Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[szkuba]

Mam problem z hamulcami, żeby auto hamowało trzeba pedał wciskać w podłogę. Dodam że odpowietrzałem wszystkie koła w kolejnośći z manuala. Nie jestem pewny czy jednak to wystarczyło? Czytając posty dotyczące innych mitsu zauważyłem że tam przy odpowietrzaniu układu z ABS powinno się włączyć silnik? Czy MSS też to dotyczy?
Ew czy niedziałająca regulacja szczęk tylnych (ręczny nie odbija w pełni) może mieć wpływ na skuteczność całego układu hamowania?

[halbog]

[Witoldu]

1. Czy jak masz wyłączony zapłon i naciśniesz pedał hamulca 4x to pedał masz twardy ?
tak - to odpal silnik trzymając nogę na pedale hamulca i zobacz czy zjedzie około 2-3cm w czasie około 20s jeśli tak to serwo od hamulców masz ok
nie - pedał daje się wciskać na 5 i więcej cm masz problem - warsztat
2. Jak masz nowe klocki z przodu i stare tarcze to do 500km pedał może wymagać wciskania do czasu jak się nie ułożą klocki ( zalecane delikatne aby nie przypalić klocków )
3. Tylne szczęki w hamulcach bębnowych - należy sprawdzić działanie regulatorów i regulację hamulca ręcznego - proste sprawdzenie 2 x ze 100km/h hamowanie do 0 tak aby pracował ABS ,stań w bezpiecznym miejscu i dotknij felgi z tyłu jak jest ciepła (uwaga przodu nie dotykaj bo jest na pewno gorący) to znaczy że tył hamuje jak jest zimna to trzeba skontrolować.
4. Na płaskim autko na luzie i bez ręcznego powinno się dać przepchnąć przez 1 osobę
Jak sprawdzisz to coś napisz

[szkuba]

Witoldu,
ad1. tak ale po włączeniu silnika pedał opada niżej niż napisałeś i duużo szybciej coś koło 2 sek.
ad2. klocki są stare ale ostatnio mi się tłoczek nie odbijał - była uszkodzona gumka uszczelniająca, gumka wymieniona ale za to trzeba mocniej wciskać pedał żeby auto hamowało...
ad3. regulatory i punkty ślizgowe szczęk przesmarowane, niestety mam wrażenie że ręczny nie odbija do końca - sprężyna odbijająca linkę siedzi w bębnie jest stara i zardzewiała a linki sam wymienić nie umiem.
ad4. powinno być ok jak stanę na szkrzyżowaniu i puszczę hamulec to się auto lekko toczy - oczywiście przy bardzo małym nachyleniu

Apropos odpowietrzania to ostatnio mi się udało silnik chodził i jakoś poszło: eggforever, dzięki za pomoc

myślę że wybiorę się na stację kontroli żeby zmierzyć siłe hamowania ale taką ze "sztuczną nogą" która generuje stały nacisk na pedał.

[ Dodano: 29-01-2011, 19:39 ]
Dopiero ostatnie podejście do tematu pomogło go rozwiązać w zadowalającym stopniu.
Przyczyną okazała się jednak wspomniana linka ręcznego, ponieważ nie cofa się prawidłowo
- tu widać że ogranicznik nie opiera się o szczękę. Czyli linka poprzez rozpieracz ręcznego pręży na samoregulator nie pozwalając mu na ustawienie prawidłowego odstępu między szczękami a bębnem. Zastosowałem blachowkręty nierdzewne wkręcone przed ogranicznikiem tak żeby rozpieracz oparł się w końcu o szczękę:

Efekt jest taki że teraz samoregulator jest w stanie ustawić minimalny odstęp szczęk od bębna, ręczny bierze jak brzytwa no i hamulec zasadniczy znacząco się poprawił

[Wojtasss]

Witam i odgrzewam temat.
W zeszłym roku kupiłem małżonce SSa z przebiegiem około 170 tys km od znajomej i przez jakiś czas auto było znośne - nic wielkiego się nie działo, do czasu..
Space Star nigdy nie miał hampli jak brzytwa, a z biegiem czasu stawały się coraz słabsze i słabsze..
Na początku pojechałem do speca odpowietrzyć układ i wymienić płyn - tak zrobił, do tego powymieniał przewody, które uważał za skorodowane i nieszczelne.
Nic to nie dało.. Hamulce dalej łapały z opóźnieniem, aż w końcu zaczęły wpadać w podłogę i auto stało się niebezpieczne.
Pojechałem do następnego sprawdzonego magika. Sprawdził wszystkie zaciski przesmarował, coś tam w nich powymieniał i oczywiście dalej nic.
Następna diagnoza pompa hamulcowa - znalazłem używkę wymienił i.. nic. Gość stwierdził ze ta też jest walnięta. znalazłem kolejną z serwem wymieniłem i żadnej poprawy.
Teraz jest podejrzenie na niesprawną pompę ABS..
Aktualny mechanik wspominał jeszcze że nie może znaleźć w aucie rozdzielacza (kolektora?) hamowania - czy coś takiego w SS w ogóle jest?
Jestem już na prawdę sfrustrowany - wkładam 1,5 k PLN do auta wartego nie więcej niż 10 k. i nie widać żadnego światełka na poprawę.

[szkuba]

Wojtasss, diagnoza w takich przypadkach nie jest prosta. Układ hamulcowy swoje już przeszedł i jak coś się rozreguluje trudno to namierzyć. Ale po kolei:
1. Jeżeli masz auto poliftowe to rodzielacza siły hamowania nie ma, jego rolę przejmuje pompa ABS która krótko mówiąc odejmuje ciśnienia na tylnej osi.
2. Badałeś może siłę hamowania na stacji diagnostycznej ? jakie są wartości dla każdej osi plus ręczny? W opisywanym przeze mnie powyżej wypadku słabo odbijający ręczny miał przełożenie na cały układ.
3. Czy kiedy "pompujesz" pedał to czujesz że hamuje mocniej?
4. Czy klocki i tarcze mają dopuszczalny wymiar czy też są już na wykończeniu?
5. Należy zbadać bicie boczne tarcz hamulcowych jeżeli powyżej 0,06mm może to powodować że hamulce są słabe
6. Jeżeli nie masz siły na samodzielną walkę może warto udać się do fachowca? (szczerze muszę ci się przyznać że problem ze swoimi hamulcami rozwiązałem samodzielnie i nikt ze zwykłego warsztatu nie był w stanie na to wpaść http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=67280 ) ja kupowałem hamulce od tego Pana (obsługuje rajdy) wydawał się wiedzieć co mówi na temat: http://www.hamulce.net/phu_alpro.html nie masz daleko a moim zdaniem dobrego fachowca od hamulców trudno znaleźć...