Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[SPIDER-ek]

Przyszedł czas na mojego Mitsu, i opis przygody która się z nim rozpoczęła.

Droga do Mitsu jak zwykle jest długa kręta i z wybojami

Mianowicie kilka lat temu jak jeszcze posiadałem Lwa (Peugeot 306) spodobały mi się Misie (Carismy), pech chciał że Lwa rozbiła moja żona i nie miałem żadnego samochodu. Wtedy zmysły poszukiwawcze się uaktywniły jeszcze bardziej ale w obrębie Misiów. Niestety budżet nie pozwalał na tego rodzaju ekstrawagancję, a samochód był potrzebny więc z racji ograniczonego budżetu zakup padł na Seata Ibizę. Takie małe zrywne co nieco.
W między czasie mój szwagier kupił sobie Misia Galancika, i szczerze spodobał mi się jego zadziorny pazur i wzrok, jednakże jakoś nigdy nie miałem okazji nim jechać, więc nie miałem świadomości co on oferuje poza swoim wyglądem.

Po wielu latach jazdy Seatem, i nazbieraniu trochę środków przyszedł czas na jakiś inny samochód, więc poszukiwania rozpoczęte ponownie ale o Carismie już nie pamiętałem, więc poszukiwania były w obrębie Niemców, czyli Audi A4, BMW 5, VW Pasek.
Jednakże ciągle miałem wrażenie że czegoś mi brakuje w tych samochodach, tego czegoś.
Samochodu który wyróżniłby się z tłumu, i wiedziałbym że sąsiad takiego nie będzie miał.
Że jak podjadę do supermarketu to jak wrócę to na pewno mój samochód tam będzie na mnie czekał. Z niemieckimi to nie takie oczywiste.

Szwagier cały czas chwalił swojego Galancika, i wszystko co z nim związane. Więc moja przygoda rozpoczęła się na nowo. Stwierdziłem że coś w tym musi być skoro tak szwagier go chwali, a znać się to się zna na samochodach.
Przy okazji zwróciłem uwagę na ten samochód i poddałem jeszcze raz analizie tej opcji. Po rozmowach otrzymałem mały pakiet informacji, co i jak wybrać, szukać itd. Ponadto zapewnienie że nie będę na pewno żałował jak kupię Galancika, ale jak wybiorę V6 i automacika Tiptronica po liftingu i sprawdzenie przy kupnie mam od szwagra gratis.
No i w końcu po tak długim czasie miałem okazję z nim jechać jego Mitsu, i wystarczyło że usłyszałem dźwięk v6 i działanie automatu i zakochałem się w tej wersji. Nie trzeba było już mnie przekonywać.

Czas na polowanie

Rozpocząłem od allegro i od wszystkich możliwych stron Otomoto, m.in. forum MM. Skarbnicy wiedzy.
Kryteria poszukiwawcze: Galant po 00, z v6 i automat, najlepiej czarny i skóra, sedan. Niby szwagier mówił o wersji Avance, ale ona mi się nie podobała ze względu na przedni zderzak i środek, fotele i panel z wzorem płytek PRLowskich. Zdecydowanie lepiej podoba mi się drewnopodobne i siedzenia z lepszego twardszego materiału który występuje w innych wersjach. Więc wybór padł na wszystkie inne wersje oprócz Avance.
Oj trudne kryteria, ale to tak jest jak mało się wie co się chce a co jest.

