam, temepratura w dół, dojechaliśmy do celu - żona na zakupy ja po wodę. Po ostygnięciu dolałem wody i powulutku, powolutku do domu. Mam tydzień na diagozę i naprawę.
Poniedziałek rano samochód u mechanika, silnikowca (telefon uzyskany od Auto TW - dziekuję) - po rozbórce diagnoza dwa pękniecia głowicy. Kupiłem nową, mechanik przezbroił, sprawdził - samochód odebrałem w piątek. Na wakacjach nie zawiódł.
Koszt pożyczki sąsiadowi 2950 PLN (żony i samochodu sie nie pożycza -wiem, teraz wiem).
Mam cichą nadzieję, że to moje ostatnie (nie planuję sprzedawać Miśka - jak to moja córka mawia "wąsacza") kłopoty z samochodem.
Za pomoc dziekuję wszystkim (Panie Zbyszku nie przyjadę do Pana na wymianę diagnozę - nie zdązyłem, musiałem się naprawić na cito).
Pozdrawiam
Rafał
P.S. mam jescze jedno zmartwienie - na prawym nadkolu, tam gdzie platikowa spinka korozja zjadła mi fragment blachy (10 cm x 10 cm) - czy bardzo ubolewać i spawać czy też wyciać i matę z włókna szklanego i żywicy epoksydowej zastosować?
Reszta twarda i zdrowa.
RW |
|
|
|
 |
|