Upolowanie

Trafiłem na dwa egzemplarze godne uwagi, jeden w Radomiu, a drugi w jakiejś wiosce o której nikt nigdy nie słyszała i gdzie muchy zawracają (nikogo nie obrażając). Ale pomyślałem że a nóż może ktoś sprowadził i nie stać go na dalszą eksploatację (wiadomo ceny paliw w górę a V6 pali ile się wleje tyle spali). Jednak intuicja mnie po części nie zawiodła.
Szwagier zadeklarował się że pojedzie ze mną jego Mitsu, i będzie wyglądało bardziej profeska, że przyjechali ludzie którzy się znają a i miałem gwarancję że nie zostanie mi wciśnięty jakiś kit.
Niestety pierwszy strzał w Radomiu okazał się strzałem w kolano, bo był to odpicowany wypchany Miś wiórami, jakby po polowaniu na Misie. Ach szkoda gadać że tak można zmasakrować samochód …
Drugi strzał był w dziesiątkę. Po prostu piękny okaz widać że z najlepszego stada Misiaków. No i został już u mnie. Co do negocjacji nie będę opisywał, bo były jak to przy każdym samochodzie. I reasumując trafił w moje ręce. A oto co sobą reprezentuje:

Parametry Galancika

Silnik: 2498cm3 (6A13) oczywiście V6 163KM/120kW
Karoseria: Sedan
Automacik: F4A42 (Tiptronic)
Color: D91 Fjord blue metalic
Opony: 225/45 ZR 17 91W (615kg 270km/h)
Alusy: BBS ET42 RX217 71/2x17H2

Dodatkowe reflektory
Elektroniczna klimatyzacja z czujnikiem nasłonecznienia
Zegary typu High-Contrast - czarne
ABS
Kontrola trakcji TCL
Regulacja i wspomaganie kierownicy
Elektroniczna regulacja wysokości świateł
Elektryczna regulacja lusterek
Centralny zamek + pilot
Podgrzewane lusterka
Tempomat
Elektryczne szyby przód i tył (z opcją blokowania przez kierowcę)
Oryginalne radio Mitsubishi
Dodatkowe punktowe lampki do czytania z tyłu
Oświetlany schowek
Podwójny podłokietnik z przodu (oświetlony)
Rozkładany podłokietnik z tyłu
Podgrzewane siedzenia
Regulacja podparcia lędźwiowego fotela kierowcy
Ogrzewana tylnia szyba
Lampki w drzwiach
Dodatkowy spojler ze światłem stop (obecnie nie działa)
Poduszki SRS

Nie ma Gazu i jakoś nie widzę żeby był, szkoda mi samochodu. Zmierzone zużycie paliwa PB95 na odcinku: Wawa-Żagań-Wawa =>10,1 litra/100km (testem była wyprawa komunijna).

A oto foteczki:







Mitsu Galancik

Rok produkcji: 1999 około grudnia (tylko 1825sztuk wyprodukowano tego konkretnego mojego modelu który jest z serii 1998.05.01-2000.02.03).
Data pierwszej rejestracji w Szwajcarii to maj 2000, sprowadzony i zarejestrowany w Polsce w 2010 przez uprzedniego właściciela.
I w moje ręce trafia 16 kwietnia 2011 z przebiegiem 179471km + komplet dokumentów, książka serwisowa, 2 kluczyki-bez serwisowego szarego niestety, z kompletem 4 letnich opon, bo stał jeszcze na zimowych,

21 kwietnia jadę na wymianę opon z zimówek na letnie i dowiaduję się że muszę wymienić drążek kierowniczy prawy, no więc przy okazji to też wymieniam na CTR CRM-15 14-0615. Wymiana opon 140zł+170zł wymiana drążka. Przy okazji wymiany dokonałem zbadania i ustawienia zbieżności 179519km, 70zł.
22 kwietnia przed przeglądem technicznym jeszcze wymieniam żaróweczki (postój lewy, tablica tylnia lewa, wewnętrzną pasażera lewą). No i jadę dalej...
22 kwietnia udaję się na przegląd techniczny (bo się kończył) gdzie bez problemu przechodzi całą ścieżkę. Dowiaduję się co dobrze żebym wymienił w najbliższym czasie bo już pora(wahacz lewy dolny banan, łącznik stabilizatora krótki lewy tył) i tyle. Heheh, a myślałem że będzie gorzej W tym samym dniu załatwiam wszystkie formalności w urzędach.
... i tak rozpoczęła się przygoda z szukaniem wszystkiego na temat misia, części, budowy itp.
02 maja, zgodnie z informacjami z forum MM, naprawiam sam zegarek standard w misiach
oraz włożenie białej karbowanej rurki do panelu sterowania klimą – też standard ze spadaniem tej rurki.
Spodobało mi się to wszystko, więc ciąg dalszy z naprawami
04 maja zakup i wymiana filtra kabinowego JC PREMIUM B45001PR TG212 przy 181340km, 34,87zł.
Oczywiście przy zakupie dowiedziałem się że będę musiał zrobić rozrząd bo nie był robiony a już czas Dlatego też po przejrzeniu forum stwierdziłem że zamówię w All-Parts części. O jakie moje było pozytywne wrażenie gdy po napisaniu maila dostałem komplet części z wyceną. Więc zamówiłem i za chwilę były już u mnie w domu. Teraz czekała mnie wymiana. A z racji tego że szwagier mechanik, specjalista od misiów zadeklarował się że zrobi to dla mnie, to i miałem już mechanika na serwis rozrządu i pozostałe sprawy. I tak też się stało.
20 maja spotkanie na umówioną wymianę rozrządu i prac przy Misiu 182285km.
Wymiana wykonana przez szwagra pod moim nadzorem:) I za pierwszym razem odpalił miodzio, i żadnych śrubek nie nadbyło:) hehe, jak to czasem bywa. Ale szwagier się stresował bo mu patrzyłem na ręce:) Muszę powiedzieć szczerze że starał się naprawdę mocno żeby było wszystko na cacy:)

Jednak jak Japońce coś stworzą, to ma jakiś sens, wszystko było bez najmniejszych problemów.

A oto co zostało włożone i za ile:

Zamówione w All-Parts

-pas rozrządu 200zł (Sun Timing Belt 177YU30N, Made in Japan)
-napinacza hydrauliczny 345zł (Oryginał MD308593, 21-0617X wg. katalogu Saga Made in Japan)
-rolka (II) prowadząca 77,99zł (Koyo 22-0602K wg. katalogu Saga Made in Japan)
-rolka (I) (rolka napinajaca pasek) 62zł (Koyo 22-0610K wg. katalogu Saga Made in Japan)
-pompa wody 175zł (Aisin WPM-037, 10-0633 wg.katalogu Saga Made in Japan, Aichi)
-kpl. uszczelniaczy 45zł
- uszczelniacz obrotowy Quality Parts Oil Seal Dichtring, A9-0056 rozmiar 35x50x8 R wg. Katalogu Saga 15zł
- uszczelniacz obrotowy Quality Parts Oil Seal Dichtring, A9-0056 rozmiar 35x50x8 R wg. Katalogu Saga 15zł
- pierścień uszczelniający wału korbowego NOK AH8740 15,01zł
-filtr oleju 15zł (VIC C-415, 01-179V wg. katalogu Saga, Made in Japan , OEM: MD135737)
-filtr powietrza 25,01zł (NIPPON MAX FILTER JA-342, 02-305 wg. katalogy Saga, OEM: MR266849)
-koncentrat płynu chłodniczego 60zł/5L. (HAVOLINE AFC) oczywiście mieszany z wodą:)
-pasek wieloklinowy alternatora 22zł (Bando 4PK 950 wg. katalogu Saga Made in Japan)
-pasek wieloklinowy wspomaganie/klima 37zł (Bando 6PK 1060 wg. katalogu Saga Made in Japan)

Zamówiony w ‘Akuła’ ul. Wiertnicza 160, Warszawa

-olej: Liqui Moly SYNTHOIL HIGH TECH 5W-40 (180zł)
-płukanka silnika: Liqui Moly Engine Flush 22zł

Wcześniej był zalany Castrol Edge Sport 10w60, niestety pomimo że wszystko chodziło ok., to po zalaniu nowym, chodzi jak bajka.

Teraz kolejne 90tyś km, spokój:)

Tylko sobie jeszcze w wolnej chwili zmienię świece na nowe DENSO PK20PR-P11, bo kupione, ale zapomniałem o uszczelce kolektora i stwierdziliśmy że trzeba też coś zostawić na następny raz:) hehe, żeby też coś było do dłubania.

20 maja w dalszych godzinach zabieramy się za zawieszenie. Czyszczenie wszystkich tarcz, zacisków, tłoczków, tarczobębnów, kontrola klocków, regulacja ręcznego. Wymiana płynu hamulcowego na K2 turbo DOT4 (9zł).
Przeprowadziliśmy wymianę wahacza lewego dolnego banana 30 minut i po sprawie nowy założony OYODO SK38 – 285zł, zamówiony w lokalnym sklepie motoryzacyjnym, bo już nie było czasu na szukanie. Oraz wymianę łącznika stabilizatora tył lewy, o których wspominał diagnosta na badaniu technicznym, załozyłem YAMATO 59zl, też z lokalnego sklepu.

Foteczki z prac remontowych, niestety tylko z komóreczki i dlatego kilka
















Oczywiście ze względu na to że jak to w większości Misiach bywa, czas na zrobienie nadkoli tylnych. Więc szwagier szwagra hehe rodzina mechaników, zajmujący się lakiernictwem zaproponował że zrobi mi tylnie nadkola niestety nie w Wawie.
Więc od 23 maja do 28 maja były robione tyle nadkola + w lewym kielichu z boku był 5 cm zardzewiały wżer który też został usunięty, podobnie pod wlotem powietrza. Łączny koszt 1050zł. Roboty trochę było. Na zdjęciach słabo widać rdze, ale nie miałem lepszych fotek.

A oto efekt HURAAAA i Rudej już nie ma:

Przed



Po



28 maj z racji tego że mam wspaniałomyslnego szwagra, to stwierdził że dobrze żeby zajrzeć do progów i zakonserwować co nieco. Wieć zostały zrzucone osłony, oczyszczone i zakonserowane progi, podobnie pozrzucane zostały boczki drzwi i zrobione swoje.







Pozostałe opisy w dalszej części forum lub ZAPRASZAM na stronę o Mitsubishi Galant 2,5i V6-24 by SPIDER-ek czyli moim Misiaku

[Andrew]

Gratulacje zakupu. Fajny kolor Bezawaryjności życzę

[robertdg]

Coraz więcej cuuube'owych barw Zadowolenia z nabytku

[m6riano]

Do takiego autka blu led tuning aż się prosi..;-)

[Juiceman]

Mariano nie przeginaj:P Cudny kolorek, gratuluje zakupu

[m6riano]

Cicho...już prawie namówiony...;-)

[SPIDER-ek]

Chłopaki, nie podpuszczajcie mnie. Led będzie w odpowiednich miejscach (bagażnik, schowek), reszta do rozważenia:)

[Juiceman]

Spider ja bym Ci polecił zrobienie repliki auta Cuuube'a : )

[m6riano]

Ciemne szybki już chyba wiesz gdzie robić..?;-)

[SPIDER-ek]

Nie no nie mogą być dwa takie same miśki, bo nie będzie frajdy. Samochód Cuuube to już wyższy stopień zmian czyli senior a ja dopiero junior:)

[m6riano]

Spokojnie..rok dwa i będzie nawet lepszy..bo technologia idzie do przodu..;-)

[KaWu]

ŁAdny kolor Galanta. Gratuluje.
A banan poprzedni juz nie oryginalny-tez chyba Oyodo.

[SPIDER-ek]

KaWu, Stary wahacz orginał, wymieniany w ASO w Szwajcarii.

A kolor faktycznie zarąbisty, też mi się podoba:) Ciężko znaleźć do zaprawek taki w mieszalni:)

[m6riano]

To sie nim nie ocieraj o jakieś fajne "laski" pod hipermarketem...;-)

[KaWu]